kenzo zaczelam diete od postanowienia zmiany stylu zycia na zerowy mniej tlysty itd. teraz mowie ze jestem na diecie ale nie czuje sie na niej. jesi chodzi o tempo to poczatki byly rozne najpierw polecialo mi szybko 3,5 pozniej byly zastoje wagi.nigdy jednak mi nic nie wrocilo. w koncu jak juz organizm sie przyzwyczail to chudne dwa - dwa i pol kilo miesiecznie. to mi starcza. ja wiem ze jedzac ponizej 1000 na pewno waga albo stanie albo bedzie sie slimaczyc. z tego co sie dowiedzialam to organizm dostajac mniej przestawia sie na oszczedzanie i wszystko magazynuje i zatrzymuje. w tej chwili jem juz prawie 1200 i nadal chudne. kenzo od kiedy sie odchudzasz . moze na tyle krotko ze spotkal cie zastoj albo za krotko bylas na tysiacu?