Wątek: Jest ktos z czestochowy??

widzę ze superefekty są po basenie wiec teraz tylko czekać az miną ciezkie dni i czas na basen, , podziwiam za wytrwałość ja chodziłam na raków na basen w tamtym roku i się super czulam ale pózniej kolezanki przestały i zabraklo checi aby samemu chodzic

Na basenie jest bajecznie Stwierdzam ze nic na mnie tak nie dziala jak basen )) dlugo sie przekonywalam zeby isc ale teraz nie moge wytrzymac dnia bez

Na KB jest pięknie, ciepla woda w prysznicach, woda w basenie idealna, nie ma mowy o uczuciu zimna
Plywa sie wspaniale kocham to
To uczucie po basenie jest cudowne

No i mam codziennie ruch i to jaki!

Wczoraj kolega powiedzial ze po miesiacu chodzenia codziennego na basen efekty sa poprostu fantastyczne albo chociaz 3 razy w tygodniu

Ja sie na to pisze Uwielbiam plywac

Co tu taka cisza?
Kolejna Częstochowianka dołącza do Waszego grona

vevetta a kupilas soie karnecik czy placisz za godzinke powiedz mi jak to jest i ile kosztuje taki karnecik bo moze w czasie szkoly bym tez chcetnie sie wybrala

Dziewczyny, jesteście jeszcze? Czas reaktywować wątek i może w końcu urządzimy jakieś spotkanko, hm???

Pozdrawiam, piszcie!!!

czemu nie? może by to też nas zmotywowało bardziej...to kiedy? można mnie złapać przez gg 2158040.

Azika, odzew cos kiepski... nie mam Internetu w domu, wiec na gg teraz nie bywam, ale moze np. spotkalybysmy sie w nastepna sobote po poludniu? Ktos chetny??

hej, co u Was Częstochowianki??

Macham do Was z Błeszna

Hej dziewczyny, co sie stalo, nie moglysmy sie zgadac na spotkanie to chociaz tutaj sie pospotykajmy zawsze to tez milo

cześć...dawno tu nie byłam. totalny brak czasu i masa stresów. Zlecenia, studia, dom i mój mały łobuziak...byle do czerwca. Nic nie schudłam, ale na szczęście też nie przytyłam. Dziś zaczynam od nowa, bo w lipcu się bronię i chcę znaleźć dobrą pracę.