Odp: 100 -> 82
By być może jeszcze bardziej motywować napiszę, że z "dodatkami" świątecznymi sobie już poradziłem.
Nadal to sukces nikły, bo na wadze wciąż grubo. Dlatego działam nadal.
Myślę ze podzielę moje odchudzanie na III etapy, ze spadkiem 6 kg na każdy.
I: 100-94
II: 94-88
III: 88-82
Dlaczego tak? Bo akurat etapy po równo na 6 kg się rozłożą, małe cele łatwiej i szybciej osiągnąć, a dodatkowo przy spadkach 5-6 kg otoczenie zauważa, że schudliśmy co dodatkowo motywuje.
Zastanawiam się, czy po każdym z etapów nie zatrzymać się na pewien czas dla stabilizacji osiągniętej wagi.
Wydaje się to nie głupie, bo skóra by miała czas na ogarnięcie się do nowego rozmiaru ciała, a ja rozmiarów ciuchów. Spodziewam się , że po koniec II i III etapu trzeba będzie przewietrzyć szafę. Chociaż nie jest najgorzej, bo już kiedyś to robiłem, kiedy udało mi się zejść do wagi 88 kg. Więc część koszul będę mógł ponownie założyć
To tyle na dziś. Idę się po odchudzać.
Aktualnie 95.5 kg
96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |
Zakładki