Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 72

Wątek: 136/127.5 - cel 90 kg

  1. #1
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie 136/127.5 - cel 90 kg

    Witam. Postanowiłem założyć swój nowy temat gdyż poprzednio sie zgiąłemi niestety nie wyszedł plan. a więc do rzeczy...

    Moja obecną diete można porównać poniekąd do głodówki. Zacząłem sie głodzić tydzień temu w niedziele. Ostatni posiłek zjadłem o 16 wiec dni licze do 16.00 Jest to mój, jak łatwo policzyć 6/7 dzień diety. Jeszcze tydzień temu ważyłem 136 kg, dziś waże 127,5 kg a moim celem jest zejście do około 80-85 kg ( napisałem że 90, gdyż zdaje sobie sprawe z jojo ). Strasznie zmieniłem swój styl życia. Zapomniałem już jak smakuje 7up czy pepsi a swojego czasu występowało to niestety codziennie w "jadłospisie". Zmieniłem chleb biały na razowy ( o ile w ogóle jem ). Motywem przewodnim stał sie tuńczyk którego lubie, jem go codziennie na śniadanie. Staram się również działać fizycznie, aczkolwiek jeśli jedzenie które kiedyś starczyło mi na jeden dzień starcza na dwa jest to zbędne. Po prostu dąże do tego żeby spalić to co zjem. dziś np. przebiegłem 3,1 kg truchtem bo truchtem i przerwami, co nie zmienia faktu że jak na moją mase jest to w miare dobrze. Jesli chodzi o motywacje - nie mam żadnej. Pierwszego dnia myślałem że jest to powód płci pieknej ( zerwaliśmy w piątek, zacząłem sie głodzić jak pisałem w niedziele ) jednak na drugi dzien to przekonanie mi już przeszło, robie to dla samego siebie. Trzymajcie za mnie kciuki Pozdrawiam

  2. #2
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    no i najwazniejsze ze robisz co dla samego siebie takie podejscie jest prawidlowe.

    duzo schudles, przez tydzien okolo 9 kg mysle ze powinienes przestac sie glodzic i zaczac jesc mniej bo mniej ale dlugo nie ujedziesz na glodowce.
    Ja jestem z toba bo wiem jak ciezka jest dieta i gratuluje tego truchtu bo ja mimo ze nie mam nadwagi to nawet 2 km truchtem nie przebiegne ba nawet 1 km nie dam rady


    pozdrawiam:*

  3. #3
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tzn nie jest tak że nie jem kompletnie nic. tak jak mówiłem - 90 % tego co pije = woda 10% izotoniki. Zazwyczaj jem śniadanie i obiad. Obiad może mało obfity, bo połowa talerza = warzywa, czego wcześniej nie było Ale jednak sie najadam i jak np. zjem go o 14 to do końca dnia nic już nie jem. A te 3 km to przecież nie od razu Przy mojej wadze 3,1 km biegać ? pFFF poza tym pomimo iż jestem gruby, jestem ruchliwy i np. na 60/100 m mam lepszy czas niż nie jeden "normalnej" postury. gorzej z biegami długodystansowymi.. A btw. Dzisiaj ponowne 3,1 km i od dziś mam zamiar biegać tak codziennie. Od wczoraj schudłem ( jak dla mnie, niestety ) 0,5 kg z 127,7 do 127,2 ale to dlatego że sobie pojadłem co nieco dziś już tak nie było. Zapewne jutro w liczniku bedzie widniało 126

  4. #4
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AlGanonim
    Tzn nie jest tak że nie jem kompletnie nic. tak jak mówiłem - 90 % tego co pije = woda 10% izotoniki. Zazwyczaj jem śniadanie i obiad. Obiad może mało obfity, bo połowa talerza = warzywa, czego wcześniej nie było Ale jednak sie najadam i jak np. zjem go o 14 to do końca dnia nic już nie jem. A te 3 km to przecież nie od razu Przy mojej wadze 3,1 km biegać ? pFFF poza tym pomimo iż jestem gruby, jestem ruchliwy i np. na 60/100 m mam lepszy czas niż nie jeden "normalnej" postury. gorzej z biegami długodystansowymi.. A btw. Dzisiaj ponowne 3,1 km i od dziś mam zamiar biegać tak codziennie. Od wczoraj schudłem ( jak dla mnie, niestety ) 0,5 kg z 127,7 do 127,2 ale to dlatego że sobie pojadłem co nieco dziś już tak nie było. Zapewne jutro w liczniku bedzie widniało 126
    To nie jest dobra droga do chudniecia tylko do jojo - a za kazdym razem jak bedziesz lecieal w dol i do gory to prawdopodobnie glownie bedziesz tracil procentowo miesniea zyskiwal tluszcz - radzilbym poczytac na ten temat (dieta jo-jo etc), oszacowac swoj [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], ustalic deficyt kalorii chocby przyblizony i nie chudnac szybciej niz 1 kg na tydzien jesli chcesz miec efekty na dlugo i wage ktora pozostanie a nie wroci wieksz od poczatkowej ...

    Na poczatek waga zwsze leci latwo w dol, sztuka w tym by ja utrymac przez miesiace i lata pozniej.

    Tak czy siak bede trymal kciuki i dawaj znac jak Ci idzie!

  5. #5
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Day 7

    Dziś zjadłem śniadanie składające sie z 2 kromek chlebka pełnoziarnistego z sałatką któą zrobiłem wczoraj W skład owej wchodziły 3 jajka, puszka tuńczyka ogórek i pomidor. Sałatke rozdzieliłem na dwie częsci - śniadanie oraz na posiłek " po szkole " który zjadłem około 13.30. Do tego zjadłem 2 batony musli. Do końca dnia nie mam zamiaru już nic jeść. dziś rano waga wskazywała 127.0 kg aczkolwiek dziś przebiegłem 1 km do tego godzina spaceru, na którym kilometrów przeszedłem około 3 szedłem dość wolnym tępem aczkolwiek znowu sie nie obijałem Ogólnie jeśli jutro nie bedzie początku 126 to jutro sie głodze ;] trzeba dawać rady


    P.S. Ważyłem sie dosłownie przed chwilą, 126,8 a najwięcej chudnie sie przez nocke.. no no.. może będzie 126,0 jutro ? ;]

  6. #6
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    A więc tak.
    Odnośnie wczorajszego dnia, to z tym niejedzeniem sie przełamałem niestety, aczkolwiek miało to swoje plusy.. ale od początku...

    wczoraj początkowo jak pisalem prtzebiegłem 0,5 km po czym stwierdziłem że nie mam ochoty biegać ( za ciepło było ). Postanowiłem zatem nadrobić to godzinnym spacerem po którym, uwaga uwaga, zjadłem 20 czipsów, co uważam rzecz jasna za błąd. Jednak to dało mi motywacje, by o 22.15 ruszyć dupe z fotela i isć biegać. Ogólnie rzecz biorąc wczoraj przebiegłem + - 2 km ( w nocy 1,5 km ) oraz 3,4 wychodzone km. Dziś zjadłem 2 kromki z tuńczykiem i musztardą, czyli standart obiad zamierzam zjeść jak najpóźniej do tego godzina spaceru + nocne bieganie. Ważenie po szkole wykazało iż moja waga to już 125,9 , a co za tym idzie, uporałem sie z kolejnym kilogramem, w sumie 10 w ciągu 8 dni jest dobrze

  7. #7
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Tej spadającej wagi w ciągu dnia bym nie przeceniał. To wszystko wraca. Najważniejsza jest waga rano, po przebudzeniu. I tylko ona oddaje, ile jest naprawde.

  8. #8
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ugi3
    Tej spadającej wagi w ciągu dnia bym nie przeceniał. To wszystko wraca. Najważniejsza jest waga rano, po przebudzeniu. I tylko ona oddaje, ile jest naprawde.
    I to niekoniecznie - organizm ma swoje zdanie jak duzo i kiedy spalic tluszcz albo nie - jak sobie patrze na wykresy wagi to wygladaja jak whania gieldowe - raz a gore, raz dol, raz nic sie nie dzieje - dlatego srednie i trend sa takie wazne. Dopiero wtedy cos widac jak jest bessa

  9. #9
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień 9

    A wiec tak. Wczoraj jeśli chodzi o jedzenie, śniadanie - standart ( patrz wyżej ;p ), zjadłem również posiłek, który moge nazwać drugim śniadaniem bo do obiadu to chyba nie za bardzo - szprot w sosie pomidorowym + bułka z masłem. Bułką z masłem niestety nie okazał sie cel który sobie założyłem aczkolwiek dałem rady. Postanowiłem sobie pójśc do Tesco w Gdyni i z powrotem ( z mojego miasta w sumie jest to 7-8 km w sumie ) potem jeszcze pochodziłem u siebie, wiec ogólnie przeszedłem jakieś + - 9 km do tego 1 km biegania. Wczoraj utrzymałem wage 125, z kolei ważąc sie jakieś pół godziny temu waże już 124.9 a od rana jadłem tylko śniadanie ( standart ) i niedawno wypiłem izotonik. Myśle o zrobieniu obiadu około 4 - bulion wołowy z makaronem i mysle że na dziś to starczy. Dzisiaj zaczynam brać tabletki z termogenikami ( jeśli komuś coś to mówi - Thermo Speed Extreme z Olimpu ) Dla zielonych ( tak jak jeszcze niedawno ja ) - termogeniki to substancje które podnoszą temp. ciała przez co przy wysiłku bardziej sie pocimy. bardziej sie pocimy = wiecej spalamy. Tak wiec zobacze jak to będzie wyglądało i dam znać A tym czasem kolejny kilogram mniej.. pozdrawiam.

  10. #10
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AlGanonim
    Dzień 9

    A wiec tak. Wczoraj jeśli chodzi o jedzenie, śniadanie - standart ( patrz wyżej ;p ), zjadłem również posiłek, który moge nazwać drugim śniadaniem bo do obiadu to chyba nie za bardzo - szprot w sosie pomidorowym + bułka z masłem. Bułką z masłem niestety nie okazał sie cel który sobie założyłem aczkolwiek dałem rady. Postanowiłem sobie pójśc do Tesco w Gdyni i z powrotem ( z mojego miasta w sumie jest to 7-8 km w sumie ) potem jeszcze pochodziłem u siebie, wiec ogólnie przeszedłem jakieś + - 9 km do tego 1 km biegania.
    To jest calkiem sporo ruchu (i kalorii spalonych) szczegolnie ze wyglada ze znacznie obnizasz spozycie paliwka - uwazaj by sie nie przetrenowac ...

    Wczoraj utrzymałem wage 125, z kolei ważąc sie jakieś pół godziny temu waże już 124.9
    Nie chce Cie martwic ale taka roznica to sie miesci w bledzie statystycznym - wystarczy ze wstrymasz oddech albo amienisz pozycje w czasie wazenia ...

    Ogolnie to nie uzaleznialbym bym swoich postepow od wachan wagi - patrz tez na inne wskazniki takie jak ogolny wyglad (koniecznie zrob soebie zdjecia z przodu i z boku do pozniejszego porownania), obwod w pasie, % takinki tluszczowej, szcunkiow VO2max albo HRmax i inne wskazniki ktore warto zmierzyc a ktore moga pokazac postep choc do wynikow to trzeba minimum 10 tygodni tak wiec uwazam, ze lepiej powoli a do celu

Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •