Wątek: Kto dziś zgrzeszył i czym???

Ja dzis tak bardzo nie nagrzeszylam: 2 cukierki czekoladowe, Kinder Bueno i kawalek sernika- ale bym rzekla malo dietetycznie Ale jak czytam Inezze to wiem co czuje, najbardziej wkurza to ze niewiadomo PO CO czlowiem to robi. Ale jeszcze nigdy nie wymiotowalam, przyznam ze nawet klika razy probowalam, ale nie potrafie, chociaz tak bardzo nie zaluje, bo wszystkie wiemy czym to grozi. Czasami cos zjem i probuje sobie wytlumaczyc, poczekaj 20min, to ta informacja dotrze do mozgu, ale nie po co czekac, jak przez te 20min mozna nawpieprzac sie jak dziki osiol i za ten czas umierac totalne dno, ktore sami sobie na wlasne zyczenie sprawiamy

milky way, ale dobry byl i maly, mial tylko 100kcal wiec nie jest zle, a w limicie sie mieszcze, juz po 22 a ja mam ponad 800kcal a mowilam ze chce 1200, dzis nie wyszło, trudno, moze i lepiej jupi

Wczora od 23-1 w nocy;/ = 3 sezamki i chyba z 6 tostów serem i ketchupem!! A coo! smaczne było Ale dziś WIELKI POST OGŁASZAM!

Jem, jem, jem i końca nie widać... i tak już od 2 miesięcy. A podane waga i wymiary już nie aktualne

1,5 arbuza- prawie

właśnie pije czekolade na goraco bananową z mleczkiem poprostu pycha ale niestety baaaardzo kaloryczna ale co tam od czasu do czasu można

a ja ostatnio nie grzesze tak bardzo;P tzn prawie wcale

ja to od miesiąca co niedziele jem grila albo prazonki i do tego piwko ,widze ze przytyłam bo prawie miesiać byłam u mlodszej kuzynki. Jeszcze jak mojemu chłopakowi sie zachce jesc to oczywiscie by zjadł pizze czy kebaba ,a jak mu powiem ze niemam ochoty to sie dziwnie patrzy.Wiec raz na jakiś czas musze zjesc. Przytyłam chyba z 3 kg ,a teraz jak jestem w domu to nie moge sie powstrzymac od jedzenia cały czas podjadam ,umre chyba...

a ja zjadłam właśnie tartę z cukinią, jakieś 650kcal czyli wyszło mi w sumie 1750kcal dziś a jestem na diecie 1000 czyli się nie udało

ale jutro walczę dalej

a zjadłam loda z maszyny!!!!!i teraz wyrzuty sumienia mnie męczą!!!!!!!!!