Wątek: mleko, kazeiny.

Zamieszczone przez worrygirl

o Boże

popieram.

e tam, wszystko jest dobre tylko w rozsadnych ilosciach...

heh żeby chociaż było czym zastąpić mleko cięzko byłoby podgrzać jogurt albo kefir :P :P :P hieh hieh

ja tam w zasadzie jak byłam mała to nie lubiłam mleka.. musieli we mnie wmuszać.. no i siłą rzeczy polubiłam mleko ale w wieku jakichś 10-ciu lat. I od tamtej pory piłam i piłam nawet karton dziennie czasami...
tylko że nie miałam pojęcia że akcjia "pij mleko - będziesz wielki" działa tylko na naszą szkodę :/

allthea....ale zauważyłaś, że małe dzieci się jakoś "instynktownie" bronią przed piciem mleka??? Bardzo ciekawe....dopiero po paru latach wmawiania i wciskania im mleko są w stanie je pić. Jakby czuły, że z ich organizmem po wypiciu mleka jest coś nie tak...w końcu dzieci mają b. czuły układ trawienny...

allthea....ale zauważyłaś, że małe dzieci się jakoś "instynktownie" bronią przed piciem mleka??? Bardzo ciekawe....dopiero po paru latach wmawiania i wciskania im mleko są w stanie je pić. Jakby czuły, że z ich organizmem po wypiciu mleka jest coś nie tak...w końcu dzieci mają b. czuły układ trawienny...

allthea....ale zauważyłaś, że małe dzieci się jakoś "instynktownie" bronią przed piciem mleka??? Bardzo ciekawe....dopiero po paru latach wmawiania i wciskania im mleko są w stanie je pić. Jakby czuły, że z ich organizmem po wypiciu mleka jest coś nie tak...w końcu dzieci mają b. czuły układ trawienny...

Z mleka i tak nie zrezygnuję, bo nie wyobrażam sobie bez niego np. kawy. Ostatnio miksuję je na śniadanie razem z bananem i jest PYSZNE. Litr mleka wystarcza mi minimum na tydzień, są też takie tygodnie, w których w ogóle go nie piję. W minimalnych ilościach raczej nie powinno zaszkodzić.
Słyszałam taką teorię na temat odżywiania dzieci. Człowiek podobno instynktownie unika tego, co mu szkodzi. Młody człowiek. Stary niestety ma pewne nawyki i zazwyczaj nie słucha swojego organizmu.

Zamieszczone przez Albina

Z mleka i tak nie zrezygnuję, bo nie wyobrażam sobie bez niego np. kawy. Ostatnio miksuję je na śniadanie razem z bananem i jest PYSZNE

Ja osobiście też nie wyobrażam sobie życia bez mleka. Płatki śniadaniowe nie smakują mi tak ani z jogurtem, ani z kefirem, ani z czymkolwiek. Kawę jednak piję czarną jak smoła. A co do tych bananów, polecam Ci, Albinko, zmiksowanie ich z maślanką (na 1 litr maślanki daję ok. 3 bananów) - efekt wyśmienity!

No cóz, pomimo pewnych wad mleko ma i swoje plusy... Duza ilosc wapnia, jest smaczne. Ja z niego nie zrezygnuje