-
Emalia, oczyw2iście, że możesz. Ja zjadam często Pawełki, ale wliczam je w limit kalorii. Zjadam bo jestem głodna - dziaj np. nie zdążyłam zjeść obiadu, a byłam głodna. Teraz jestem na 1300-do 1500.
Hmm..., może jeszcze trochę schudnę? Tak ze 3 kg? Oby!
3majcie się!!!
-
Słuchajcie...bardzo ważne pytanie mam i liczę na waszą pomoc
Od 4 miesięcy nie biorę tabletek antykoncepcyjnych ale zamierzam do nich wrócić. Moje pytanie jest następujące: czy to prawda, że zwiększa się na nich apetyt
Bo wcześniej nigdy nie zwracałam na takie rzeczy uwagi-po prostu jadłam ile chciałam, ale teraz sobie przypomniałam te wszystkie straszne historie pt.od hormonów się tyje.
Wiem, że prawidłowo dobrane tabletki nie powodują tycia ale mnie chodzi o to czy zwiększają apetyt
Może któraś z was coś wie na ten temat bo zaczynam się bać, że mi się wszystko posypie
-
Brałam pigułki przez prawie 7 lat. Przez pierwsze 5 nie miałam problemów z nadmiernym apetytem. Zdarzało mi się raczej, że w ogóle nie chciało mi się jeść. Myślę, że tabletki nie miały wpływu na to, że pewnego dnia stałam się żarłoczna. Raczej fakt, że bardzo schudłam w pewnym bardzo stresującym etapie mojego życia (do 45 kg) i chciałam przytyć. Zaczęłam żreć aż do bólu brzucha. Ale nie potrafiłam się już zatrzymać na 50 kg... Nie wiem dlaczego. Rozepchałam żołądek? Rozregulowałam jakiś schemat, wg którego funkcjonował mój organizm? Nie wiem sama.
Większy wpływ pigułki miały na spadek libido. Paradoksalnie najlepiej czułam się biorąc Diane 35. Później, biorąc Regulon. Od około roku nie stosuję antykoncepcji hormonalnej, bo zastanawiam się czy chcę, czy nie chcę mieć już dziecko... Na razie jest mi dobrze tak jak jest.
Obserwuj swój organizm przez kilka pierwszych miesięcy. Jeśli zauważysz jakieś zmiany na gorsze, to może zmień tabletki, albo je odstaw.
-
Od kilku miesięcy biorę Harmonet i jakoś nie odczuwam zwiększonego apetytu. Bardziej odczuwałam go na innych lekach, które kiedyś łykałam (choć nie były to leki hormonalne). Myślę jednak, że każdy organizm reaguje inaczej i dopiero kiedy zaczniesz znów stosować pigułki, przekonasz się, jak zareaguje Twój. Zresztą, nawet wzrost apetytu nie musi oznaczać klęski dietetycznej - wystarczy, że będziesz nad tym apetytem panować
-
-
1000
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
-
-
!000
Bardzo chce sie do was dolaczyc , juz kilka razy stozowalam diee , 1000 kalorii , kilka lat temu schudlam na niej 15 kilo , potem przytylam z naiazkas , przez wlasne niedbalstwo i zarcie w niepohamowanych ilosciach , potem znowu schudlam ale do wagi wczesnijeszej nie wrocialm , teraz znowu przytylam ,musze schudnac .ogolnie rzecz biorac przez ostatnie 10 lat moja waga wygladala tak : wazylam 62 -zeszlam na 1000 do 49 , po 2-3 latach wazylam 69 -zeszlam do 55, teraz waze 61- marze aby zejsc chociaz do 55 , byloby swietnie gdyby bylo 50 , ale bede zadowolaona nawet na poziomie 55 , musze dodaac ze jak tu czytam ze ktos ma wzrostu ok 168 i czuje sie gruby przy wadze ok. 60 kilo , to jestem zalamana , bo ja mam wzrost 155 , niezwykle niski , bylabym w 7 niebie gdybym wazyla 50 kilo . No ale zaczelam od 3 dni -1000 - okolo - bo nawet nieraz wychodzi w granicy 700 kalorii , z waga 61-62 kilo , prze 1,5 miesiaca musze zejsc do 56 kilogramów , bo jade nad morze i wstyd mi sie rozebrac , potem bede dazyc do 50 kilogramow .Z wlasnego doswiadczenia wiem , ze ta dieta jest naprawde skuteczna lecz wymaga silnej woli , ja niestety jem nie dlatego ze jestem glodna , to mi nie przeszkadza , zresztom rzadko jestem glodna , tylko dlatego ze mam ochote na cos slodkiego , tlustego , zaden chrom , zadne przegryzki owocowe itp mi nie pomagaja , pomaga mi tylko abstynencja od slodyczy , nie lubie zwyklych cukierkow tylko przadne czekolady , prawdziwe michalki itp .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki