Ja Wam nie żałuję pączka, sama sie zdziwiłam, ze ma o tyle mniej kcal niż myślałam Po prostu, dla mnie on nie jest aż taką atrakcją, wolę zgrzeszyc czymś innym

Mam zagwozdke i myślę, że Wy mi pomożecie: Do sylwestra zostały dwa dni, więc wiadomo, że schudnąć, to już nie schudniemy, ale dobrze byłoby miec w sobotnią noc płaski brzuch. Jest cała masa różnych jednodniowych diet oczyszczających, ale nie wiem czy robienie takiego oczyszczania w sylwka to dobry pomysł W końcu, chcę sie bawić całą noc, jakis alkohol też będzie i głupio byłoby zdechnąć z wyczerpania tuż po północy. Zwłaszcza, że w Wigilię tak sie urządziłam całodzienną głodówką, że po kawałeczku ryby wzdęło mnie jak balon i nie mogłam sie ruszyć! To może jutro się oczyścić, na jakiś soczkach czy kefirach..? Ale czy to ma sens?
Pomóżcie!