arbuz to ponoc najlepszy produkt na diete
arbuz to ponoc najlepszy produkt na diete
Gdyby skończyło się na arbuzie- dodaj całą czekoladę
Na dłuższą metę nie da się oszukać samej siebie. Próowałam wmówić sobie że arbuz jest lepszy niż czekolada, ale mój organizm wie swoje ... Czekolada jest po prostu THE BEST niestety ...
czesc! pcozytalam sobie od samiutkiego pcozatku i mam jedna refleksje:
Celebrianna pisala o takiej ksiazeczce z dietami -to chyba taka, ktora mam wdomu i z ktorej sobie bralam czasem przepisy. we wtepie zalecenie jak powiino wygladac skuteczne wracanie do zywienia normalnego nazwijmy to.otoz pisza tak, ze nalezy minimum co 2 tygodnie -nie mniej -zwiekszac ilosc kalorii o 100-200. jesli zauwazy sie, ze waga sie wahnela to widac ejszcze za wczensie i nadal trzeba byc na nizszym pulapie. jasno to wyjasnilam? czyli np jade sobie na 1000 kcal od jakis 3, 5 miesiaca i uznaje ze juz ok, to przez kolejne 2 tygodnie jem ok 1100-1200 ale z zachowaniem tych praw co na 1000 ze 5 posilkow , ruch itd. potem sie waze i wchodze na 1300-1400kcal na kolejne 2 tygodnie. ale ejsli zauwaze, ze waga wzrosla to znow wracam na 1200. bo tam pisza, ze kazdy ma inny metabolizm i jednym wystarczy po tygodniu podnosci co 100 i gotowe, a inni po miesiacu dopiero moga podniesc kalorie bo jak nie to przytyja.
ale i tak najwazniejsze jest chyab to, zeby wyzbyc sie zlych nawykow zywieniowych -nie ejsc jak nie ejst sie glodnym tylko dlatego, ze cos ladnie wyglada. nie jesc wieczorami, pic malo alkoholu, duzo sie ruszac i stosowac nadal zamienniki nizej kaloryczne.
pozdrawiam -acha i mowj wynik: od 20 czerwca jestem na 1000kcal (czasem bylo 1200) i w te 15 tygodni schudlam z 79 na 65 czyli 14 kg na poczatku syzbko, tearz wolniej, ale mam nadzieje ze jeszcze troszke spadnie. a co do tego co pozniej..wiem ze samam sobie te swoje zbedne kilosy dodalam obzeraniem sie, pajdami z maslem i majonezem i dokaldkami obiadow po syndrom "nie moge sie ruszyc tak sie obzarlam", piwkiem. wiem ile pracy kosztuje zrzucenie kilosow i nie pozwole sobie wrocic do tak glupiego, niezdrowego sposobu zywienia!!!i to da mi pewnosc ze nie wroce do tamtych kilosow sprzed diety. bo tak mowimy o kaloriach, a to ciagle przeciez kwestia nie tylko co i ile, ale jak sie je! ile pislkow, czy z rozsadkiem i z zasadmi zdrowego zywienia, cy sie ruszamy, czy jemy male porcje a nie zeby pekal brzuch, czy slodycze sa raz na czas czy w glownym menu...
ja czekolada jest the best, ale wcale nie musi byc tuszaca wsyztsko w ilosciahc odpowiednich
Moniu - dziękuje za tą wypowiedź. Postawiła mnie do pionu! Przywróciła prawidłowe ideały! Będę postępować zgodnie z nimi. Gratuluję zrzucenia kilosków - to bardzo dużo. Ja też zrzuciłam podobną ilość... to uświadamia nam i innym, że odchudzanie nie jest niemożliwe - wystarczy wziąść się za siebie, nie tworzyć wymówek!
Buziaczki!
Brawo Moniu - mamy taki sam tok myślenia ! Nawyki żywieniowe trzeba zmieniać, bo inaczej można zapomnieć o ładnej figurce !
Ehhh...a mi wróciła wiara w dietę: przechodze na punktową
Ja ją sobie kupiłam - kosztuje tylko 4 zł, a ma mnóstwo cieszących oko zdjęć tych niskokalotycznych potraw, które oczywiście zachęcają do upichcenia sobie takiej pysznościZamieszczone przez Celebrianna
Jak już zaczęłam się wypowiadać, to pomyślałam sobie, że napiszę też coś na temat mojego podejścia do diet. Generalnie to nie stosuję żadnej konkretnej. Jem to na co mam ochotę, a w moim przypadku wygląda to tak, że lubię rzeczy w miarę zdrowe. Mam jakieś 7-8 kilo nadwagi i od czasu do czasu zabieram się za ich gubienie, ale często jest to decyzja od teraz, ale bez uprzedniego planowania i ustalenia sobie jakiegokolwiek celu, więc czesto też kończy sie na niczym.
Teraz jednak zaczęłam nad tym poważnie myśleć i od paru dni znowu ważę i notuje kalorie.
Polecam zestaw produktów, które polecane są w ramach diety Omega.
Ryby z grila, sałatki z pomidorów, papryki, fasoli z oliwą, nasiona takie jak pestki dyni, słonecznik, siemię lniane, sezam, orzechy: nerkowce, włoskie, laskowe, migdały, chude mięso drobiowe.
Czy ktoś z Was może stosował dietę, która nie wymagała jedzenia 5 posiłków dziennie?
Mam z tym niestety problemy, bo pracuję i dość kłopotliwe jest dla mnie noszenie ze sobą kilku pojemników z wcześniej przygotowanymi potrawami.
A jakby ktoś znał skuteczny sposób na zaprzestanie picia kawy, to byłoby super - niestety ja pijam z cukrem i potrafię w ten sposób wypić ok. 150 Kcal na dzień.
Pozdrowienia dla wszystkich wytrwałych. Życzenia wielu sukcesów!
Zakładki