hej kobitki.
sniadanie
muesli z mlekiem 0,5 %.


Zielonooka gratuluje ci, ja jednak nie moge stwierdzic, ze slodycze mi nie smakuja, ze moge bez nich zyc. ja musze sobie od czasu do czasu pozwolic na male co nieco...ale sie ciesze, ze wczoraj mi sie udalo przezyc bez slodyczy, dla mnie to juz taki maly sukces i dzis sprobuje go powtorzyc! basta!!!!!!!!!!!

do mistrzostw to ja sie specjalnie nie przygotowuje, oczywiscie trzymam kciuki za nasza druzyne, bede raczej tez ogladac mecze Polakow i mam nadzieje, ze jak najlepiej nam pojdzie. ale tak ogolnie to mnie wkurza to cale zamieszanie PRZED. jeszcze sie nie zaczelo a oni ciagle sie chwala ze to wlasnie ONI sa najlepsi, nie mam tu konkretnie zadnej druzyny nan mysli, bo wszystkie wlasnie tak robia, a potem to tylko rozczarowanie. teraz to powinna byc taka cisza przedmeczowa, jak to zwykle przed wyborami jest .
a teraz sobie tu siedze i kawusie popijam. ja sobie tak na dwie kawusie dziennie pozwalam, tez raczej slabiutkie i czarniutkie. no i ja to raczej rozpuszczalna pije, bo dla mnie samej nie bede przeciez ekspresu nastawiac :P .

milego dzionka