-
No i po prawie miesiacu dietkowania dopadlo mnie ;/
Niby wszystko ok, diete trzymam solidnie bardzo, zadnego podjadania, zadnych zlych rzeczy typu slodycze, biale chlebki itp, a jednak cos sie tak. Cwicze sobie nawet ;). Wbilam sie nawet juz w studniowkowa kreacje sprzed 4 lat i nawet jest delikatnie luzniejsza nic na studiowce a ja mam zly humor ! Nie wiem czy to brak cierpliwosci czy inne glupstwa.
Ale jak patrze na wielkie połacie (bo jak to inaczej nazwac?) cellulitu na mnie to normalnie padam. Nie wiedzialam, ze jest az tak zle :| Kto mi doradzi jakas niedroga recepture na pozbycie sie tego swinstwa ?
I jakies cwiczonka na zmniejszenie tylka ... :/
Sorry za solidny OT.
(pomocy)
-
Hello!
Co tam słychować ;) Ale jestem zmęczona :? 5kółek na stadionie po 400m, szkoła, a po południu wyskoczyłam na rowerek... Może z jakieś 20km pokonałam... Pogoda jest cudna... A jutro i niedzielę ma być ok.25 stopni :D Ahh... Jutro pójdę się zważyć, ciekawe czy coś ubyło..hm... wiem jedno spodnie mi z tyłka zjeżdzają :!: :lol: Więc jest dobrze...Hihihi
sshanon jeśli chodzi o cellulitis to sporo jest o jego zwalcznaniu na forum no i przede wszystkim poszukaj w wyszukiwarce. Aaa i zajrzyj też na www.sfd.pl Z pewnością znajdziesz coś ciekawego.
Pozdrawiam =]
-
Witam:)Pogoda cudna, dietka nawet nie daje się tak strasznie we znaki,ogólnie super...ale tak właściwie to chciałam się pochwalić, że moja waga pokazała o 2kg mniej niż ostatnio(czyli jakieś 2-3 tyg temu) :D Bardzo mnie to podniosło na duchu no i mobilizacja wieksza :) Mam tylko jedno zmartwienie :? Pod koniec czerwca wyjeżdżam z dzieciakami nad morze na kolonię w charakterze wychowawcy no i tu zaczynają się schody.... :( Otóż tam są 4 posiłki dziennie i starsznie się boję, że będę miała straswzne jojo :cry: Bo liczyć kalorii tam nie dam rady,posiłków sama przygotowywać nie mogę, a zamierzam być na diecie tysiąca kalorii aż do wyjazdu, żeby te swoje upragnione 52 kg osiągnąć :? Co radzicie :?: Może na przykład zjadać tylko 2 posiłki dziennie :?: Ale tak przecież też nie można... :?
-
Gratuluję Wam sukcesów.:)
Ja na swoje muszę jeszcze poczekać.;) Trochę siadłam na laurach...
Origa!
A nie możesz po prostu nie jeść wszystkiego co podadzą Ci na talerzu?
-
Pewnie będę musiała spróbować :) Miałam taki plan,żeby jeść tylko śniadanie i drugie danie z obiadu,...no czasem podwieczorek :) Ale to chyba nie jest najlepszy pomysł, a poza tym same wiecie jakie jest jedzenie na koloniach...dużo i smacznie, a wychowawcy dostają większe porcje :D ...oj , ciężko będzie się oprzeć pokusie :? Ale w końcu ileż można przytyć przez 3 tyg :?: Najwyżej potem znów na dietkę, bo w sierpniu czeka mnie jeszcze jedna kolonia :lol:
-
Na pewno będziesz miała dużo ruchu, więc od kolonijnego jedzenia nie powinnaś utyć. Byle nie dokupować nic w pobliskim sklepiku :wink:
-
Potwierdzam: od kolonijnego jedzenia (i przy kolonijnym, czyli ruchliwym trybie życia) nie da się utyć :) Zawsze możesz zostawić coś na talerzu, prawda? A dwa posiłki dziennie to chyba nie jest dobre rozwiązanie.
Ech, jakaś jestem zmordowana dzisiaj, wyssana z sił, zmęczona. Ale jutro jadę na działeczkę i odetchnę trochę świeżym powietrzem, może to poprawi moje samopoczucie :D A w poniedziałek basenik!
-
Wczoraj niestety skończyło się na 1800kcal. :evil: :evil: Ale mam problem - waga od razu pokazała dzisiaj ponad pół kilo więcej. Kiedyś po ataku obżarstwa też pokazała więcej następnego dnia (i to cały kilogram). Nie wiedziałam, ze to w ogóle jest możliwe. Chodzi mi o to, że w takim wypadku grozi straszne jojo!!
:? :?
Taka wpadka uświadamia mi, że jojo zaraz przyjdzie, tylko zacznę normalnie jeść. Przecież to straszne! :evil:
W ogóle jestem zła. :roll:
-
No własnie perspektywa jo-jo straszy po nocach!!!:)..i w dzień też:)
Ja dzisiaj stanęłam na wadze ,miałam nadziueję na spadek po tygodniu,zwłaszcza,że i trudne dni się skończyły...a tu...nic..Waga stoi jak słup!!!
I nie chodzi mi o pocieszanie,bo teoretycznie wszystko wiem i sama kiedys pisałam,że warto przetrzymać .ale/....jakos tak mnie to zdołowało,,:(
-
Waga ruszy, poczekaj. Przecież na razie wynik masz niezły. Każda z nas ma takie chwile. A potem waga rusza... :P