-
No to się Caridad mylisz.
-
mniam... bylam wlasnie w spozywczaku. no i znalazlam ten jogurt light jogobelli (kubek 150g - 90kcal). brzmi pysznie. zjem pewnie jakos jutro. a teraz przdemna jeszcze obiadzik (jogurt z ziarnami, jablko i piernik z lukrem - razem 306kcal) no i kolacja (szklanka maslanki truskawkoweji piernik - 259). no i moze wieczorkiem troche pocwicze. a caly dzionek zamknal mi sie w 983kcal.
w kazdym razie mam sie b. dobrze. )))))))))))))))
-
983 kcal. to prawie 1000 kcal., więc zdrowo i super
-
nom. jestem dzielna. i dobrze mi z tym no a wczoraj wieczorkiem cwiczylam intensywnie jakies 45-50 min. a dzisiaj mialam bardzo zywiolowy wf. poza tym bilans dzienny to jakies 967kcal. wiec jest dobrze. jem sobie wlasnie pyszne warzywka z puszki i jajko na mieko. a przy okazji polecam (!) bonduelle ma pyszne warzywa w puszkach (male marchewki, groszek z marchewka itd.)! sa naprawde dobre i jednczesnie zdrowe (bez konserwantow) i malo kaloryczne. aktualnie wcinam mieszanke meksykanska (po odsaczeniu zalewy to jaikies 280g i calosc ma 215kcal). pozdrawiam
-
ja jestem na ok 850 kcal, niecałe 2,5 miesiaca, i efekty co tygodniowe widać, wiec 850kcal nie jest takie złe...
-
ja jednak pozostane przy tym 1000kcal. w koncu nie mam nawet 18-tu latek. a jak juz pisalam prowadze (conajmniej!) srednio aktywny tryb zycia. nie chce sie nabawic zadnej anemii. a na 1000 (jezeli wcinam duzo warzywek i owocow) to nawet nie chodze specjalnie gloda. do tego cwicze, wiec mysle, ze bedzie dobrze. zreszta nie zalezy mi na baaaardzo szybkich efektach, bo waze jakies 57-56 (przy 160cm wzrostu) wiec nie jest ze mna znowu tak zle :] no i dzieki takiemu nieblyskawicznemu odchodzaniu bedzie mi latwiej poradzic sobie z jojo... przynajmniej mam taka nadzieje. w kazdym razie pozdrawiam i wytrwalosci zycze
-
laluniaaa to ile tak mniej więcej chudniesz tygodniowo?
czy masz "wpadki"
i czy miałaś jakiś zastój na wadze?
odpowiedz mi kochana
-
ja jak bylam na 850 to chudlam jakies 1,5 kg (moze nawet troche wiecej) na tydzien. chociaz w miedzyczasie (ale to raz na tydzien lub na dwa) zdarzalo mi sie przekraczac ta wartosc, np. na obiadku u babci, ale to tez nie bylo wiecej jak 1200kcal. na te dietce chudnie sie bardzo szybko. aczkolwiek nie polacam, ja sie wowczas zle czulam.
teraz jestem na 1000kcal. a wlasciwie to tak pomiedzy 950-990. czuje sie dobrze i praktycznie nie chodze specjalnie glodna.
doradzam 1000kcal
-
MalaCzarnaCatherine- dziękuję za szybką odpowiedź
ja niby wyliczam sobie limit kaolri (w jadłospisie) na 850-950 ale zaczęło się dojadanie i poprostu nie dość że waga stoi to pewnie coś koło 1000kcal pożeram
MUSZĘ SIĘ OPANOWAĆ
I PRZEDE WSZYSTKIM
NIE DOJADAĆ!!!!!!!!!!!!
-
mniej niz 1000 to niezdrowo! wszedzie sie o tym mowi. zreszta na mniej niz tysiaku ciezko jest wytrzymac dluzej. efekt... albo sie wieczorkiem podjada, albo zaraz po diecie rzuca sie na jedzenie i jojo murowane. zreszta na tysiaku tez sie przeciez szybko chudnie no i nie jest sie wcale takim glodym jak sie je odpowiednie produkty i jest zdrowo!
takze... nie przesadzaj z ta dieta.
pozdrawiam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki