Też lubię piwko...
A tak w ogóle, to myślę, czy nie zrobic granicy na 58 kg? zamiast na 60? W sumie przez całe dorosłe życie ważyłam około 58, tylko teraz tak się spasłam... Pomyślę.
Trzeba by pomyślec o jakiejś szczuplejszej garderobie... Ostatnio kupowałam sobie tylko worki na ziemniaki...

:P :P :P
Powodzenia i wytrwałości życzę,
pa.