U mnie dzisiaj pizza zezarlam ponad polowe wprawdzie byla to raczej biedna pizza na cieeeniutkim ciescie i wyrobilam sie w 1000 kcal ale podobno wazne jest nie tylko ile kcal sie zje ale takze z czego one pochodza
No a ja sie nie powstrzymalam i wepchalam w siebie cala paczka jezykow
a ja grzesze calutki weekendzik juz 3 tydzien pod rzad ale mam to gdzies, przynbajmniej waga w miejscu stoji :P Ale musze si epowaznie zabrac do roboty za drugie 10 kilo, chyba zaczne juz w poniedzialek, bo bede ciagle odwlekac i odwlekac Narazie ide na schabowe
kawałek sernika
3 (słownie: trzy) ciasteczka zbożowe. Ale myślę, że 3 (słownie: trzy) wizyty na kibelku jakoś to rekompensują
Piwko + lody czekoladowe
ciasteczkami własnej roboty
sama na siebie bicz ukręciłam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
też zrobiłam sama, ale nie ciasteczka tylko bezy Wszystko miało 300 kalorii bo białka, kawa i troche cukru i maki ziemniaczanej. Ja zjadłam tak jedną trzecią ale jak już powiedziano nie do końca ważne kalorie ale w czym one są więc mi wstyd i idę trochę pobrzuszkować
Opędzlowalam dzisiaj babkę marmurkową wlasnej roboty, praktycznie jedyna rzecz ktorej nie moge sobie odmowic to ciasto.Z tego wychodzi wniosek: nie moge piec ciast:P Przynajmniej poped na slodkie zostal zaspokojony na conajmniej miesiac
dzis to chipsy<beczy> ale nie wiem z 300 kcal mialy, bo nie wszytstkie,( resztki jakie zostawila my sister), jednego cukierka czekoladowego
Zakładki