-
hahaha dziewczyny! 4+ z poprawki :D !! az mi sily wzrosly i dzielnie sie trzymam w juz drugim tygodniu diety :P ... nie wiem, jakie efekty, nie mam odwagi sie zwazyc,
gratuluje wynikow ;)
zebulun - wszystkie jestesmy z Ciebie dumne,
buraczeq - powodzenia i wytrwalosci!
-
Pinsleep no to gratuluję!! a co wogóle studiujesz? :wink:
u mnie nawet jest dobrze :P poki co nie narzekam tylko wczoraj mialam jakąś załamke z tą dietą bo strasznie chciało mi sie słodkiego a tak konkretnie to wafli familijnych śmietankowo-kakaowych.. i nawet zjadłam dwa w ramach podwieczorka, ale ochota przyszła na więcej.. dużo więcej!!!! siedziałam zła jak osa, ale się nie dałam :)
Dzisiaj zrobiłam sobie owsianke na śniadanko i tylko łyzeczka cukru mnie w tym śniadanku zmroziła więc.. kupiłam sobie słodzik :P
aaaa.. i jeszcze odkryłam jak tu od czasu do czasu zaspokoić głód na słodkości... wyliczyłam sobie, że jeden cukierek campiny śmietankowo-truskawkowy (te bez cukru) ma niecałe 7 kalorii.. musze się tylko pilnować, żeby nie jeść ich zbyt duzo :wink:
Pozdrawiam!!!
-
hej towarzyszki w odchudzaniu:) przez 5 dni waga stala jak zakleta, nawet pol kg wiecej sie zrobilo, ale nie dalam sie, nie zniechecilam i znowu sie cos ruszylo w dol <jupi> :lol:
pozdrowionka i wytrwalosci wszystkim:)
-
Witajcie! Jestem na diecie pierwszy dzień, zamierzam być tak długo, aż schudnę 7 kilo. Z tego, co piszecie nie jest aż tak trudno wytrzymać, jak patrzę na Wasze sukcesy (12 kilo i więcej) wiem, że mi też się uda. Dziś zamiast zielonego ogórka zjadłam pomidora, zamiast gruszki nektarynkę, a zamiast zupy z zielonego groszku zupę z brokułów, czy to zaszkodzi?
-
Pinsleep - ha!!! brawo za to 4, 5:)
a ja dzis kilka herbatnikow z czekolada zjadlam. straszne! ale to dlatego, ze mijala pora obiadu i to miala pod reka...
ech... dzis pocwiczyc muesz... albo jutro rano...?
-
no i jest git i trzeba się jakoś trzymać :D:)
-
Czeeeesc:) co tam u was slychac w ten deszczowy, pochmurny dzien?? mnie cos dopadl smutny nastroj...jedyne co mnie cieszy to to ze znowu o 1kg mniej....ale to dzieki Wam tak sie dzielnie trzymam i mam motywacje-DZIEKI :lol:
-
ehh ;)
LovlyGirl mam nadzieję że ja też w niedzielę rano zobaczę na wadze kg mniej :) :roll:
-
a ja nie mam się czym pochwalić.. :cry: :cry:
wstyd mi!!! :oops: :oops:
byłam dzisiaj u ginekologa bo miałam mały zabieg, który miał NIE BOLEĆ!!! a boli do tej pory :(
No i sie wyzylam na jedzeniu...
zjadłam dzisij 1500 kcal :cry:
Ale od jutra już sie nie dam!!!
Obiecuje!!
-
Mówię Tobie, buraczkq, nie łam się :). Ja też przekroczyłam tysiaka (pisałam na topicu "koniec wstydu"). To zadna tragedia :) ) Machniij sobie parę "brzuszków", od razu lepiej się poczujesz, a jutro kolejny dzień z tysiakiem :):)