-
mam problem z kolanami
czesc! moze zaczne tak mam 22 lata, mam 168cm wzrostu i waze 76kg...dotej pory myslalam ze mam juz swoja wyprobowana diete ktora moge stosowac w zasadzie cale zycie z niewielkimi odstepstwami od normy i...zestaw cwiczen ktore pozwalaja ladnie ksztaltowac figure,tryskac energia....az tu klops....po miesiacu cwiczen(codziennie pol godziny jazdy na rowerku styacjonarnym z roznymi obiazeniami i godzina aerobicu wg plyty z gazety VITA)boli mnie lewe kolana,ciagle cos mi tam "strzyka", "chrupie" ogolnie mi to przeszkadza...najgorzej jest przy wchodzeniu po schodach bo wtedy czuje silne obciazenie na to kolano i nieprzyjemny bol...."taki brak sily".chcialabym dalej jesc okolo 100kcal dziennie i gimnastykowac sie jak do tej pory i chudnac 1,5kg tygodniow ale te kolana mnie martwia, bo poki to jestt ylko lewe to jeszcze jakos moze byc ale co bedzie jak i prawe zacznie bolec????
ktos mi cos doradzi?bardzo prosze....[/b]
-
hej
hej
też mam 22 lata, tylko jestem trochę wyższa
mam niestety zwyrodnienie stawu kolanowego, więc chyba mogę się trochę wypowiedzieć na ten temat
objawia się to na początku właśnie problemami z wchodzenie i schodzeniem ze schodów! radziła bym Ci pójść natychmiast do dobrego chirurga ortopedy, bo potem może być już tylko gorzej
poza tym jak jesz 1000kcal dziennie to serio, ale nie dziw się, że siada Ci staw, on poprostu nie ma się czym odżywiać, a kolanowe są narażone najbardziej na zniszczenie, szybko się scierają
a z ćwiczeń mogę polecić basen, ćwiczenia izometryczne- nie przeciążają stawu a lekko rozwijają mięśnie
hej
-
Martix- a jest jakas szansa na "naoliwienie' takiego startego stawu. Bo moj problem to prawe kolano , najmniejsze obciazenie, nawet przykucniecie nie tak i juz mam kilka dni z glowy , nie moge wyprostowac nogi.Odpada tez stepper, rower a nawet dluzsze spacery.
-
hej
poproś o przepisanie takiego leku (taniej na receptę ale o mniejszym stężeniu można kupić bez recepty w aptece lub zielarskim), zapomniałam jaki ma skład, ale jest to jakiś związek z siarką i zapewne będzie miał w nazwie coś z artro-
można też brać kolagen
jest też jakiś związek z chrząstek rekina (ale nie ten popularny na wszystko), ponoć to bardzo drogie i podczas kuracji trzeba dużo ćwiczyć chory staw, a to ponoć okrótnie wtedy boli i trzeba mieć serio silną wolę aby wytrzymać. kolega mego taty to brał i powiedział, że serio działa
sama jeszcze nie próbowałam..
są też zastrzyki, od seria 10 po 30pln sztuka (stary lek i słaby), do nowsza wersja 3 zastrzyki (~1500pln), mnie nie pomogło...
natomiast mogę polecić okłady z borowiny (ciepłej lub zimnej ale lepsza jest ciepła), na moje kolanko to bardzo pomaga
i jeszcze biszolin-przynosi lekką ulgę i ponoć odbudowuję
aha-> trzeba ruszać kolanem, ja przestałam, bo za bardzo bolało i po pół roku miałam sztywną nogę, operacja i takie tam, a tego nie polecam
teraz trenuje na siłowni (w miarę możliwości)
wiesz, mam w sumie taki sam problem, zero spacerów, rower tylko stacjonarny... i to się tak ciągnie już 5 lat
-
ejka! mam podobny problem, z tym, że przypuszczam, iż u mnie jest to związane z nadwagą...Ale już od kilku osób słyszałam o kompresach z kapusty białej! Trzeba rozkruszyć liście i owinąć folią i bandażem na noc! Podobnież pomaga! Dziś własnie zakupiłam sobie kapustę i będę próbować. Cały sok ma wsiąknąć w kolanko przez nockę. Obaczymy!
-
a, właśnie KAPUSTA! też jest ok, zwłaszcza że tania
tylko nie zawijaj się w folię na całą noc, bo możesz nogi odparzyć
-
za późno , ale nie odpażyłam całe szczęście...jutro powtarzam "zabieg"
Mam pytanie.... czy przy takiej dolegliwości rower nie zaszkodzi?
-
rower jest standardem w rehabilitacji
tyle, że ten stacjonarny i na początek bez obciążenia, potem można dopasować
można użyć opasek stabilizacyjnych, są w aptece
Boże! pamiętam, jak nie mogłam obrócić naokoło pedałem.. to były beznadziejne czasy... nikomu tego nie życzę
-
Moze rzeczywiscie pojde do lekarza, bo u mnie zaden rower nie wchodzi w rachube , po krotkiej chwili kolano sztywnieje , puchnie , mam wrazenie, ze cos mi tam sie blokuje i chrupie , no i boli .Nawet zbyt dlugi spacer odpada. A co ciekawe, kiedys mialam wypadek , rozwalilam lewe kolano i wszyscy mi przepowiadali , ze bede je odczuwac juz do konca zycia, a tu akurat nic. Natomiast prawe , w ktore nigdy nic sie nie stalo nagle odmowilo posluszenstwa. Chyba ogolnie kolana sa u ludzi jakies slabe , bo wiele osob na nie narzeka.
W aptece jest artrostp, albo arthrostop czy jakos tak, bez recepty ale jest dosc drogi. Niemniej sprobuje , bo mi to w pracy bardzo przeszkadza.
A ta kapusta rzeczywiscie jest rewelacyjna, tyle ze troche niewygodna ( jak mialam lewe rozwalone to robilam oklady i rano mialam kapusniak na przescieradle, nie wiem jak to robilam )
-
ja właśnie wczoraj rowerowałam po polac i łąkach. Czasem czułam ból, ale nie zawsze...starałam się zmieniać przerzutki na mniejsze podczas "wspinaczki" dziś zów robię kapustę na noc (ale caly czas kolanko pobolewa...)
Ciekawa jestem czy robicie kompres z całych liści kapusty czy je rozdrabniacie?
siba - koniecznie idź do lekarza!!!!!! już ja Ci tutaj potruję!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki