Wątek: koniec wstydu-poczatek dietki 1000 kcal!!!

dołączam do was drogie panie
zalozylam swoj topik ale poniewaz ruchu tam za nic,to przenosze sie do was i bede was katowac notkami o tym co zjadłam
w sumie to nie jest ze mna tak zle ale chce dojsc do mojego idealnego bmi
mam 19 lat,wzrostu 159 cm a waze mysle okolo 54 kg
mam zamiar miec na koncie 50 kg,chociaz w sumie to bede sprawdzac po obwodach

dziewczynki trzymajcie sie dzielnie... ja w poniedzialek dopiero wracam do domku i mysle, ze bede musiala wszystko zaczac na nowo.. narazie jestem zalaman bo nie dostalam akademika tak jak mi to obiecali i po prostu che mi sie ryczec!!!

ale jak wroce do domu to bede juz dzielna... obiecuje!!!

oj Buraczku nie załamuj się!!!

mozę im się coś pomieszało albo... hmmm

kurde mam dobry humor a nie wiem jak Cię pocieszyć


obiecujemy za to że się będziemy 3mać dzielnie (i nie puszczać )

ty też się 3m pięknie! :*

Czy ja tez moge do Was dolaczyc?? obecnie tez jestem na 1000 kcal ale jak narazie nie wazylam sie kilka dni i nie moge powiedziec jak idzie ostatnim moim posilkiem jest obiadek (czasami jak jestem strasznie glodna zjem cos ale najpozniej do 17-tej) mam nadzieje ze uda mi sie zwalic to co niepotrzebne!!Choc bardziej wolalabym zeby mi cm ubylo niz kg!! Buziaki dla Was Kochanie!!

__________________________________________________ ____________________

Zapraszam do siebie :

Misiaczki WRÓCIŁAM!!!!

i od jutro ostro biorę się za siebie.. teraz juz sie nie dam nikomu ani niczemu!!!!

a co tam u Was??

jakoś tam żyjemy
ja dziś 4 z kartkówki z chemii dostałam

a tak to strsznie mnie plecy bolą całe praktycznie
buuu...
i nie wiem dlaczego

jets dobrze!!!
naprawde jest dobrze!

tzn... nie jem moze tak regularnie jak wtedy kiedy zaczelam tysiaczka ( od 10 do 18 jadlam piec posilkow srednio co dwie godzinki) i moze to mniej zdrowe, ale tez.. mniej mysle o jedzeniu...

Dzisiaj bylo okolo 900kcal... Jestem dumna!