Wątek: Ból pleców :(

ja tez mam bole dolnej czesci kregoslupa.. co najgorsze mam dopiero 18 lat. bylam na przeswietleniu i poszlam dzis do neurologa, jest to lekka skolioza w prawo i jakies tam inne leubimityczne costam, nie chce mi sie isc po kartke, ale wiadomo o co chodzi, no nie?
i tez jestem zainteresowana cwiczeniami ktore mi tego nie podraznia. lubilam sobie chodzic na silownie, ale facet mowi ze to teraz raczej odpada, jezeli chodzi o podnoszenie ciezarkow. nie moge tez dzwigac nic ciezkiego, chodzic na obcasach (i tak nie chode, mam niskiego chlopaka, haha) itp...

mowicie ze callanetics jest ok?
co jeszcze?

Pływanie i jazda na rowerze

ja mam cały układ na kręgosłup od czubka po koniec wraz z barkami i biodrami, mały wysiłek, ale trwa conajmniej pół godziny
mam okropnie krzywy kręgosłup, ale odkąd ćwiczę CODZIENNIE nie boli
ból pleców jest wtedy, gdy mięśnie są za słabe by utrzymać kręgosłup

Hej a gdzie masz ten zestaw?
Mogłabys go jakoś udostępnić?

ciężka sprawa z tym będzie, bo zestaw mam w głowie, ułożyła mi go rehabilitantka, potem stopniowo dokładałam kolejne elementy, więcej powtórzeń

spróbuje opisać, nie są o jakieś mega powymyślane ćwiczenia
1.GłOWA-SZYJA
patrzymy na boki, góra-dół, głowa na boki jakby uchem do ramienia, wypychanie głowy do przodu
ćwiczenie izometryczne: -- tu pamietaj! glowa caly czas w pionie
lewa reka na skron lewa, naciskamy delikanie, glowa caly czas prosto, warto robic to przed lustrem
rece na czolo i naciskamy glowa do przodu
rece z tylu i naciskamy w nie
rece na podbrodku i naciskamy

2. BARKI, RęCE
nożyce pionowe-ręce naz miane góra-dół, ręce na naraz góra-dół
ręce z przodu na wys klatki, zgięte, wymachy do tyłu
obroty całymi rękami, obroty w stawie łokciowym, w nadgarstkach
ręce zgiete, ramiona rownolegle do ziemi, przedramiona w gore i robimy cos jakby wymachy do tylu tylko rece zgiete caly czas
reka do gory i podnosimy do gory w stawie barkowym (tak jak w calaneticsie), druga reka na biodrze
ręka do góry, druga na biodro, rozciagamy bok ciala dajac reke w przeciwlegla strone (tez jak w calanetiksie)
wymachy raz na prawo raz na lewo
3. BIODRA
obroty biodrami, ugiecia nog (rozgrzac miesnie)

to byly cwiczenia w postawie stojacej, teraz kladziemy sie na plecach plasko nogi sgiete
obracamy glowa na boki, delikatnie toczy sie glowa po podlodze!
prostujemy jedna noge pionowo w gore i zginamy w kolanie ciagnac rownoczesnie w strone brzucha, prostujemy do gory i kladziemy
obie nogi naraz na prawo-lewo, delikatnie i spokojnie, okad sie da je wygiac, az do ziemi mozna
nogi razem, i rozciagamy je wypychajac kolana na zewnatrz
nogi w oddaleniu i zginamy na zmine kolana do srodka
nogi razem, wypychamy lekko biodra do gory
kolyska

teraz na brzuch sie kladziemy, mozna dac rece wzdluz tulowia i podnosimy tulow wraz z glowa do gory, patrzymy w podloge!
uklon japonski
stajemy jak do kociego grzbietu i podnosimy roznoczesnie przeciwlegle reke i noge (prawa-lewa np)
mozna zrobic delikatnie pompki, ale niekoniecznie

4. RAMIONA - potrzebny kij
kij w prawej prostej rece pionowo trzymany wedruje na prawa strone wciaz w prostej rece, rownoczenie glowa podarza w tym kierunku wraz lewa reka, ktora sobie delikatnie tylko idzie w tamta strone
kij oburacz z przodu, przekladamy go za glowe prostujac rek\ce nad glowa
kij z tylu oburacz, staramy sie podniesc go po plecach jak najwyzej
kij oburacz z tylu, kij odchylamy do gory jakbysmy chcieli go przeciagnac nad glowe, rece proste

heh, sie rozpisalam, to byly podstawowe cwiczenia, reszte dodawalam jak sie lepiej czulam

Dziękujemy bardzo
Teraz tylko trzeba to samemu rozpracowac

wracam do kraju i od razu ide do ortopedy bo już nie moge wytrzymac wracałam teraz z warszawy 8h autobusem i myślałam że umre z bólu... wstyd sie przyznać ale sie popłakałam z bólu jak małe dziecko

Też płakałam - w kwietniu chyba...
I nic mi nie pomogło, żadne przeciwbóle - tylko profesjonalny masaż ...

przedemną dłuuga droga ale na szczeście krotka czasowo. przynajmniej tam wszystko drogie to może mi będzie szkoda kasy na jedzenie :P

ja jak poszłam do lekarza to kazał mi chodzic na korekcyjne a tam babka dawała każdemu oddzielne zestawy ćwiczen w domq i oprocz tego na zajeciach mielismy... ale to bylo bardzo dawno i nie pamietam juz jakie tam cwiczenia byly...