-
Hej Zdziwilam sie, jak przeczytalam ten temat, bo z forum to raczej kojarze Cie, ze zawsze taka opanowana, optymistyczna i w ogole dla kazdego z dobra rada... Ciesze sie, ze zdalas egzamin i juz wszystko ok, bo kto by inny sypal tymi madrosciami na forum?
-
wiecie, każdy ma jakieś dołki od czasu do czasu. Mnie szkoła potrafi bardzo zdołowac, jak cos idzie nie po mojej myśli. W ogóle to jestem pedantką i to chyba dlatego. Cieszę się niezmiernie, że zdalam, od razu głowa poszła do góry. Dziękuje wam jeszcze raz wszystkim! :*
Teraz kolejna misja: poszukac w jakimś sklepie kefirku 0% Piątnicy, bo coś ciężko z nim ostatanio
hihi
-
qwerq tak zawsze jest ze ktos mysli ze nic nie umie a tu bang ! pozytywna ocena
ciesze sie ze juz CI lepiej ;*
-
a ja dziękuję za odwiedzinki
jutro kolejne wyzwanie: ekonomia
-
cooooooooooo za dzieeeeeeeeeeeeeń!
pobudka: 5.30
uczelnia: 8.30-16.30
Jestem padnięta...... na nic sił nie mam
Przede mną nauka i pisanie referatu. Może jutro się wybiorę do tego Wileniaka w końcu, jak nie jutro to w piątek, a jak nie w piątek, to w sobotę na 100%. Jak nie znajdę tego kefiru, to sie porządnie wkurzę.
Jest mi lodowato dzisiaj. Siedzialam w szkole w 3 swetrach. O tym co sie działo po wyjściu z uczelni nie wspomnę.... bosz.... no i spać mi się cholernie chce, choc wypiłam rano kawę (ostatanio ograniczam kawę, bo w końcu obojętna dla zdrowia nie jest, a piłam kiedys jej dużo za dużo. Teraz ograniczam się do picia sypanej tylko jak mam zajęcia na wczesną godzinę lub zbożowej, w domku, jak nie mam na nic siły)
Ciekawe jak poszedł egzam. Dopiero w poniedzialek wyniki. Zobaczymy. W tym wypadku cięzko mi powiedzieć, bo był to test.
Dobra, spadam do pisania pracy.
-
Zobaczysz, będzie dobbrze. Kurcze no to dużo masz tej pracy. Trzymaj się będę wpadać.
-
Ja myślę, że zdasz dobrze Pomysl sobie, ze jak juz zaliczysz to wszystko,bedziesz miec luz i patrzac np na takich uczniow liceum, bedziesz im wspolczuc, ze jeszcze sie musza uczyc, podczas gdy Ty masz juz to wszystko za soba
-
ostatnio tak się czułam rok temu, czyli w liceum - takie zapracowanie. bo do tej pory był lajt na studiach. spac się chce, boli głowa, nie ma sie sily schylić, boooosz...
dobra, spadam szybko sie wykąpac, bo skończyłam na dzisiaj. na szczęście jutro mam na 11.30. Al i tak wstanę wcześniej, by się pouczyć. Potem zobaczymy co mi z tego Wileniaka wyjdzie.
dobranoc :*
-
No i po kolejnym zaliczeniu, wyniki za tydzień. Byłam na wileńskim - kefiru nie znalazłam. Jutro jadę do Promenady, a jak będzie trzeba, to do Marek do Reala
jutro robie sobie wolne - koniec i basta. Nie idę na uczelnie, mimo, że powinnam cos tam z angielskiego zaliczyć. W przyszłym tygodniu zaliczę. Nie pali się. Musze jeszcze jutro biblioteke odwiedzić, księgarnie no i może basen. A wieczorkiem przyjeżdżają znajomi z rodzinnego miasta iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii BIBA!
A weekend będzie pracowity pewnie
Byle do 28.01
-
Znalazłam kefirek! W Promenadzie! Jestem w siódmym niebie! HURRA!!!!
A teraz grzeje sie herbatka, bo właśnie wrócilam do domku. Przede mną pracowity weekend:
przepisanie notatek
odpowiedzi na pytania do egzaminu
nauka na egzamin
projekt do wykonania
nauka na zaliczenie
2 referaty do napisania
nauka na egzamin
nauka na egzamin
I to przyniesie własnie nowy tydzień. Plus jeszcze wyniki z poprzedniego egzaminu (mam nadzieje, że nie będe musiała iśc na poprawkę).
To i tak mały miki w porównaniu do kolejnego tygodnia, w którym to będzie sesja.
Ale na razie myśle o tym najbliższym. Dzisiaj laba. Przepiszę może notatki. Posegreguje pare rzeczy. Sprzątanko mieszkania i freeeeeeeee! A wieczorem jakaś imprezka się kroi grubsza
Pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki