Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 99

Wątek: Pora wziąć się za siebie, czyli moja historia

  1. #11
    Awatar katarina914
    katarina914 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-02-2007
    Posty
    6,816

    Domyślnie

    Hej no to fajnie, że pomogły

    uu pompki chyba po 4 juz bym padła!! zwykle to patrze jak moi braci ostro ćwicza.
    No ja sobie taka tradycyjną wersje rowera kupiłam sobie w październiku i jeździłam do pracy i spowrotem (czyli robiłam 20 km )

    a teraz właśnie kupiłam sobie magnetyczny rowerek bo do pracy jeźdzę punciakiem albo autobusem.

    pozdrawiam

  2. #12
    Awatar katarina914
    katarina914 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-02-2007
    Posty
    6,816

    Domyślnie

    Hej Pablo przynosze kawkę na dobry poczatek dnia
    byle wytrawć do konca zmiany!!


  3. #13
    pablo27 Guest

    Domyślnie

    Dzięki za kawusię.
    Wiecie co? Fajnie mi z tym zdrowym żarciem. Wszystko mi jakoś smakuje, nie jestem głodny. Ogólnie super! Nawet zmobilizowałem się, żeby wstawać o 5:30 bo trzeba jedzonko przygotować na cały dzień i poćwiczyć.
    Świadomość, że są osoby które mi kibicują bardzo mi pomaga. Dzięki!
    Życzę miłego dzionka.

  4. #14
    aph
    aph jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    pablo,

    No i pomyśl sobie, że nie tylko chudniesz, ale i jedząc dietetycznie i zdrowo odganiasz cały legion paskudnych choróbsk. Od razu jakoś się lepiej robi
    Ja niestety nie umiem się zmusić do wstawania rano, więc co się da to robię wieczorem, a resztę jakoś w ciągu dnia organizuję, póki co to wystarcza. Fajnie, że Ci przeziębienie minęło

    Pozdrawiam!
    Michał

  5. #15
    Awatar katarina914
    katarina914 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-02-2007
    Posty
    6,816

    Domyślnie

    wow tak sam z siebie wstajesz o 5:30
    qrde ja o tej porze wstaje ale musze bo mam na 7 do pracy!! a jak mam na 2 zmine to nikt mnie nie zedrze z łóżka nie ma bata!!!!!!!!!!

    Bravo oby tak dalej
    co do mnie to fast food'ów nie lubię, chipsy ochyba !!! zreszta polecam filmik "Super size me"

  6. #16
    pablo27 Guest

    Domyślnie

    5:30 to nie tak wcześnie zważywszy na to, że do pracy mam na 8:00, a mam do niej 40km. Z rana trzeba jeszcze córkę do przedszkola zawieść, zrobić jedzonka na cały dzień i poćwiczyć (właściwie w odwrotnej kolejności). Część jedzonka staram się wieczorem przygotować, ale nie wszystko się da. Tak więc jestem skazany na 5:30.
    Dzisiaj rano stanołem na wadze (zawsze ważę się o tej samej porze) i wyszło mi 90kg!
    Odrazu lżej mi się zrobiło No nic, ale pierwsze kg zawsze szybko lecą. Pozniej będzie rzeźbienie
    Michał, a Tobie jak idzie?

    Pozdrowionka

  7. #17
    aph
    aph jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    pablo,
    Brawo brawo Takie 'dekady' kilogramowe to w ogóle dają motywację. Moja najbliższa jeszcze kawałek przede mną, ale jak już zobaczę tą upragnioną ósemke z przodu to chyba będę pod sufit skakał.

    Ja też nie narzekam. Powoli ale do przodu, dzisiaj waga pokazała poniżej 94. Fakt, że po ostrym treningu, więc odwodniony byłem, ale miło było to zobaczyć. Generalnie brzuch coraz bardziej zaczyna przypominać sobie jak to jest być płaskim
    Ostatnio mam w ogóle niezłą formę, trenuję co dwa dni, no i najważniejsze że widzę wyniki kondycyjne - dzisiaj w ramach samej rozgrzewki do treningu przebiegłem 5 kilometrów, jakby mi ktoś dwa miesiące temu powiedział że to zrobię, to bym go chyba śmiechem zabił Obciążenia też coraz większe, chociaż widzę teraz jakich spustoszeń w moich mięśniach narobiły diety głodówkowe.
    Jeszcze tylko polubić twarożek ...

    Generalnie - DAJEMY RADĘ!

    Michał

  8. #18
    pablo27 Guest

    Domyślnie

    Moja najbliższa jeszcze kawałek przede mną, ale jak już zobaczę tą upragnioną ósemke z przodu to chyba będę pod sufit skakał.
    Życzę Ci jak najszybszego zobaczenia tej ósemeczki

    Wielkimi krokami zbliza się Boże Narodzenie - ciężki czas dla chcących schudnąć i dbających o linie. Jednak my się nie damy! Mam zamiar na te3 dni porzucić diete jakościową, ale będę spożywał 5 posiłków w rozsądnych ilościach. No i oczywiście nie mam zamiaru tknąć ciast, ciasteczek i cukierów To w połączeniu z ćwiczeniami powinno pozwolić w miarę bezboleśnie przebrnąć przez te święta.

  9. #19
    Awatar katarina914
    katarina914 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-02-2007
    Posty
    6,816

    Domyślnie

    Hello

    postanowienia rewelacyjne!!! jeżeli wytrzymasz naprawde składam pokłony!!!!!



  10. #20
    aph
    aph jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    pablo,

    Ja też jakoś się tych świąt nie boję. Grunt to unikać słodyczy, nie przesadzić z alkoholem i nie dokładać na talerz ponad miarę. No i nawet jeśli jakiś kilogram się przypląta, to jeszcze nie koniec świata, spali się go i tyle.Przetrwamy to dzielnie!

    Pozdrawiam,
    Michał

Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •