Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 37
Like Tree1Lubią to

Wątek: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

  1. #11
    Awatar Mr_Scyzor80
    Mr_Scyzor80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2013
    Posty
    143

    Domyślnie Re: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    Też czasem się nad tym zastanawiam
    A poważnie to za każdym razem a było tych razy kilka sam sobie narzucałem rygor.
    I za każdym razem była modyfikacja postępowania.

    Efekty same napędzają dalsze działanie.

    Tylko kłopot z efektem długotrwałym :/

  2. #12
    Awatar Mr_Scyzor80
    Mr_Scyzor80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2013
    Posty
    143

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    Witam po przymusowej przerwie

    Z przyczyn niezależnych nie miałem możliwości zamieszczania nowych wpisów,
    na szczęście sytuacja wróciła do normy.

    Po weekendzie zaktualizowałem tylko strażnika wagi. Tendencja spadkowa utrzymana
    Cel już bliżej niż dalej.

    Bieganie i ćwiczenia kontynuowane bez zmian. Na razie mi się jeszcze chce póki aura za oknem dopisuje.

    Pozdro dla wszystkich czytających.

  3. #13
    Selena17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2014
    Posty
    13

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    Śledzą Twój wątek i bardzo Ci kibicuję. To motywujące, że cały czas utrzymuje się tendencja spadkowa. Sama często się zastanawiam czemu faceci tak rzadko ćwiczą. Mam kilku facetów z nadwagą w rodzinie i nie robią z tym absolutnie nic. Chyba większość z nich uważa, że to poniżej ich godności...nie wiem. Chyba chodzi o stereotypy. A szkoda, bo im więcej wysportowanych facetów tym lepiej) Zwłaszcza, że Ty pokazujesz, że chcieć to móc.

  4. #14
    Awatar Mr_Scyzor80
    Mr_Scyzor80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2013
    Posty
    143

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    Cieszę się jeśli ktoś skorzysta z moich doświadczeń z pozytywnym skutkiem.
    Każdy miewa chwile słabości ja też kilka razy wracałem do punktu wyjścia - waga >90kg ale zawsze wracałem w okolice 80kg

    Teraz odezwał się kręgosłup a dokładnie rwa kulszowa, na szczęście w lekkiej postaci ale muszę lekarza odwiedzić.
    Ćwiczę jak do tej pory, staram się urozmaicać menu.

    Co do samego odchudzania a raczej podejścia do zdrowego trybu życia to chyba zależy właśnie od podejścia i motywacji.
    Jak się chce być aktywnym i cieszyć się dobrym zdrowiem to trzeba o to zadbać niestety. Samo się nie zrobi

    Oczywiście łatwo się mówi. Wiem jak trudno zacząć. Umotywować się i wytrwać.
    Ale gra jest warta świeczki. Zresztą lepiej jak najrzadziej mieć kontakt z państwową służbą zdrowia
    Dobra koniec tych moralitetów

    Dziś nawijam 8km

    Obiadek: Gotowane mięso z kurczaka, bazylia, oregano, curry + tarta marchewka i piertruszka łyżka oliwy i zioła prowansalskie.

    Kolacja: Serek wielski z miksem kiełków.

  5. #15
    KrzykCiszy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-12-2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    160
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    bry

    Mysle, ze jest jeszcze jedna zaleta z bycia "wyspotowanym" i ogolnie zdrowego trybu zycia. Sprawniejszy czlowiek, po prostu jest szczesliwszy. Wiecej mu sie chce.
    Obzarty czlowiek, co wiem po sobie, jest zamulony, zmeczony i zniechecony. Zamiast ruszyc sie, cos zrobic z soba, siega po kolejny smakolyk, by zabic smutek przyjemnoscia z jedzenia. Czyli bledne kolo.
    96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |

  6. #16
    KrzykCiszy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-12-2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    160
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    // duplikat postu -----------------------------------------------//
    Ostatnio edytowane przez KrzykCiszy ; 18-09-2014 o 22:25
    96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |

  7. #17
    Awatar Mr_Scyzor80
    Mr_Scyzor80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2013
    Posty
    143

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    Jest dokładnie tak jak mówisz

    Spirala ciągnie albo w dół i jest coraz gorzej albo w górę i jesteś w stanie osiągnąć założony cel a nawet więcej
    więc trzeba zewrzeć pośladki i wziąć się do roboty. Nikt za nas nie schudnie i nie zadba o zdrowie.
    Im bardziej się zaangażujesz tym trudniej będzie to zaprzepaścić.

    Otyłość czy nadwaga to choroba która w znacznym stopniu siedzi w głowie.
    Jak sobie poukładasz wszystko i odpowiednio zmotywujesz to dasz radę.
    Oczywiście wsparcie z zewnątrz jak najbardziej wskazane

  8. #18
    Awatar Mr_Scyzor80
    Mr_Scyzor80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2013
    Posty
    143

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    Cześć Wszystkim

    Jutro kolejne ważenie i korekta strażnika wagi. Ambitny plan to zejść poniżej 80kilo do końca miesiąca.

    Poniżej dla zainteresowanych link do ćwiczeń na kręgosłup które wykonuje jako poranną gimnastykę
    rozgrzewka + 10 powtórzeń na każdą stronę 1 seria.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    dodatkowo 2x w tyg na przemian z bieganiem robię powyższe ćwiczenia jako rozgrzewkę a następnie
    3 serie: 10 pompek, 10 brzuszków, 10 pajacyków, 10 wymachów nóg do tyłu + wyskok (nie wiem jak to nazwać).

  9. #19
    principessa220 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-01-2012
    Mieszka w
    ITALIA
    Posty
    635

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    Pozdrawiam piątkowo
    gratuluje zapału silnej woli ,moja silna wola jest silna na początku a pozniej jest coraz słabsza ale najwazniejsze jest zobaczyc pierwsze efekty ,pozniej juz jakos idzie.
    Mam nadzieje ze mi to wejdzie w nawyk

    Super cwiczonka napewno skorzystam.

  10. #20
    Awatar Mr_Scyzor80
    Mr_Scyzor80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2013
    Posty
    143

    Domyślnie Odp: Moja walka z wiatrakami reaktywacja

    Cześć wszystkim!

    Jednym okiem śledzę siatkę w TV a drugim śledzę co piszę

    W sobotę rano waga 81,5kg

    Niestety w weekend trochę popłynąłem. Czekolada, Cola itp itd no i suta kolacja ehh
    Na usprawiedliwienie mam to że chyba mnie jakieś choróbsko rozbiera. Ale to żadna wymówka
    Dziś do meczu piwko i chipsy cóż ......

    Jestem tylko człowiekiem

    W tym tygodniu chyba nici z ćwiczeń, no chyba że się pokuszę jutro o bieganie jak mnie nie rozłoży całkiem.
    Czy ktoś biegał lekko przeziębiony?? póki co lekkie bóle mięśniowe. Czy to zdaje rezultat tzn czy pomaga się wykurować??

    Jutro na II śniadanie
    szprotka papryka pomidor w musztardzie do tego pieczywo 7 ziaren

    Obiad
    Kotlety mielone gotowane i ogórki kiszone albo kapusta kiszona jeszcze nie zdecydowałem

    Kolacja
    Twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką wędlina i pieczywo 7 ziaren

    No cóż w końcu przyszedł kryzys. Oby choróbsko szybko przeszło i trzeba wrócić do "rutyny"

    Pozdrawiam i wszystkim zdrowia

    POLSKA MISTRZEM ŚWIATA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •