Wątek: 20 kilo w 2 miesiące - przestrzegam

20 kg w 1.5 miesiąca? To strasznie dużo i jeśli nie jest to pod opieką lekarza i minimum kontrolujesz zdrowie to byłbym raczej niespokojny - z tak dużym spadkiem, mogę się mylić ale tak wygląda, spalasz nie tylko tłuszcz ale i mięśnie, głodzisz organizm, który spowalnia metabolizm. Jak w końcu głód Cię dopadnie i zaczniesz jeść normalnie to może się skończyć jojem. Mam nadzieję, że się mylę i za kilka miesięcy i lat będziesz dalej z tą wagą ... czego Ci życzę i fantastycznego wyglądu też!

I kilka linków
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60047
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=70439
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=62991
i na moim wątku:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1252947#1252947
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1215161#1215161
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1215159#1215159
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1215162#1215162
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71864

Wiesz,ciesze sie że trafiłam na twój profil,matko ja sobie zaplanowałam ze doświat schudne 22kg czyli w dwa miesiace.O nie teraz po tym co przeczytałam zmieniłam zdanie,własnie dzieki temu co napisałes.Dzieki i trzymaj za mnie kciuki,bo długa droga przede mna.

Haneczka1980l będę trzymał kciuki. Raportuj od czasu do czasu jak Ci idzie!

Witam!!
Gratulacje wszystkim wytrwałym. Wszyscy na tej stronie wiemy, jak wielkim wyzwaniem jest dieta. Gdy czyta się posty osób którym się udało ( właściwie dlaczego piszę że, udało) schudnąć każdy zaraz myśli że, ja też schudnę. Jak widać na powyższych przykładach wszyscy mogą schudnąć, tylko jest potrzebna odpowiednia motywacja i tu właśnie zaczyna się problem. Z odchudzaniem jest tak samo jak z paleniem papierosów. Też trudno przestać. Chcieć znaczy móc To powinno być naszą myślą przewodnią. Pozdrawiam wszystkich grubasków życząc powodzenia
Janusz

Zamieszczone przez janek4087

Witam!!
Gratulacje wszystkim wytrwałym. Wszyscy na tej stronie wiemy, jak wielkim wyzwaniem jest dieta. Gdy czyta się posty osób którym się udało ( właściwie dlaczego piszę że, udało) schudnąć każdy zaraz myśli że, ja też schudnę. Jak widać na powyższych przykładach wszyscy mogą schudnąć, tylko jest potrzebna odpowiednia motywacja i tu właśnie zaczyna się problem. Z odchudzaniem jest tak samo jak z paleniem papierosów. Też trudno przestać. Chcieć znaczy móc To powinno być naszą myślą przewodnią. Pozdrawiam wszystkich grubasków życząc powodzenia

Janusz, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem i tym podejściem bo jest zbyt niebezpieczne i zamiast do schudnięcia może prwadzić do jojo i wzrostu wagi. Tylko mała liczba osób potrafi się zaprzeć i coś rzucić na zawsze. A z jedzeniem to nie takłatwo jak z paleniem - jeść nie można przestać ... W pewnym momemencie tama pusza i wtedy co?

Poza tym większość osób otyłych ie przytyła w ciągu 2 miesięcy ale w ciągu wielu lat.

Zamiast tego muszę i wpadania w cykl depresja nadmiar motywacji lepiej konksekwentnie i z pomocą, zaczynając od lekarza, poprzez specjalistów różnych, trenera, dietetyka. Trzeba się uczyć o tym co jest z jedzeniem dobrego a co nie, dodawac ruch ale taki, który da się robić i ma się przyjemność z tego poprze misiące lata. Uczyć się z przykładów tych co się udało, ale nie tylko krótkofalowo ale bardziej tym, którzy nie tylko schudli ale utrymali wagę przez lata ...

Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam!

AleXL. Nawet przez sekundę nie miałem namyśli kogokolwiek namawiać do tego, by przestał jeść. Palenie rzuciłem już kilka lat temu i wiem jak jest ciężko. Odchudzam się również na bieżąco tzn 5 kilo w górę i zaraz potem 5 kilo w dół. Uwierz, że palenie i zjadanie dużych ilości pokarmów (lub niewłaściwie dobranych) jest w większości przypadków nałogiem. Mało jest osób otyłych które mogą powiedzieć, że nie jedzą a tyją. Masz 100% racji twierdząc, że należy odchudzanie uzgadniać z dietetykiem, tylko zależy co określamy mianem odchudzania. W większości przypadków wystarczy nie podjadać pomiędzy posiłkami, nie jeść bezpośrednio przed snem i włączyć do posiłków więcej sałatek zamiast steków.
Powodzenia w odchudzaniu
Janusz

Hej! Jestem Piotrek mam 24 lata Mój problem z nadwagą sięga dzieciństwa. Zawsze próbowałem schudnąć. Przy moim wzroście 169 udało mi się nawet raz uzyskać wagę 67 kg w klasie maturalnej ale później był wielki efekt jojo i na II sem. studiów ważyłem 97 kg. Później znów schudłem 16 kg do 81kg i zrobiłem sobie przerwę w odchudzaniu. I tak po 2 latach znów ważę 87 kg. I może dziwne, że w Wigilie ale dzisiaj konsekwentnie zaczynam się odchudzać. Trzymajcie kciuki

Piotr, powodzenia i załóż swój wątek byśmy mogli Cię wspierać i jasno było co się działo

podziwiam was wszystkich... może i dieta 1000 kcal nie jest zdrowa, ale wszyscy od nie jzaczynają, a później mówią, że nie warto... ale to jednak najczęściej takim osobą się udaje, więc moze dobrze od niej zacząć, a potem pomyśleć o czymś mądrzejszym