A mi się tak nie chce córcia znowu późno idzie spać a mi się wtedy tak lulu chce Tak sobie myślę że gdybym regularnie ćwiczyła a nie tydzień ćwicze tydzień olewam to jużbym osiągnęłam cel.[/b]
Wersja do druku
A mi się tak nie chce córcia znowu późno idzie spać a mi się wtedy tak lulu chce Tak sobie myślę że gdybym regularnie ćwiczyła a nie tydzień ćwicze tydzień olewam to jużbym osiągnęłam cel.[/b]
A ja dziś znowu am i pm.ALe myslę, że w niedzielę wlaną sobie godzinny program.
Ten poprzedni wyraz w moim poście to walnę.Jak się pisze z córką uwieszoną u nogi to nie ma co się dziwić, że wychodzą takie głupoty.Dzisiejszy dzień pod względem callana mogę sobie odfajkować. Właśnie skończyłam am i pm.Co Callan mówi o diecie?Jajoś w książce nie rzuciło mi się w oczy?Ja stosuję dietę MŻ i bardzo ograniczyłam słodyczy.Staram się nie objadać na noc.
Widzę, że znowu prowadzę wątek w pojedynkę.
Ja grzeczniutko melduję, że dziś znó zrobiłam am i pm i dodałam jeszcze kilka ćwiczeń z ksiażki ,których nie ma w am i pm.Tylko nie wiem czy jed obrze zrobiłam bo miałam wątpliwości.Z dietką dziś nie bardzo. Zjadłam chyba z 8 wafelków :oops: No, ale mam okres i jakoś mam ochotę na słodycze.
Barbami ja nic nie pisze,bo nie ćwicze...Zakwasy mam jak nie iwem..ALe od jutra zaczynam od nowa
Cześć, ja donoszę, że wreszcie przećwiczyłam program godzinny. Wprawdzie przerwy musiałam robić, ale ogólnie nie było tak źle. Problem w tym, że przestałam czerpać z tego przyjemność, nudzi mnie. Zastanawiam się, czy nie przerzucić się na razie na rowerek stacjonarny.
Z dietą też katastrofa, byliśmy w niedzielę u brata na 18 i nie dość, że pojadłam dobrego mięska, to jeszcze tort i kawałek sernika :oops: .
Dziś jestem na pierwszym dniu SB, na razie bez wpadek, ale to dopiero 9 godzina.
Ja to już nic nie mówię nie ćwiczę obżeram się ciastkami wina leży po stronie okresu oczywiście ale obiecuję że za ćwiczenia się wezmę
Witam, tak sobie czytam to forum i wydaje mi sie, ze juz dlugo cwiczycie callana. Powiedzcie mi czy faktycznie sa efekty?
Hej dzana, ja wprawdzie teraz nie ćwiczę, ale póki ćwiczyłam efekty były naprawdę rewelacyjne. Przez dwa miesiące nie schudłam zbytnio, ale mój wygląd ogólny bardzo się poprawił. Zmniejszył mi sie cellulit na udach, wysmukliły uda, pośladki uniosły do góry. Same plusy.
Wczoraj miałam przerwę z callanem.Po prostu nie wyrobiłam się czasowo i fizycznie.Wyszłam z domu do pracy o 6.30 a wróciłam o 20.00. "Po pracy mnóstwo spraw do załatwienia więc nie dałam już rady, chociaż miałam dużą ochotę. Ale z tego co wiem dobrze jest raz na jakiś czas zrobić przerwę od callana. Ostatnia była 1 wrześnie (wesele).Więc jest w normie. Dietka ok. Dziś już callana nie odpuszczę. zZaraz zabieram się do roboty.
Witam Wszystkie ! :)
Dawno tu znowu nic nie skrobnełam ale melduje ze codziennie zagladam. aktualnilam sobie tracerek i jestem zadowolona z wyniku :) Nadal nie cwicze ale mam tyle roboty na ogrodzie ze starczy mi za 2 godziny cwiczen : a to kopanie ziemniakow, koszenie trawnikow i mnostwo innych rzeczy no i dodatkowo jeszcze praca ( praktyka w szkole). wczoraj gadac mi sie nie chcialo tak sobie użyłam :)
Cwiczcie dziewczyny wytrwale a efekty beda :) Pozdroweczka !
Ćwiczę, ćwiczę Kama i potwierdzam, że efekty są widoczne. Dzisiaj też zaliczyłąm am i pm, ale robię juz wiecej powtórzeń niż na fimach.
:D Najbardziej mi się podoba, że callanetics jest "bezpotowy". Przedtem ćwiczyłam aerobik intensywny z Deanne Berry (ponad godzinę dziennie) chyba przez jakieś 10 dni. PO każdym razie pot lał mi się z głowy (nie mówiąc o innych częściach ciała). Podobał mi się ten zestaw, psaowała mi muzyka i miałam wrażenie, że jak tak się wypoce to więcej schudnę. Może troszkę i schudłam, ale minimlanie. Za to nabawiłam sie bólu w kostkach i musiałam zaniechać tych ćwiczeń. Na szczęście znalazłam callana i jestem zachwycona.Ani kropli potu, a takie efekty.Cellulit się cofa, zgrabnijesze ciało, komplementy na temat wyglądu.Callan jest the best!!!!!!!!!!!!!
Nooooooo....wreszcie :!: :lol: :lol: :lol:
Witam po 3 tygodniowej przerwie. Sama nie wierzę, że aż tak długiej.
Okazuje się, że jak za bardzo się planuje to plany biorą w łeb i to baaaaardzo :!: Myślałam, że po 3 tygodniach to już będę mieć chatę cycuś glancuś - a tu rozgrzebane wszystko tragicznie. Tydzień grzebaliśmy się z sypialnią, 2 tygodnie z salonem a teraz zaczęliśmy kuchnię i czeka nas jeszcze sufit w przedpokoju, toalecie i łazience. przez cały ten czas nie ćwiczyłam bo nie miałam gdzie. Klamoty stoją raz w jednym raz w drugim pomieszczeniu. Całe szczęście jeździłam do pracy na rowerze więc ok 40 min pedałowania mam za sobą. Nie przytyłam ale sflaczałam niestety.
Czytam sobie wątek ale widzę tu ogólną degrngoladę :!: :!: :!:
Widzicie efekty i nie chce Wam się ćwiczyć :?: :?: :?: No w żaden sposób logiczne to nie jest.
Brawo barbami :) - przynajmniej Ty podtrzymujesz entuzjazm.
Do wszystkich tych co to mają długa pracę i dzieci - ja też pracuję i to w zmiennych porach od 8-17 lub od 11-20, moja mała ma 5 lat, więc wymaga uwagi i czasu i znalazłam przed remontem czas aby ćwiczyć. Więc nie opowiadać mi tu bajek :!: Tylko zabierać się do roboty - smukłe figury czekają :!:
I jak tylko skończę ten cholerny remont to zabieram się do roboty nadrabiać to co straciłam (czyli ujędrnić ciało) - pali licho kilogramy. Tym samym liczę na Wasz doping a nie na narzekania i samokrytykę. Jasne :?: :?: :?:
I proszę się na mnie nie obrażać....
seszele,cóż nic mi sie nei chce.nic.oprócz jedzenia.tylko tyle żę do szkol mam 3 km wiec sie przespaceruje.
[b]seszele
To już 3 tygodnie minęły???Ależ czas szybko leci.Wiem jak to jest z remontem-końca nie widać.Jeszcze sporo roboty przed Wami, ale efekt na pewno będzie powalający.Ja grzeczniutko melduję, że dzis zaliczyłam swą tradycyjna sesyjkę.Uwielbiam callanetics.Szkoda każdego nieprzećwiczonego dnia wiedząc jakie są efekty.Ciuchy naprawdę dużą lepiej leżą, a o kilogramy sie nie przyjumuje. w końcu po miesiącu (!!!) ruszyła waga.Spadło kilo, ale wyglądam jakby mi zleciało z 6.Więc waga nie jest dla mnie ważna. Liczy się wizualna strona, a nie wskaźnik wagi.Przy innych ćwiczniach czy próbach diety kilogramy może i leciały ale po wyglądzie nie było jakoś tego widac. a teraz ciało jest takie fajne, jędrne. Po prostu rewelacja. Też nie popieram wykręcania się od ćwiczeń jezeli ktoś ma dziecko.2 razy po 20 minut, albo raz po 40 (ja tak wolę) można wygospodarować w ciągu dnia.Trzymaj sie seszele.Remont kiedys się musi skończyć.
Jak tak ciebie czytam barbami to mam straszną ochotę by rzucić wszystko i zacząć ćwiczyć jak narazie to ja tylko sobie mówię callan tak ale od jutra i tak schodzi
juem
Ty się motywuj i bierz do roboty.Ja właśnie skończyłam tradycyjna sesyjkę- am i pm i czuję się świetnie.
Am i pm zaliczony.Nic więcej nie napiszę, bo mi się dziecko zbudziło.
Ja dziś zaszalałam i zrobiłam program godzinny (taki z płyty).Choć, niestety, to nie trwa godziny tak naprawdę. Są takie różne wstawki i w sumie wychodzi z 50 minut.Szkoda, bo chciałabym mieć taką płytkę, żeby były wszystkie ćwiczenia z książki. Co prawda mam książkę, ale zdecydowanie łatwiej i lepiej mi się ćwiczy z płytą. Jak ćwiczę z książką to zawsze sie wyrabiam w 40 minutach ze wszystkimi ćwiczeniami.Nie mam wyraźnego zegara z sekundami, a jak sie liczy samemu to zawsze wychodzi szybciej.
Widzę, że w naszym wątku znowu przestój weekendowy.
oj barbami aż mi wstyd przed tobą masz dziecko w wieku mojej córci masz pracę a ja nie i znajdujesz czas na ćwiczeni no i chęci a ja nie. od dzisiaj koniec z obijaniem callan będzie napewno. Codziennie. Będę zdawała relację na bieżąco.
ja też się zabieram za callana :) oby wreszcie i oby napewno :P
ale chyba zaczne własnie od tych ćwiczeń am, pm lub takiego zsetawu z Bojarską bo książka fajna, ale jednak... jetsem wzrokowcem :)
mam nadzieje, ze po 30 minutach stepperka nie skapituluje i nie powiem, że callan to jednak od jutra :)
juem
Ciesze się, że Cię zmotywowałam. To bardzo miłe tak wpisywać codziennie, że ma sie odhaczony dzień ćwiczeń.Tym bardziej, że ćwiczenia daja takie efekty i nie jest to tylko syzyfowa praca.
buraczeq
To zrób najpierw callana a potem stepper.Callan na pewno da lepsze efekty i nie bedziesz miała wytłumaczenia, że juz nie dasz rady callana po steperze.
Ja właśnie mam zamiar zacząć od callan bo po tamilee nie mogę zrobić brzuszków bo mi mięśnię drżą pozatym tak jak piszesz później nie będzię wytłumaczenia że jesteśmy zmęczeni.
Am i pm zaliczony.
juem
Ja przerabiałam już wszytskie możliwe zestawy: Tmailee Webb, 8 minutes, Deanne Berry, pilate, belly dance, itp. Ale nic nie dało mi takich efektów jak callanetics.Więc zrezygnowałam ze wszytskich tych ćwiczeń na rzecz callaneticsu, bo to mi się opłaca. Nie trace czasu na ćwiczenia, które nie daja efektów.
barbami no tak ale każdy człowiek inaczej reaguje na ćwiczenia tobie pomógł tylko callanetics a mi dziwnym trafem wszystkie przynoszą efekt ale tylko na pewne partie ciała - taniec brzucha i hula- hop na talię, tamiliee na brzuszki 8 minut arms na ramiona i klatkę piersiową,callanetics na nogi i biodra, 6 weidera odbudowała utracone przez ciąże mięśnie, pump it up wyszczuplił mi nogi.
Chciałabym tak jak ty ćwiczyć tylko jedno wiedząc że w pełni będę zadowolona.
juem
Masz rację, to co jest dobre dla mnie nie musi być dobre dla drugiej osoby.Ćwicz to co Ci pomaga.A ja już więcej postaram się nie zadręczać Was reklamą callana. :D Żeby mi jeszcze coś za to płacili... :lol:
Ale reklamujesz dobrze. Skora mnie skusiłaś i ćwiczę wczoraj zrobiłam godzinny program. Ha ale jestem z siebie dumna ale powiem ci barbami że bardzo ciężko mi było. Jak nigdy.... Ja cały czas myślę że przez te ćwiczenia ujędrnię sórę.
Barbami pochwal się efektami jak brzuch, piersi ramiona - nogi to wiem z autopsji że robią się twarde a nie galaretowate, biodra też no i kości miednicy mi znać!!! :lol:
Am i pm zaliczyłam.
juem
Bardzo się cieszę, że Cię zmotywowałam.Nie dziwię się, że było ciężko. Po długiej przerwie zrobiłąś godzinny program i organizm trochę się zmęczył. Spróbuj może kilka dni am i pm, a potem dopiero ten godzinny. Ja ćwiczę już miesiąc, i raz w tygodniu godzinny program i też czuję, że jest mi ciężko po tym godzinnym.
Ogólnie czuję, że ciało jest smuklejsze. Po innych ćwiczeniach na udach wyodrębniał mi się taki mięsień z przodu ( nie znam nazwy), a tył i boki były galaretowate. Teraz całe nogi są takie fajne.Nie ma takich mięśni i ładniej wyglądają. Bardzo ładnie zeszły też "bryczesy" z ud, choć troszkę ich jeszcze jest.Ramiona też są ładniejsze.Nie wisza mi takie wory jak podnoszę ręcę. Brzuch zawsze miałam szczupły, teraz w zasadzie też jak stoję. ale jak się zginam to robi się taka oponka i obawiam się, że żadne ćwiczenia tego nie zlikwidują.Tu pomógłaby tylko opracja.Po prostu skó aiśe rozciągnęła i nie sądze, że wróci do poprzedniego stanu. To tak jak z gumką od majtek. Jak się rozciągnie to nie da się jej ściągnąć :D .Biust tez się poprawił.Chociaż to co prezentuje moja góra raczej trudno nazwać biustem :lol: .Jestem typową gruszką i wszystko to co powinno było zostać na górze zleciało na dół.Także biust do pasa raczej mi nie grozi.
Ćwiczyłaś dzisiaj? Mam nadzieję, że tak.
Tak przed chwilką skończyłam, ale niestety nie zrobiłam całego programu bo nie wyrobiłam wcześniej byłam bardziej rozciągnięta a dzisiaj miałam wrażenie jakbym robiła je na siłę. Może mam taki dzień???? odpuściłam dietkę i to zaważyło na mojej kondycji??? A może miałam za dużą przerwę w callan. No ale ja to myśle nadrobić!!!! :lol: :lol: :lol:
Barbami ty ćwiczysz am i pm razem jedno po drugim????
godzinny program callan zaliczony w całości!!!!!!!!!!!!!! Jestem połamana. Czuje wszystkie stawy. Dzisiaj mi szło lepoiej niż wczoraj ale nadal nie jestem z formy zadowolona. Barbami jak masz książkę to zacytuj co tam pisze o odchudzaniu i ujędrnianiu skóry bardzo mnie to motywuje. Jak znajdziesz odrobinę czasu oczywiście. :lol:
uwaga uwaga!!! ogłaszam, że wreszczie odrobiłam CAŁY program :) hehe... nogi mi się trzęsą, ale to chyba znaczy, że coś się zaczęło tam ruszać :P
musze się troche poujędrniać bo normalnie wyglądam gorzej niż galaretka :?
buraczeq MI TEż SIę TRZęSą zwłaszcza jak po schodach schodze. aż się zdziwiłam bo ja byłam przed przerwą na 25 godzinie aż tak bym się zastała???
juem
O ujędrnianiu skóry nic nie znalazłam, bo wydaje mi się, że callan i nne ćwiczenia nie są w stanie ściągnąć tego co się rozciągnęło. To tak na zdrowy rozum.
O dietcie jest: "Przestrzeganie diety nie jest na ogół konieczne. Jednakże jesli nie schudniemy nawet o jeden kilogram. to z pewnością niezbędny będzie zakup odzieży o dwa numery mniejsze! Jeśli zaś komuś uda się schudnć np. o 5 kilo, to będzie to wyglądać co najmniej na 10."
Ja staram się jeść mniej, ograniczyłam słodycze, choć czasem sobie pozwalam. I staram się nie obżerać na noc ani nie podgryzać płatków, paluszków itp.
Am i pm ćwicze jedno po drugim. Jakbym zorbiła jedno tylko to potem drugiego by mi się nie chciało (znając mnie).Więc wolę za jednym razem to zaliczyć.
Juem i buraczeq
Jestem z Was bardzo dumna!!!!!Miło, ze ktoś ćwiczy razem ze mną.Ale nie forsujcie się. Trzeba wszytstko robić w swoim tempie.Jak się trochę rozciągniecie to będziecie szaleć.
jeszcze, jeszcze, jeszcze, http://img73.imageshack.us/img73/1576/sbavjm7.gifhttp://img73.imageshack.us/img73/1576/sbavjm7.gifhttp://img73.imageshack.us/img73/1576/sbavjm7.gifhttp://img73.imageshack.us/img73/1576/sbavjm7.gifhttp://img73.imageshack.us/img73/1576/sbavjm7.gifCytat:
"Przestrzeganie diety nie jest na ogół konieczne. Jednakże jesli nie schudniemy nawet o jeden kilogram. to z pewnością niezbędny będzie zakup odzieży o dwa numery mniejsze! Jeśli zaś komuś uda się schudnć np. o 5 kilo, to będzie to wyglądać co najmniej na 10."
dzisiaj ten cały program to zajął mi naprawde sporo... bo jakieś 1,5 h o ile nie więcej, ale przyznaje, że robiłam przerwy żeby troche.. odsapnąć :P ale za każdym razem musiałam sobie powtarzać, że to jeszcze nie koniec i nie wolno mi się poddać jak to miało miejsce nie raz wcześniej... no i udało się :)
Jutro to samo... najpierw spróbuje się troche porozciągać póki jeszcze mam czas rano.. a potem jak się zaczną studia to postaram się codziennie robić am i pm i chociaż dwa razy w tygodniu pełen zestaw :)
musicie mnie wspierać :) aaaa... i czekam na opowieści o rezultatach bo.. ech... jak miło o nich czytać :D
juem
W książce nic więcej nie ma na temat diety.Callan dziś był?
buraczeq
Oby tak dalej.W końcu ktoś ćwiczy w tym atku.
Ja też się nie doczekam aż będę ćwiczyła jutro ale mnie zaraziłaś barbami a ja znalazłam coś takiegoCytat:
"Od strony technicznej callanetics polega na rozciąganiu mięśni, by przez skurcze i rozkurcze spalać tkankę tłuszczową. W efekcie uzyskuje się wyszczuplenia i ujędrnienia ciała oraz polepszenie formy psychicznej i wydolności fizycznej organizmu."
Witam. Ostatnio moja kolezanka byla w jakims fitness clubie (taki z prawdziwego zdarzenia). Chciala zapisac sie na zajecia z callaneticsu, jednak tam uzyskala odpowiedz, ze juz nie prowadza tych zajec, bo sie okazalo, ze to jest jeden wielki niewypal. Prawdopodobnie podczas cwiczen dochodzi do niedokrwienia pracujacych miesni, czy co podobnego. Czy slyszalyscie cos kiedys na ten temat???????? bo powiem szczerze, ze troche mnie ta wypowiedz zaskoczyla.
Tak ja czytałam ale wiem że oni dzisiaj mówią to a jutro powiedzą co innego. Wiele jest jest podobnych ćwiczeń i jakoś ich nie usuwają z programu zajęć. :lol:
godzinny program zaliczony. JESTEM W 7 NIEBIE. Barbami a coś na temat efektów???