Wątek: Tysiąc-rekatywacja:)

Hexija musi być lepiej no i nie objadaj się za bardzo hihihi wczoraj jeździłam na rowerku i już sobie postanowiłam, żadnego przekraczania limitu kalorii !! żadnych wybryków- lody, słodycze, ciastka, pizza itp.- żegnajcie. Przecież wkońcu muszę schudnąć do wyjazdu Trzymam kciuki laseczki :*:*:*

czesc dziewczyny, ja zaczelam twardo dzieki wam 10 dni temu, jestem tez oczywiscie na 1000 kal, narazie idzie mi niezle, zgubilam chyba 3 kilo, ale z ta moja waga to nigdy nic nie wiadomo, musze sobie kupic jakas porzadno, hehe
na poczatku przez jakies 5 dni liczylam wszystko na oko a potem kupilam wage kuchenna, teraz jestem dokladna, choc wczoraj mialam chwile slabosci i wieczorem kolo 21 zjadlam malutka kromeczke bialego chlebka ( a normalnie to po 18 juz nic nie jem, no chyba ze nmnie ssie to jablko wtrynie)
ps, mam nadzieje ze wkleje wykres, bo to moj "pierwszy raz"

Cześć Dziewczyny
Wlazłam wreszcie na wagę po długim weekendzie. Odważyłam się. I nadal ważę 66 kg, albo nawet i odrobinę mniej. Jestem chora drobinkę, więc moim głównym zajęciem było wczoraj spanie. To robiłam cały dzień. Za to w nocy... Siedziałam do 4 przed komputerem, bo ileż można spać... I dziś dopiero o 11 przetarłam ślipia. Coś mi się zaczyna przestawiać. Znowu w nocy będę grasować a w dzień chrapać Znowu, bo już tak funkcjonowałam (wystarczyło, że kilka razu z rzędu pracowałam na nockę i nie mogłam wrócić do normalnego trybu życia; o 7 kładłam się spać a o 15 wstawałam ----> i jak ty jeść tylko do 18 :P ). O, nie! Jutro urządzam pobudkę z samego rana!
I specjane powitania dla Niny, która IMHO już jest szczupła

Cześć laseczki A już myślałam,że zostałam sama bo tak długo nie pisałyście... Nina gratuluję no i Sepi Tobie też oczywiście jeśli mogę spytać, bo mówisz, że ważysz 66kg a przy jakim wzroście ?? U mnie nie najgorzej... jakoś się trzymam.. tylko, że teraz tyle wolnego aż strach pomyśleć... Właśnie wróciłam z zakupów, nie kupiłam nic szczególnego :/ ale za to w sobotę jadę na zakupy do Galerii już nie mogę się doczekać ale jeszcze bardziej nie mogę się doczekać rezultatów dietki no i wyjazdu ... Pozdrówka for all !! Trzymam kciuki ! razem damy radę

A przy niskim wzroście. Mam 162,5 cm. To pół centymetra jest dla mnie szalenie istotne. Proszę o nim nie zapominać.
Marynarka, którą sobie kupiłam na Wielkanoc źle na mnie leży. Buuuu... Wisi na plecach. Czyżbym schodła na plecach własnie Niestety wiem co mi schudło z C na B. Buuuuu...
W tej sytuacji pozostaje mi tylko chudnąć dalej, żeby kupić sobie marynarkę w rozmiarze 38

Tam miało być 'schudła'. Ktoś mi literkę podmienił.

Oj, z tymi piersiątkami to rzeczywiście kłopot. Dwadzieścia kilo temu (tzn zanim tyle schudłam; to nie pierwsza moja dieta) zjechały mi z C na A. Potem skoczyły do B i się zatrzymały. I chciałabym, żeby zostały na miejscu
Właśnie zjadłam miskę płatków, na które miałam cholerną ochotę. Zaraz idę do piwniczki poćwiczyć trochę, bo mimo długiej przejażdżki rowerowej ciągle mnie nosi A potem zabiorę się za pisanie relacji z imprezy, na której byłam w długi weekend.

Sepi ano rozumiem, każde pół centymetra się liczy Ja nie narzekam na wzrost, wręcz jestem z niego bardzo zadowolona, mam 175cm Laseczki moje kochane wszystko mnie dziś boli wczoraj pomagałam tacie w zakupach, potem (to już 2dzień) wzięłam się za skakankę... Co pawda tylko jakieś 15minut, ale jak na początek chyba nie jest źle. Dzisiaj po południu lecę na deutscha, a potem do lekarza... A tak chciałam sobie rowerkiem pośmigać ehhh no trudno. Papa

tak z pewnoscia ta dieta jest najlepsza i polecam ja wszystkim ktorzy chca zrzucic pare kilo bez jakiejs wiekszej meczarni:)

Witam miłe Panie
Jestem chłopcem przed 30ką z rozbudowanym mięsniem piwnym. Od 2 dni liczę te kalorie (i czuję się z tym strasznie zniewieściały ) Pragnę stracić kilogramów 25.
Kiedys już stosowałem tą dietę i w ponad 3 miesiące zjechałem 17 kg. To były czasy...
Poza tym pół roku temu rzuciłem nałogowe palenie papierosów.

Postanowiłem wspomagać się farmakologicznie, czyli zakupiłem L - karnitynę Plus. Same zalety podobno

Trzymajcie dziewczęta kciuki...

Pozdrawiam Was serdecznie.