-
heh ja wole gorszy poziom, średnie na koniec lepsza niż gdyby się chodziło do bardzo dobrego, a tam trzeba się jeszcze nieźle napracować
-
zgadza się. na szczęście ten szaro-bury etap mojego życia mam już za sobą
-
a ja chodze do najlepszego Lo w regionie i nawet na religie sie musze uczyc, jest ciezko ale nie zaluje bo im wiecej sie ucze tym wiecej umiem i lepiej zdam mature moi znajomi z gorszego LO maja srednie po 2,0 bo maja wiecej luzu i sie nie ucza ich srednia klasowa to tez niewiele ponad 2,0 wiec aj nie narzekam trzeba sie uczyc, jest ciezko ale czy ktos mowil ze bedzie latwo? jak chce sie cos osiagnac w zyciu to trzeba wymagac od siebie i trzeba ciezko pracowac.
pozdrawiam
-
a ja Wam powiem, że niby jeste w gorszym, a też wymagają od nas...i np. chociaż jestem na humanie to z biologii czy fizy nas męczą jak nie wiem...
-
mnie to najbardziej dobija oO tez jestem w klasue hum a trzeba sie wsyztskiego uczyc !!! najgorsza kosa to baba z biologii Ona pyta od pocxzatku roku oO jakas nienormalna .. jakby nie mogla zapytac z dwoch ostatnich lekcjhi i ave ... a ta nas meczy i tak powiedzieli wszyscy ze nie maja zamiaru zdawac matury z bioii a ta ddalej swoje ... wr ;/ u mnie jest tak samo z rela bo sie liczy do sredniej oO
-
Grunt to się nie poddawać...
moje wzloty i upadki hehh[/url]
-
przez weekend niewiele zrobiłam z tego, co miałam w planach, czyli jednym słowem nie pouczyłam się. Za to jutro ide do szkoły tylko po wyniki egzaminu, wtorek wolny, więc się nauczę. W tym tyg. zaliczenie, kartkówka i egzamin. Wszystkie referatowe sprawy mam za to z głowy. Jeszcze przeżyc ten tydzien, potem w przyszłym zaczyna się sesja, więc jeszcze przyszły iiiiiiiiiiiiiiiiiii FERIE! Byle do ferii!
A co do jedzonka, to dzisiaj niedziela - czyli dzień ważenia i co widzę? Waga spada! Skąd? Jak? Muszę zwiększyć od jutra jeszcze ilośc jedzenia. Wagi już zrzucac nie chcę, ale zrobić cos muszę z:
ćwiczeniami fizycznymi
ogólną kondycją
wiszącą skórą....... Czy tu juz tylko zabieg chirurgiczny pomoże?
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=58628
mięśniami brzucha, czyli ciągnę dalej 8minuteABS
w dalszych planach:
wyjazd na narty na ferie
basen po powrocie do domku ze studiów (może uda się codziennie chodzić?)
jeśli przyjadę do stolicy już nareszcie własnym autkiem, to basen (raz w tygodniu) w Warszawie
-
Lipa, dostałam 3 z zaliczenia. Dobrze, że zaliczone, ale przypominam, że na studiach obowiązuje skala ocen 2-5, więc to mniej więcej tak, jakbym dostała 2 w LO :/ Nie wiem, czy sie cieszyć, czy martwić. Nie ma opcji poprawy - poprawiaja tylko ci, co nie zaliczyli. Dobra, jestem o 1 egzamin mniej, trzeba patrzec w przyszłość... A ta przyszlośc to.... środa. Eh, kolos do zaliczenia. Na tym muszę sie skupić. Pzdrówki 4 all
-
Jak piszesz o tych studiach to coraz bardziej sie ciesze, ze jeszcze w gimnazjum jestem. Na Twoim miejscu bym sie cieszyla, ze zaliczylam i juz masz to z glowy
-
dlatego się cieszę, choć miałam nadzieje na stypendium. W przyszłym semestrze sie przyłożę, może jeszcze coś z tego wyjdzie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki