Wątek: Jedzenie kompulsywne

mialam 3 dniowe kompulsy egzaminacyjne:lody na litr,pizza,chińczyk,kanapeczki...dałam ujście dla stresu:/ cóż nikt nie jest doskonały

też przeszłam kompulsy wydaje mi sie że każdego kto jest dłuższy czas na diecie kompulsy nie ominą

Boże dlaczego ja jestem taka uposledzona. wczoraj nie dopadł napad.nażarłam się wszystkm czym mogłam.połłaczyłam wędline z dżemem, 3 bitem, mandarynka jabłkiem, miode, daktylami, parówkami, chlebem i wogóle a co zrobiłam potem.....poszłam do kibla i..... i po co to. wiem ze tak nie wolno a jednak....
potem mnie głowa bolała, czułam sie strasznie psychicznie taka ciężka od jedzenia, gruba i okropna!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja nie wiem co mam robić na te napady.oczywiście dzisiaj kilo więcej na wadze a ja chcałam 9 marca juz wejśc na 1300.jak ten kilos nie zjedzie to nie przejde;(

mnie sie wydaje ze te napady powinny dac Ci di myslenie i czym predzej powinnas przejsc na 1300 zobacz TY juz prawie rok ograniczasz swoje kalorie prawie dwukrtonie ie mozna sie dziwic ze organizm sie buntuje przestan myslec o kilogramach a o wlasnym zdrowiu
jak bedziesz mogla wiecej zjesc to takie napday beda mniejsze zobaczysz..

ale wiesz sama jak to jest.ja mam sie nie martwić o kilogramy ale jak sobie pofolguje to od razu zaczynam mysleć co moge jeszcze zjeść i koło sie zamyka. i bede tyć a ja barrrrrdzo nie chcę.nie moge, tak sie dobrze czuje.mnie nawet kilo przeraza.musze liczyc te walniete kalorie .no nie wierze normalnie znowu mam chyba tą depreche a juz było lepiej nie myslalam o tym i było super

a ty widze ez masz problemy.masz byc na 1300 a jestes na 1000 to jak?,,,,kopnął cie ktos kiedys......

mialam angine i z trudnoscia moglam cos przełknąć wiec to inna sprawa

no mam nadzieję, że to tylko angina.....bo wiesz.odezwij sie na gg to pogadamy


2738540

a bedziesz po poludniu na gg bo teraz sie polskiego ucz - maturka i wiesz jak juz wejde na gg to do wieczora mi zejdzie :P

ok moze byc po południu.no jakby mnie nie było to i tak pisz.ja odpowiem

no napewno pomaga jedzenie większej ilości kalorii, dziewczyny, na 1000-1200 albo jak nie liczyłam kalorii i się ograniczałam - miałam często te przeklete napady, teraz staram się jeść do 1500 - nie ma napadów!!!