Panowie, śledzę Wasze dietetyczne wyczyny i jestem pod wielkim wrażeniem. Powiedzcie, jak zmotywować mojego faceta do diety?
Panowie, śledzę Wasze dietetyczne wyczyny i jestem pod wielkim wrażeniem. Powiedzcie, jak zmotywować mojego faceta do diety?
Moze po prostu zaczac od innej strony. Nie przekonywac i prawic moralow, tylko wzbudzic potrzebe.
Wejsc na ambicje faceta, wzbucic poczucie rywalizacji.
96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |
I jak wam idzie? Motywacja i dyscyplina wróciła. Ja muszę walczyć z podjadaniem. Niestety przyszła zima i zacząłem podjadać. To mój odwieczny problem i ciężko jest wytrwać. Wiem, że jak odpuszczę to już będzie po mnie. Mam tendencję do szybkiego tycia
Hej Karol, mam podobnie. Gdy zrobilo sie chlodniej, czyli idzie zima zauwazylem, ze wiecej jem, a dokladniej podjadam. I to zdecydowanie wieczorami przed pojsciem spac (To najslabszy punkt mojego odchudzania). Jak tak sobie myslalem, to wygladalo to niewinnie, no bo w sumie mialem obraz, ze nie opycham sie tak, w miare jem w ciagu dnia male porcje, zdrowe skladniki i jeszcze ruszalem sie. Ale jesli tak by bylo, to dlaczego waga ciagle stoi w tym samym miejscu, tuz przed 100kg. W sumie przed wzrostem jej, ratuje mnie wlasnie ta minimalna aktywnosc fizyczna, czyli 1-2 razy w tygodniu bieganie.
Na szczescie od 2 tygodniu staram sie pilnowac wieczorami. Nie jest jeszcze idealnie, ale sa juz rezultaty. Waga spadla ponizej 98kg.
Najblizsze moje cele to ponizej 96 do konca listopada oraz 94 na koniec roku. Nie stawiam sobie jakis ambitnych. Znam siebie i wiem ze osiagniecie tych to juz sukces bedzie. By osiagnac cel listopadowy wiem, ze nie podjadam wieczorem oraz do biegow dodac musze jeszcze jakas aktywnosc.
96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |
Tak trzymać. Opanowanie to już połowa sukcesu. Faktem jest, że aktywność fizyczna połączona z dietą daje naprawdę dobre efekty. Tym, że waga spada powoli nie przejmował bym się, najważniejsze, że nie idzie w górę.
Plan masz dobry, robisz wszystko na miarę swoich możliwość. I tak powinno być.
Krótko... 96.6 kg
A tak dluzej.. to uwazam to za minimalny sukces. Dopiero, jak zadbalem o pilnowanie regularnych posilkow, cos w mojej wadze drgnelo, chociaz bardziej zauwazam po sobie ze mam lepsze samopoczucie. U mnie podstawa to tak rozplanowac czasowo 4-5 posilkow dziennie, by byc sytym i obowiazkowo nie jesc i podjadac po 20. A do tego wiecej ruchu. Na razie daje to rade i ja tez daje rade.
96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |
Tak, tak. Każde gramy przy porannym ważeniu niezmiernie cieszą. A nadchodzą dni, podczas których waga może drgnąć, ale w tą niekorzystną stronę. Na święta plan mam taki, aby nie odchudzać się, ale i nie przytyć. Czyli z umiarem wszystko. Oczywiście ruch nadal to podstawa, więc nie ważne czy deszcz czy święta, będę biegać.
Aktualnie 95.5 kg
96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |
Wszelkiego dobrego w kolejnym roku.
2015 zacząłem z wagą 98 kg, bo w Święta jednak świętowałem, więc ciast sobie nie odmawiałem
Aktualnie 97.4 kg
96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |
Zakładki