Pm zaliczony.
Wersja do druku
Pm zaliczony.
Gwiazdeczko 28 gratuluje podjęcia pierwszego kroku.
barbami ja też mam pm zaliczony :lol:
Tak zachwalacie,że sama postanowiłam trochę poćwiczyć...ćwiczonka wydają mi się nie takie trudne i mam wrażenie że przy nich każdy mięsień będzie rozruszany :) Czasu mam sporo więc postaram się wytrwać te 2 tygodnie :)
Ile czasu zajmuje wam cała seria?
pm zaliczony.
No brawo kobitki, wpadłam zobaczyć jak wam idzie ja planuje ćwiczyć co drugi dzień to i tak jest wyszukany czas.... Ale gratule sukcesów. Bo to przecież każdy dzień walki :wink:
A ja sobie dzisiaj walnęłam program godzinny, a co. Jak szaleć to szaleć. :lol:
5 godzina zaliczona :lol: Bardzo ciężko mi dziś było
A ja dzisiaj jestem z sibie dumna.A co, pochwalę się. Miałam dzisiaj zalatany dzień. Skończyłam pracę właściwie o 18.00, potem o 19.00 tłumaczyłam przez dwie godziny tekst.I jeszcze o 21.30 postanowiłam, że musze zaliczyć pm choćby nie wiem co. I udało mi się!!!Ależ ten pm jest łatwiutki, dla mnie to był czysty relaks.Juz am jest troszkę bardziej wyczerpujący.Ale mimo wszystko ciesze się, że sie nie poddałam dzisiaj.
Juem
Jak efekty wizualne?Są?
dziewczyny gratuluje wytrwałości w ćwiczeniach
tez chciałabym spóbowac callaneticsu ale nie wiem skąd go ściągnąć
podajcie jakieś linki
będę wdzięczna
Am zaliczony.
Muszę się przyznać, że ostatnio trochę sobie pofolgowałam. :oops: I bardzo źle się z tym czuję. W piątek i sobotę callana nie było.Miałam tyle zajęć, że nie wyrabiałam się na zarętach a wieczorem już nie miałam siły.Dlatego dziś zrobiłam program godzinny i już psychicznie mi lepiej.Ale jest jeszcze jedna rzecz, której się obawiałam po wakacjach.Widzę, że już troszkę przytyłam.Czuję to po sobie.Na wakacjach chofdzę dużo na spacery a w roku szkolnym bardzo rzadko.Poza tym coraz częściej pozwalam sobie na małe co nieco (słodkości) i to często ok. 21.00.Wkurzam się, bo jeszcze trochę i moje efekty znikną, a tego nie chcę.Tym bardziej, że ostatnio trochę zaszalałam i wymieniłam z pół garderoby.Także proszę o oficjalne zbesztanie i sprowadzenie na ziemię. Tylko nie wiem czy będzie komu, bo przez cały weekend ani dychu ani słychu.
Czy ktoś jeszcze ćwiczy callana?
Am zaliczony.
Am zaliczony.
No witam po dłuuuuugiej nieobecności :lol:
W końcu ten cholerny remont mam za sobą, a co jeszcze przyjemniejsze mam za sobą wspaniały wyjazd służbowy do Grecji :lol: . Jestem cięższa, bo jedzenie greckie jest przepyszne i nie mogłam się opanować aby wszystkiego nie spróbować. Poza tym wino również mają dobre więc lało się ono obficie.
Ale solennie obiecałam sobie, że od jutrzejszego ranka wracam do moich przyzwyczajeń. Czyli godzina "callanka z ranka" :D Ciekawam jak pójdzie mi powrót do formy :?: :?: :?:
Barbami - widzę, że wytrwała z Ciebie sztuka
Juem - gratuluję wyników
Trzymam kciuki za Marudzką
A gdzie pozostałe callanetowiczki ? Magpru, kama, foch????
Witam Cię Seszele!!!!
Nareszcie coś ruszyło w tym martwym wątku.Gratuluje zakończonego remontu, wiem jak to ulga. Tez za miesiąc jadę do Grecji w sprawach służbowych.Mogłabys mi podac swego maila?Mam do Ciebie kilka pytań o Grecję.
mam kilka pytań odnośnie callaneticsu :roll:
1. Ile godzin w tygodniu się ćwiczy?
2. Na czym polegają te ćwiczenia?
3. Czy są męczące?
4. Po ilu godzinach ćwiczeń widać efekty?
wiem że ten temat jest cały poświęcony tym ćwiczenią, szukałam odp. na te pytania ale jakoś ich nie znalazłam :roll:
Hejka :)
Stanęło na dobrych chęciach i 50 minutowej jeździe na rowerze. Ot co!
Barbami - faktycznie coś tu niemrawo się zrobiło na tym wątku
stanik14 - sprawa wygląda nastęująco: ad1) ćwiczy się min 2 razy w tygodniu po godzinie, ad2) jest to spinanie różnych partii mięśni przy delikatnych ruchach i wielokrotnym powtarzaniu (tyle w skrócie mogę powiedzieć - resztę możesz wyczytać na wizaż.pl - choć do ćwiczeń jej nie polecam), ad3) nie pocisz się jeśli o to chodzi,, ale mięśnie po nich drżą i miewa się zakwasy, ad4) w zależności od "zapuszczenia" ciała, jeśli masz galartkę i nie jesteś w dobrej kondycji to zobaczysz już po 3 godzinach, jeśłi kondycję masz ok i ćwiczysz coś innego to efekty przyjdą później i nie w postaci spadku wagi a modelowania ciała.
Witam Drogie Panie :)
Już się kiedyś odzywałam w tym topicu, dziś chciałam powiedzieć, że dołączam do Was ;)
Tzn. dziś pierwsza godzinka zaliczona, choć powtórzeń mniej niż trzeba, ale jakoś szybko się męczyłam... A ćwiczyłam to 4 lata temu całe wakacje i wtedy jakoś lżej było...Ale i ja byłam lżejsza więc pewnie dlatego ;)
Przyznam, że niektóre ćwiczenia są trochę nudne... Ale czego się nie robi dla efektów...
Niestety, nie będę ćwiczyła codziennie, gdyż w tym roku matura i bardzo mi zależy by zdać ją jak najlepiej, a czasem i przez same szkolne zajęcia oraz przez malutkiego braciszka nie mam czasu nawet na pół godzinki ćwiczeń... Więc Callanetics będzie w piątki, soboty i niedziele oraz gdy będzie jakieś gratisowe wolne ;) W pozostałe dni jeśli uda mi się wygospodarować chwilkę, to zrobię ten z filmiku pm...
6 stycznia 100dniówka, trzeba się wziąć do roboty ;)
Mam nadzieję, że razem z Wami będzie łatwiej ;)
Welcome back Korcia!
W kupie zawsze raźniej.Ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz, a efekty na pewno będą.Nie podjadaj po 19.00, dużo wody i będziesz taka laska, że mucha nie siada.
Ja dzisiaj zaliczyłam program godzinny.Wczoraj nic nie było dlaetgo, że pojechałam z klasa na wycieczkę do Olsztyna.Wyjechałam o 5.30 a wróciłąm o 22.30 więc nawet nie miałam zamiary jeszcze brać się za callana.
Pm zaliczony.
Witam :)
Troszkę dziś czułam mięśnie po wczorajszym :)
Dziś zaliczone 2 godziny spacerku z wózeczkiem, a przed chwilą callanetics ;) W tych ćwiczeniach, gdzie jest 100 powtórzeń robiłam jak na razie około połowy...mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej ;) I tak mi to zajęło ponad godzinę :)
Troszkę się martwię, że ćwicząc 3 razy w tygodniu, ale z czteroma dniami przerwy, to efekty nie będą takiej, jakbym ćwiczyła powiedzmy co drugi dzień... Ale nic nie poradzę, lepiej robić coś, niż nic :)
Dziewczyny, mam do Was pytanko, od razu się przyznaję że kilku ostatnich stron nie czytałam, bo nie mam niestety czasu, ale wcześniej pamiętam pisałyście, że Wam wyskakują wałeczki tu i tam... i jak, pochowały się już? :)
Bo tak się trochę boję, żeby mi to nie wyskoczyło akurat na studniówkę...jak myślicie?
Pozdrawiam :)
Korcia
Ja tam u siebie nie zauważyłam żadnych wałeczków. Tak pisze w swojej książce Callan, że moga się pojawić, ale nie sądze, że wylazą dopiero w styczniu.
Cześć
Cholender lenistwo bierze górę!!!!!
Nie lubię siebie takiej.....
korcia - mi wylazły takie wałeczki, ale one wyłażą po około miesiącu ćwiczeń i jak się ćwiczy dalej to znikają w następnym. Do stycznia będzie OK :wink:
barbami - otrzymałaś moją wiadomość?
Seszele
Dostałąm, ale nawet nie miałam czasu, żeby do ciebie napisać.Spróbuję dzisiaj, ale może trochę później.
Am zaliczony.
Dziękuję za odpowiedzi :)
Tylko własnie... ćwicząc 3 razy w tygodniu, to po ponad 2 miesiącach będę miała to, co normalnie po miesiącu... Ale może nie wyskoczy ;)
W ferie świąteczne postaram się ćwiczyć codziennie :)
Dziś już godzinka zaliczona :)
Bolą mnie plecy... dolna część... wydaje mi się, że to zakwasy, ale nigdy nie miałam w takim miejscu zakwasów... mam nadzieję, że to nie dlatego, że robię coś źle...?
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w ćwiczeniach :)
Godzinka zaliczona.
Korcia
A nie masz callanetics am i pm? One są po ok. 25 minut.Ja w tygodniu ćwicze 2 razy godzinka a tak albo am albo pm.Wydaje mi się, że dobre i to. Nie mam czasu, żeby codziennie poświęcać godzinę, a te 25 minut jakoś zawsze staram się wygospodarować.
Cześć ..chciałabym zaczać ćwiczyć od jutra te ćwiczenia do których został podany link na 1 stronie tego wątku...związku z tym mam pytanie: Jak wykonać te ćwiczenia do których potrzebna jest drabinka ( szczebel czy jak to tam nazwać) skoro nie mam takiego czegos na scianie przymcowane :lol:
te wasze opisy są zachęcające do ćwiczeń ale ja nie mam takiej książki :( więc jak mam ćwiczyć, macie może jakieś ćwiczenia na kompie, które można przesłać mailem? jesli ktoś ma to prześlijcie mi proszę na adres inezka83@wp.pl
Blackmonia, używa się do nich oparcia od krzesła, szafki, parapetu, czegokolwiek czego można się przytrzymać ;)
Inezza poszukaj gdzieś tu był link do scanów z książki ;)
Barbami, mam tylko pm, bo am coś mi się nie chciał połączyć... Też o tym myślałam, tyle że u mnie czasem może nie być i 25 minut... Wszystko zależy od tego, jaki będzie dzień, ale będę się starała chociaż tyle zrobić ;)
Dziś już miałam mniejsze zakwasy więc zrobiłam ciut więcej powtórzeń ;) I przy rozciągających już widzę poprawę :)
Od jutra porządna dieta... W piątki,soboty,niedziele spacery i godzinny callanetics, a w pozostałe dni jeśli czas pozwoli, to pm i chwila hula-hopka ;)
Musi być ładnie do za 2 miesiące ;)
Pozdrawiam :)
Inezza
Ja kupiłam książkę na allegro.Ale mi najlepiej ćwiczyć z płytą. Ściągnęłam przez emule.
heh..dzięki..wykorzystam wobec parapet :lol: :D
Dzisiaj tylko pół programu godzinnego.Tak wyszło. :cry:
A ja wczoraj nie dałam rady znaleźć czasu :(
Jedynie zrobiłam 20 "ćwiczenie w rozkroku", to co najwięcej mięśni angażuje ;)
Dziś zrobiłam z filmikiem pm, miło się ćwiczy z filmikiem ;) Tylko tam tak jakoś ten czas szybko leci...
Już nie marudzę tylko idę jeszcze chwilkę hula-hopkiem pokręcić i wracam do lekcji :|
Pozdrawiam :)
Pm zaliczony.
Godzinka zaliczona.
Cześć dziewczyny.
Ja na razie w domu, mam zwolnienie po operacji do 5 listopada. Operacja generalnie się udała, ale wystąpiły komplikacje, mam unieruchomiony lewy fałd głosowy. Na szczęście nie mam problemu z mówienia, tylko z piciem. Krztuszę się, muszę pić małymi łykami. Troszkę mnie to wkurza, bo musze latać na rehabilitację. Dostałam już jedną serię zastrzyków, teraz tydzień spokoju i następna seria 10.
Niestety na razie nie mogę ćwiczyć Callan, ze względu na duże zaangażowanie mięśni szyi. Nie chcę jednak się zapuścić, więc czwarty dzień jestem na diecie SB. Dodatkowo od poniedziałku jeżdżę na rowerze stacjonarnym 30 min. dziennie i robię min. 50 brzuszków.
Mam nadzieję, że na początku listopada będę się mogła pochwalić, że znów ćwiczę calanetics.
Trzymajcie się.
Marudzka trzymam kciuki by było wszystko ok.
U mnie wczoraj i przedwczoraj niestety brak czasu i tylko po kilka ćwiczeń zrobiłam by nie było że tak całkiem nic.
Dziś jestem totalnie padnięta, ale zrelaxuję się, wykąpię i poćwiczę :)
A co tu taka cisza?
Ja właśnie skończyłam godzinne ćwiczenia :) Do tego parę pompeczek i trochę hula-hopka :) No i sprzątanie całe przedpołudnie ;)
Dziewczyny mam do Was ogromną prośbę, mogłaby któraś wrzucić filmik am na serwer? Kiedyś ktoś podawał linki i ściągnęłam ale działa mi tylko pm z am był jakiś problem żeby to scalić...
Ja się mogę pochwalić, że dziś 35 min. na rowerku stacjonarnym. Łapię kondycje, żeby w callanetics łatwiej wejść :wink: .
Korcia niestety nie pomogę, mam Am, ale z moim łączem nie ma szans, na wstawienie tego gdziekolwiek.