Stoiska Haribo sa caly czas na Krupowkach w Zakopcu, w Krakowie sa zawsze jak sa stragany na Rynku, czyli kilka razy do roku. No i wlasnie nad morzem. W te wakacje zajadalam sie nimi wlasciwie co dzien. Wczesniej tez nei bylo tygodnia, zebym nie kupila sobie takich paczkowanych. Prawdziwe uzaleznienie po prostu Ale od miesiaca jestem na odwyku i jakos sobie radze