Wątek: co z tym okresem???

Mam pytanie czy wy podczas okresu cwiczycie??no ja jakos nie moge tym bardziej ze mam 2 dzien???czy wam to w jakis sposob przeszkadza???

nie przeszkadza mi to ani troche.. ćwicze

generalnie nie musisz wykonywac cwiczen bardzo forsownych mozesz isc na spacerek tylko troszke szybciej niz przecietnie wziasc rolki a to juz ruch nie musisz isc na silownie lub wykonywac jakies mega cwiczynia

mi też to nie przeszkadza, ćwicze ale nie tak forsownie

rzeczywiście, spacer to chyba najlepsze rozwiązanie, chociaż to zależy jak duży dyskomfort czujesz. na rolkach jeździłam wieki temu, ale wydaje mi się, że brzuszek się spina, a to może zaboleć. zwykły rower też działa na brzuch, ale stacjonarny już nie, chociaż potem można mieć problemy z wyprostowaniem. stretching może też podziałać, chociaż szczerze mówiąc nie znam ćwiczeń stretchingowych, które mogłyby zastąpić godziny na rowerze treningowym, chociaż po takiej sesji są niezbędne. są do ściągnięcia w sieci filmy z ćwiczeniami jogi, one nie są tak forsowne, a można się jednak trochę zmęczyć ( ja ściągałam z kazy). jak nie to, to zostasje chyba chodzić wszędzie na piechotę...

Mi się wydaje, że trening podczas okresu sprawia, że znoszę te dni lepiej. Oczywiście, taki trening powiedzmy na 80%
Poza tym - jeśli cwiczysz np. jogę to nie należy wykonywac pozycji odwroconych-typu świeca, stanie na głowie.
Pozdrawiam!

Ja podczas okresu ćwiczę jeszcze wiecej niz gdy go nie mam... ^^" i jest mi lepiej zdecydowanie... wogóle nie mam bóli menstruacyjnych... czase zapominam ze mam okres...

nie można przesadzać z ćwiczeniami. nie mozna wykonywac niektórych ćwiczeń, takich od których możesz dostac krwotoku. ćwiczyłam kiedyś jogę i wszystkie dziewczyny które mieły okres nie mogły wykonywać ćwiczeń takich gdzie nogi były długo w dórze - np. swiecy. nie można tez wykonywać za dużo ćwiczeń siłowych.