Strona 11 z 14 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 137

Wątek: obwisły brzuch

  1. #101
    Guest

    Domyślnie

    Jeszcze słówko dopiszę
    Ja niestety kartofle, kotlecisko na szybko i surówka, lub rosół a potem pomidorówka
    Szkoda ze jesteś zajęta bedę musiała sama nadal gotować
    No to juz serio spadam pa pa pa

  2. #102
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Pewnie, że się obraziłam, a co hehehe Żartuję. Wtedy faktycznie nie było mi do śmiechu, ale dzisiaj jest zupełnie inaczej

    to mogła być wina leków, brałam hormony na skórę, smarowałam się hormonami, nadal się smaruję I nadal swędzi... Diabelstwo...

    Ja też już zmykam, chociaż Paula jeszcze nie śpi, ale może jak zgaszę światło to zaśnie

    Kolorowych snów

  3. #103
    Guest

    Domyślnie

    A co tu taki bezruch ????
    normalnie jestem w szoku. Kurcze przez ta zimowa pore roku i szybki zmrok wszyscy pousypili
    Najsmieszniejsze jest to ze własnie obzarłam się do wiecej niz syta i weszłam na forum dieta
    Normalnie jestem zakłamana
    zjadałam sobie z dobra garść ozeszków archaidowych, bułeczke z wkładka paróweczki , ogóreczka i polewki właśnie zjadałam Danone Fantasia, i zaczne jeśc winogrona - dore poł kilo jeszcze mam
    To straszne ile to wszystko ma kalori ? nie zamierzam liczyć, poprostu strach.
    Jutro postaram sie nic słodkiego nie zjeść.
    No tak moja słodycz jest kilka tysiecy kilometrów od domu to zastępuje ja innymi słodyczami - no takimi mniej groznymi typu winogronka, ozeszki, atoniki, serki słodkie, jogurciki. Prawda ze smakowiciew brzmia?
    No nic pomału mi juz odbija niech juz wraca!
    Carolima - u Ciebie musza być przyczyna własnie te hormony!. Czy nie ma jakiegoś zaminnika? powinnaś zapytac lekarza. Poiedzieć o swoich spostrzezeniach. Moze ten sam hormopn innej firmy były lepszy? Skład leku moze nieco się róznic.
    Pozdrawiam Was dziewczyny.

  4. #104
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Bezruch bo czekałyśmy na Ciebie

    Niestety Corrine, wszystkie działające maści są hormonalne, owszem jest dużo innych, ale one nie pomagają tak szybko... A jak Cię coś potwornie swędzi, swędzi jak cholera, drapiesz się do krwi, bo nie możesz nad tym zapanować, to nie myślisz o hormonach... Niestety... nie ma innego lekarstwa

    Dzisiaj znowu mi się nie udało poćwiczyć, rano misiek odsypiał nockę, później zakupy..., a jak wróciliśmy to było za późno, nie chciałam, żeby ta rura z dołu znowu przylazła, że za głośno

    Jutro, na bank

    Myślę, że twoja słodycz będzie bardzo z Ciebie dumna jak wróci Już tyle się nie widzieliście...

    Dzisiaj zjadłam sałatke jarzynową, parówkę i hektolitry herbaty, bo jak wróciliśmy to już było za późno na papu

  5. #105
    kameleon30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczynki !!!
    Carolima wiem o czym mówisz - ja mam uczulenie na dłoniach i pomagają tylko maści sterydowe, które niestety obojętne dla organizmu nie są Serdecznie Ci współczuję tego uczulenia i tego drapania /znam, znam.../ i nie ma wyjścia trzeba smarować
    Ja wczoraj zrobiłam sobie prezent na mikołaja i poszalałam 1,45 min na siłowni Wyszłam na autobus i jakoś tak zimno mi było na przystanku a dzisiaj rano byłam zupełnie rozłożona - dreszcze, gorączka i najgorsze gardło Ale poszłam do pracy, a potem do lekarza i jestem na zwolnieniu .....Z jednej strony się cieszę, że posiedze sobie w domku, a z drugiej nie jestem w stanie ruszyć nawet nogą nie mówiąc o ambitniejszym ruchu. Za to apetyt mi dopisuje - ciekawe jaki będzie efekt

    Corrine nie przejmuj się ja też nie cierpię gotować - za to domownicylubią jeść...Często posiłkuje się mrożonkami i tego typu rzeczami
    Pozdrawiam

  6. #106
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie
    kameleon30 - dzięki za pocieszkę, ale i tak mi smutno Carolima nie chce być moja zona ....to oczywiście zart.
    Fajny nick sobie wymysliłaś ale rozumię jesteś w czasie przeobrazeń
    Wiecie co warto się odchudzic, szczególnie dla tych komplementów.
    Ja juz tyle ich otrzymałam, pewnie wy równiez, ze choćby dla nich warto je usłyszeć pomijajac juz inne dobre strony odchudzania.
    Wiecie jaki najpiekniejszy komplememnt usłyszałam?
    "kiedys wygladałaś jak królowa a teraz jak księzniczka" - normalnie urosłam w zyciu takiego komplementu nie usłyszałam, a nawet w skromnijszym wydaniu.
    Fajnie jest przejśc o 2-3 rozmiary mniejsze rzeczy.
    Carolima ty juz przeszłaś dawno, duzo tez na ten temat mozesz powiedzieć.
    Fajnie jest, szczególnie ze nawet bielizna jest za duza i trzeba ja wymienić. Ano tak Carolima pisałaś ze miałaś odłozone rzeczy - spryciaro.
    Ja trzymałam tylko parę ulubionych, których nikomu bym nie oddała.
    Jesli chodzi o maści hormonalne to bardzo Wam współczuję. Ja swojego zaniku barwnika czyli bielactwa nie musze niczym smarować, chyba ze kremami przyciemniacymi kolor odbarwionej skóry. ale nie swędzi i nie przeszkadza, więc chyba nie zamieniłabym się z Wami.
    Ja nadal zyje w zawrotnym tempie. Całymi dniami od godziny 7.00 biegam od gabinetu do domu, po drodze zakupy, i jeszcze dziś pokonałam skm-ka trojmiejska odległość z konca Gdyni do Centrum Gdańska. Byłam w swojej szkole pare spraw papierkowych załatwić. W sumie 3 godzinki to mi zajęło.
    W rezultacie o godzinie 19.00 w domu,od razu z Zorka - zmorka na spacerek. i wreszcie do teraz troche spokoju.
    mieszkanie zaniedbane, normalnie nie mam kiedy ogarnac :-/ No ale pozostaje sobota.
    Sobota będzie dla mnie wszystko ndgonię.
    Jeszcze nie pochwaliłam się zarobiłam conieco kasiorki dostałam fuchę . zabawiłam się w malarza pokojowego i w 4 godzinki zarobiłam calkiem nie zła kasiorkę Wiem jestem szalona, ale ryzyko opłaciło się, a poniewaz sama w domu tapetuje i maluje troszke doswiadczenia mam, a przedtem dobrego nauczyciela więc zaryzykowałam.
    ale Wam pisze bzdurki
    Marudzę i mrudze będziecie miały co czytać

    Dobrze relacje wam zdałam,więc mogę pojśc teraz spokojnie spać Nie wiem czy na dniach uda mi się wejść do was, ale jestem z wami i trzymam za Was wszystkie kciuki.
    kurcze juz dawno nie zyłam w takim biegu, chya dzisiejsze obzarstwo nawet mi nie zaszkodzi, bo tym samym powinnam je splić.
    teraz czekam na mojego pana........najtrudniejszy jest osdtatni miesiac ale do 14 - tego nie daleko. Mam nadzieje ze w tym terminie wróci.
    I zobaczy coś co mu sie spodoba....w rozmiarze 38-40

  7. #107
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Witajcie

    Mąż w pracy a ja nadrabiam zaległości

    Kupiłam sobie wczoraj spodnie, a co zaszalałam Co prawda jeszcze w rozmiarze 44, ale pomyślałam, że na święta przyda mi się coś ładnego A pewnie aż tak szybko nie schudnę, żeby w nich nie pochodzić. Wczoraj popedałowałam, w końcu i jestem z siebie dumna, że udało mi się zmobilizować, to może znowu wpadnę w rytm I kg polecą ))

    kameleon30

    Współczuję, ja akurat na dłoniach nie mam, a jak mam, to wszystkie czynności domowe są katorgą, zwłaszcza zmywanie...
    Nie zazdroszczę, też zawsze jak jestem chora, to mam ogromny apetyt ;D Mąż się ze mnie śmieje, bo to w sumie normalne nie jest... Nie znam nikogo, kto z 39 st. gorączką był wściekle głodny hehehe

    corrine

    Niestety większość, rzeczy oddałam, ale nie żałuję... myślę, że jakbym je trzymała liczą że kiedyś znowu się wcisnę, to bym nie schudła Pokrętne myślenie hehe
    Trochę zazdroszczę Ci tych zajęć, ja ciągle siedzę w domu No ale kiedy Julka podrośnie to może w końcu pójdę do pracy...
    Jak by Twój misiek wiedział jaka niespodziankana niego czeka to wróciłby już miesiąc temu
    Widzę, że jesteś wszechstronnie uzdolniona Jak się w końcu przeprowadzimy to zatrudnię Cię do malowania

  8. #108
    kameleon30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie !!!
    Tak naprawdę Carolimko to już od kilku lat zmywa naczynia mój mąż /jest wielki /. Na początku trochę marudził ale teraz robi to automatycznie. Czasami moje uczulenie na dłoniach było tak duże, że musiałam się kąpać i myć głowę w lateksowych rękawiczkach
    Z jedzeniem nie jest żle- mieszczę się w limicie i wczoraj przesunęłam mojego Kubusia kilo mniej
    Widzę, że udało Ci się w końcu wczoraj poćwiczyć i bardzo dobrze, bo tak jak piszesz najważniejsze to wpaść w rytm Potem samo jakoś idzie... Ja też rozglądam się za czymś nowym na Święta i tak naprawdę to nie potrzebuję ale czuję taką wewnętrzną chęć aby pokazać się rodzince w nowej skórze /bez 6 kg/ i w nowych ciuszkach - a co
    Corrine - masz rację warto się odchudzać dla komplementów i zazdrosnych min koleżanek Ja na razie się jeszcze nie nasłuchałam i dlatego brnę dalej

  9. #109
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Kameleon farciara jestes z tym zmywaniem :P Zartuje oczywiscie. Na szczęście mój mąż to też aniołek i dużo mi pomaga w domu. Nawet czasem obiad zrobi tylko, że później strach wejść do kuchni...

    Jak Ty to robisz z liczeniem kalorii? Ważysz wszystko? Ja kiedyś już się przymierzałam do tysiaka, nawet wagę kuchenną sobie kupiłam, ale trudno mi się zmobilizować. Lenistwo mnie ogarnia hehe, jak pomyślę o tym wyliczaniu.

    Gratujuję kolejnego kg Mi się marzyło 75 na święta ale chyba już nie zdążę

    Trudno, w końcu schudnę, a z tym nie trzeba się spieszyć

  10. #110
    kameleon30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Carolimko licząc kalorie używam dziennika kalorii z tego forum. Nawet jeżeli tam czegoś nie ma to wpisuje jakiś zamiennik o podobnej liczbie kalorii, ale do tej pory prawie wszystko było. Staram się zmieścić w 1200 ale udało mi się to kilka razy chyba i tak naprawdę to zawsze się mieszczę w 1500 kcal. Spróbuj wieczorem sobie usiąść i wpisać po kolei co jadłaś - z tym jest jak z ćwiczeniami - wchodzi w nawyk . Ja to robię co wieczór od 07.11 i choćby się waliło i paliło wpiszę jedzonko
    Masz rację, że z utratą kilogramów nie ma się co spieszyć - lepiej wolniej a na trwałe Niby wszyscy to wiedzą, a każdy chciałby szybko widzieć efekty
    POzdrawiam

Strona 11 z 14 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •