Absolutnie nie chodzi o to, że jej powiedziałaś. Przecież nic w tym złego Miałam na myśli to, że ludzie widzą mnie jako biegaczkę a bez tego czuję się niewidzialna.
Ja nie pamiętam bym miała jakieś marzenia jako dziecko. Wtedy też spędzałam godziny w książkach. Nie pamiętam. Nigdy nie byłam królową towarzystwa. Nie miałam wielu znajomych. Ludzie przychodzili i odchodzili z mojego życia. Nikt nie zostawał na dłużej. Teraz też, jakoś wszystkie więzi się rozluźniły.