przyznam szczerze i bez bicia...wczoraj wieczorem zjadlam pół puszki orzeszków w karmelu :lol: :oops: 8) :evil:
Wersja do druku
przyznam szczerze i bez bicia...wczoraj wieczorem zjadlam pół puszki orzeszków w karmelu :lol: :oops: 8) :evil:
oj nie swiecilam ja wczoraj przykladem, nie swiecilam :oops:
oprocz normalnego jewdzonka (rano owsianka, potem owoce , na obiadokolacje ful wazyw pieczonych w folii) zjadlam w miedzyczasie paczke maryland-ow fudge brownie (kto jadl te ciastka ten zrozumie:)) jeden batonik twicksa (czyli pol sprzedawanej dawki:) dwie lyzki sledzi w smietanie i jeszcze 3 lumarki/// buuu, jak ja nie znosze swojej slabej woli
a jutro wazenie :?: :!:
Wczoraj wciagnelam bez opamietania lasagne nalesnikowa zjadlam jej duzo duzo wiecej od mojego brata czy taty a mialam miec :wink: dzien glodowki bo przed wczoraj sama zjadlam cala pizze a nigdy mi sie to nie zdarzalo
Zaluje i postanawiam poprawe :oops: :oops:
ja dziś byłam w MCDonaldzie. To wszystko przez mojego faceta, on stale jest głodny! Jadąc tam mam zawsze dobre myśli: zjem sobie ciasteczko, wypije kawke. Ale co innego myśle, a co innego robie jak tam docieram. Jak poczułam dzisiaj zapach frytek, to skończyło się na całym zestawie :oops: :( no i jak ja mam sie odchudzać? :?
Kit kat + obwarzanek. Ku*wa mac ! A mialbyc dzien oczyszczajacy. Buuu
Konwalia21, najważniejsze, bys sie nie poddawała. A teraz masz zakaz wstępu do Maka przez najbliższe 2 tygodnie :)
300g salatki z majonezem,pol litra mleka 2% nie mowiac juz o innych wynalazkach, a mialam POWOLI i OSTROZNIE wychodzic z kopenhaskiej :(
grrr... pizza! ale i tak nie przekroczylam tysiaka... co ja gadam? bylam poza domem i myslalam ze to bedzie ponad 1200 ogolnie dzis. a tu co? okzazuje sie ze zjadlam niecale 800... glodna nie jestem, a jak bym byla to juz za pozno =/
A ja grzesze od dwóch dnia - dzisiejszy licze. Nie notuje, bo to nie ma sensu, chyba przejadam stres, bo w środe mam zabieg prostowania przegrody nosowej. Ale co tam biore sie od jutra w garść i zaczynam od nowa - rzucam słodycze, co miałam zjeśc zjadłam, bo nie mam nic nadpoczętego :twisted:
Pozdrawiam ;)
P.S.
a przemyslenia napisze w swoim pamiętniczku - dzisiejszego i wczorajszego dnia po prostu nie ma, ale jest dobre jutro ;)
Pół brytwanki ciasta drożdżowego....Nie wiem ile to miało kalori ale podam Wam składniki na blachy...
2,5 szklanki mąki (niecałe)
pół szklanki cukru
szklanka mleka
2 żóltka
1 jajo :wink: