Strona 114 z 161 PierwszyPierwszy ... 14 64 104 112 113 114 115 116 124 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,131 do 1,140 z 1608

Wątek: Kto dziś zgrzeszył i czym???

  1. #1131
    Guest

    Domyślnie

    ŁŁłłaaaaa okrutnie się nawpiep**** !! lepiej nie bede pisac czego i ile! ale MASAKRYCZNIE DZIŚ

  2. #1132
    Madamorii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja od jutra pelna para !

  3. #1133
    Guest

    Domyślnie

    tak trzymać, aj też, wczorja paskudnie się objadłam, dziś na śniadanko jeszcze pofolgowałam, ale koniec z tym!przynajmniej na kilka dni znowu w ryzach!

  4. #1134
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    ja dzis nie zgrzeszylam, ale przez ten wyjazd do zakopanego jadlam same pysznosci;P miedzy innymi oscypki, oscypki z grila, lody, pierozki ruskie na kolacje ( o godzienie 20;p) kremowki;P i wcale nie zaluje ;p bylo pysznie
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  5. #1135
    ashwinder jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja grzeszyłam przez 3 dni
    niby nic strasznego, ale jadłam o jakieś 100-200 kcal więcej niż powinam.

    i tu nie chodzi o to, że od tego przytyję. po prostu wkurza mnie, że jestem niekonsekwentna. teraz odpuszczam sobie 200kcal, a za tydzień zacznęwsuwać o 500 wiecej :/

    gupia jestem

  6. #1136
    ashwinder jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    i znowu o 100 kcal za dużo.
    zakładałam, ze będę jeść jakieś 1000 (w granicach 950-1050) kcal dziennie, a tu co? 1100 :/

    i to przez głupią nieuwage,. nie dość, że źle owoce policzyłam, to jeszze poprawiłam grejfrutem

    nikt jużtu nie pisze? nikt nie grzeszy oprócz mnie?

  7. #1137
    Awatar kroplabeskidu
    kroplabeskidu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    29

    Domyślnie

    ciastka, chipsy :/

  8. #1138
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    baaaredzo dużo
    miałam napad wilczego głodu...700 kcal nadprogramowo woieczorem, wyszłam na roweer, jezdziłam 2h i co?? i nic! nie przeszło, wróciłam i się objadłam JAK wy sobie dziewczyny z tym radzicie? bo ja już nie wiem co mam robić, teraz pewnie nie bede chudła przez jakiś czas, dlaczego DLACZEGO ja to zrobiłam

  9. #1139
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    jak czytam że ktoś przekroczył limit o 100 kalorii to śmiać mi się chce, ale tak naprawdę płaczę nad sobą, bo ja jak mam napad to
    wczoraj miałam do 18 tylko 1015kcal na koncie i nic dziwnego jestem na tysiącu a potem jakby diabeł we mnie wstąpił no i poszło: sernik, frytki, chrupki, cukierki =1200 ponad program i to wszystko na noc

    potem nie mogłam nawet leżeć bo mnie brzuch bolał, ale co miałam robić, nawet nie mówiłam mojemu mężowi że mnie boli z tego powodu bo by zaraz mi mówił że po co tyle żarłam, a skąd ja mam wiedzieć PO CO??

    po takich wieczorach nienawidze siebie i mam ochotę wymiotować bo nie mogę się ruszać ale tego nie robię bo potem mogłabym to robić częściej i bulimia gotowa więc cieprię po cichu a następnego dnia dalej dieta i walka z apetytem

    ja też sobie z tym nie radzę po prostu co jakiś czas - a ostatnio za często - mam taki napad i nie umiem się powstrzymać dlatego za bardzo nie chudnę, a nawet kiloram wrócił

  10. #1140
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak dobrze, że nie jestem sama... choć nie ... nie dobrze, bo moze jakby ktoś znalazł sposób na ta zaraze, to byłaby dla nas jakas nadzieje, Wiem co czujesz, bo ja włąsnie teraz czuje sie tak samo, najedzona do granic możliwości i mam ochote włąsnie an wymiotki małe sprowokowane, ale.. wole nie igrac z ogniem, prezde wszystkim zdrowie... ech, pojeżdze sobie na rowerku stacjonarnym jeszcze ze 2 h to spale wszystki 9 to by było już 5 godzine jezdzenia na rowerze ) aaaaaaaaaaaaaaaa jak ja sie bie nie nawidze ;(

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •