Czekolada. We wszystkich formach i postaciach. Jestem czekoladowym zboczeńcem, niestety, i po prostu żyć bez czekolady nie mogę. I - nie muszę Kiedy zachciewa mi się czekolady, robię sobie gorącą (jest taka z serii Options) - taki napój ma tylko 40 kcal, a zaspokaja apetyt na słodkie A kiedy już mam ochotę zaszaleć, kupuję sobie jakieś mega dobre czekoladki i... jem jedną na tydzień. I za każdym razem nie mogę się doczekać przyszłego tygodnia, rozmyślam, którą wybiorę w następną sobotę