Wątek: Zaczynam od 26.07 dietę 800 kcal!!!Ktoś zaczyna ze mną??

Hej Wam!
26.07 też zaczęłam ZNOWU się odchudzać - tak na poważnie.
Jestem na 1000 kcal.Jak na razie OK, przedwczoraj przekroczyłam limit, ale były raczej zdrowe rzeczy .
Mam nadzieję, że do września schudnę i efekt będzie widoczny - w końcu w szkole trzeba sie pokazać, nie ? Tylko jestem trochę leń i nie chce mi się ćwiczyć
Może Wy mnie zmobilizujecie?
Życzę powodzenia nam wszystkim!

Wybierz sporcik, który lubisz. BAsen, rower, tenis, jazda konna albo jak nie potrafisz się sama zmotywować - zapisz na jakiś aerobik lub inne Hi- Lo- combo... albo taniec - salsa... to jest to! Może przy innych bedziesz miała więcej motywacji.

POza tym , jesteś na dobrej stronce... ja o niej nie wiedziałam jak zaczynałam, a udało mi się, więc Tobie tym bardziej!

Aha! Baardzo dobre rezultaty daje calanetics, co potwierdzam ja i moja pupa!

Hej wszystkim!Dzis 4 dzionek ale jakos mi smutno...nie zdalam prawkaale trudno zdam za 2 razemw sumie wszystko dobrze szlo ale...na miescie sie przyczepil...przez te nerwy to schudlam 2 kgZaarz chrupne sobei jablko i lece na spacerekpozdrawiam!!!!

Biedna! Współczuję naprawdę, bo coś takiego sama przeżywałam w marcu!
Ale tak czy siak, w końcu się uda. A narazie gratulacje za zjedzenie tylko jabłka i spacerek. Pozdrówka, ja zmykam do domu (na obiad )

Celebrianna, dziękuję za odpowiedź!
Basen odpada na razie (wstydzę się swojego ciałka), ale mam zamiar zapisać się
na jakieś zajęcia typu aerobik. Ostatnio przeczytałam o ośrodku sportu Stacja Nowa Gdynia, który jest niedaleko mnie, a tam jest siłownia, aerobik, aerobik w wodzie (właśnie to mnie bardzo interesuje!), tenis, squash i inne. W sierpniu będę tam chodzić!
Ale muszę sie pochwalić: poćwiczyłam dziś na stepperze 1h i spaliłam 400 kcal (akurat obiad i mięsko, pycha było ) Ogólnie dziś: ok. 960 kcal.
Agatkaaa, nie przejmuj się, na pewno następnym razem się uda!
Trzymam kciuki!

Gratulacje, ja wczoraj nie miałam czasu na ćwiczenia (praca, praca) ale za to przed snem zrobiłam 200 brzuszków (calaneticsowych). ale za to dziś zrobię 1h intensywną na stacjonarnym rowerku. A co!

Witam Was ludziki!!Dzieki za pocieaszenieDzis juz lepiejnie mysle juz o tym...zdam kiedysSkupiam sie teraz na dietce i ćwiczonkach.Zaraz lece na sniadanko bo neidawno wstalama pozniej jade na przejazdzke za miasto z moim misiakiemSliczna pogoda sie zapowiada wiec trzeba wyjsc z domkuJutro jade na Mazury!!!Wkoncu gdzies sie rusze na troszke z domu!Zawsze lepiej mi sie odchudza poza domem...wy tez tak macie??Nie chce sie jesc...ciagle sie jest w ruchu...super sprawa...Dzis juz 5 dzien...szybciuko jakos mi leci...to chyba przez ten egzamin...Mam nadzieje ze Wy tez sie dzielnie trzymacie!!!Trzymam kciuki!Milego dnia...pozdrawka!

Życzę wam wszystkim miłego i lekkiego weekendu
a jak będą wpadki to ..."mówi się trudno, odchudza się dalej"...
Powożenia

Celebrianno Tobie tez zycze milego weekendu!Trzymaj kciuki za naszebysmy za duzo nie zgrzeszylya ja lece na spacereki po zakupki bo jutro jade na mazuryale kupuje tylko lekkie rzeczy!!!bedzie latwiej wytrzymac jak w domupozdrawiam!