Pachnącej lasem choinki,
na stole wódki i szynki,
wesołych kolędników, podarków bez liku,
seksu na śniegu, mniej życia w biegu!
Dużego Bałwana i zabawy do rana.
Pachnącej lasem choinki,
na stole wódki i szynki,
wesołych kolędników, podarków bez liku,
seksu na śniegu, mniej życia w biegu!
Dużego Bałwana i zabawy do rana.
Witam i melduję się ze świętami
Wczoraj zjadłem trochę, ale i sporo poćwiczyłem. Bilans na zero. Dzisiaj trochę jedzenia, dość dużo alkoholu - ale pierwszy raz odkąd pamiętam nie obżarłem się na obiedzie świątecznym. Chyba nie jest źle - jeżeli uda mi się wytrwać do jutra, to nie przytyję dużo, a potem znowu będzie łatwo.
pablo, jak Ci idzie?
Michał
Witam.
Trzymam za was kciuki;].
Dla szybszego zrzucenia wagi dam wam cenną radę:
podczas ćwiczeń domowych (brzuszki , pompki , a6w itp) zakładajcie na siebie ciepłe ubrania np polar i jakieś cieplutkie spodenki przyspiesza to bodajże spalanie tłuszczu , gdyż wydzielamy większą dawkę potu. Wiem bo sam mam nadwagę i ćwiczę w owy sposób , gdyz jest on polecany przez lekarzy. Może to wydawać się głupie ale warto spróbować.
PEACE.
Dzięki Katarina za życzenia. Mam nadzieję, że miałaś udane
Michał u mnie też całkiem dobrze. Ćwiczeń niestety nie było, ale jedzenie pięknie ograniczyłem. Zdaje się, że nawet 1kg nie przybył. Jutro rano się zważę to będę wiedział napewno.
SUJA dzięki za radę. Ja jednak wolę wzmożyć pocenie poprzez wzmożenie wysiłku
Aha i Mikołaj Ś. też całkiem fajny prezent mi przyniósł.
Pozdr.
Jaki prezęt dostales , powiedz nam :P
i jeszcze jedna rada jak cos jecie starajcie sie przezuwac 60 razy, w ten sposob jecie 20 % danej szamy jak nie mniej
Hej ja też jestem ciekawa co dostales?? no to super , że nie przybył zbędny bagaż przez Święta u mnie pewnie tak pojechałam do domu i poprostu było niemozliwościa powstrzymać się od tych smakołyków.
A dziś juz w pracy a jakie plany na Sylwestra???
Prezencik pozostanie moją tajemnicą
Co do bilansu Świątecznego to stanąłem na wadze dzisiaj rano i... 0,5kg mniej! Masakra ! Co wy na to?
Co do Sylwestra to jeszcze planów brak. Może jakaś nasiadówka ze znajomymi. Zobaczymy.
Ale jestem dumny z siebie i mojej Świątecznej wstrzemięźliwości
No bravo zwykle waga idziew gore po Świetach a u ciebie w dół tylko gratulować takiego zapału
Takich rad, jak czegoś nie jesteś pewny, to nie udzielaj Co do rady kolegi, tak, to działa ale to nie ma praktycznie zastosowania w zime, pamiętam jak biegalem w 3 bluzach na thermogeniku w lato przy upale 25 stopni.. hehe..Zamieszczone przez SUJA
A co do tematu, to widze, że nawet ładnie idzie.Ja również w święta jestem na minus jeśli chodzi o wagę, a w sumie jeśli to taki minus, to można powiedzieć nawet plus :P
No dobra, podsumowanie świąt jest absolutnie niezłe. Przybyło mi raptem 0,5kg - czyli w granicach normalnego wachnięcia, dzisiaj już byłem pobiegać + mala siłownia, 5km biegu i parę ciężarów wytarganych wypaliło mi trochę sadełka, a do diety sprzed świąt wróciłem całkowicie. W porównaniu z moim "normalnym" przybieraniem po 3-4 kg jest świetnie
Pozdrawiam
Zakładki