Kurczę, dla mnie najgorsze jest to, że trzeba wstać rannnoooo
dlatego ja biegam wieczorkiem, przeważnie ok 22
super się człowiek czuje po takim 40 minutowym biegu
można każdemu polecić na poprawę nastroju
tylko denerwuje mnie troche, ze muszę biegać po chodnikach i asfalcie, a to tak obciąża stawy, że hoho
pozdrawiam wszystkie biegaczki!!!!!!!!!!!![]()
Zakładki