Cytat Zamieszczone przez AlGanonim
na Twoim miejscu wybrałbym jakieś 20 minut biegania
Bieganie przy tej wadze to przecież zabójstwo dla kolan Jak widzę takie "dobre rady", to aż mnie skręca. Poza tym żeby biegać i wydajnie spalać przy tym tłuszcz (a nie własne mięśnie), trzeba mieć świetną kondycję - spalanie tłuszczu odbywa się przy udziale tlenu, a trening musi trwać dłużej niż 20 minut (jesteś w stanie jest w stanie przebiec tyle mając odpowiednio niskie tętno?)

Piter dobrze myślisz! Spacery są świetnym wspomagaczem odchudzania. Tak samo jak rower (stacjonarny jest lepszy), pływanie, wiosłowanie i inne ćwiczenia AEROBOWE. Jeśli znajdziesz trochę czasu w swoim napiętym harmonogramie, to polecam siłownię lub basen. Na siłowni zawsze możesz skorzystać z pomocy trenera, który nie dość, że ułoży dla Ciebie trening najlepiej dostosowany do Twoich możliwości i celów, ale także będzie się Tobą "opiekował" i czuwał nad Twoimi postępami.
Nie odstawiaj mięsa. Chyba że zastąpisz je czymś bogatym w białko, które jest niezbędne dla organizmu i na którego niedobory podczas odchudzania nie można sobie pozwolić.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące sportu lub odżywiania sprzyjających chudnięciu, wal śmiało na priv. Oferuję same konkrety poparte doświadczeniem i rozległą wiedzą. Niestety na forum zaglądam rzadko lub nigdy, więc jedynie na prywatne wiadomości jestem w stanie odpisać.

Życzę Ci powodzenia w dążeniu do celu. I niech pociesza Cię świadomość, że faceci mają dużo łatwiej.