Wiesz co kurczee...
Twoj plan dzialania jest wyrembisty hehe ;)
Mozee sobie go pozycze :P 8) 8)
Wersja do druku
Wiesz co kurczee...
Twoj plan dzialania jest wyrembisty hehe ;)
Mozee sobie go pozycze :P 8) 8)
Hej Nocko ;*
Ja wczoraj założyłam sobie mój strój i wyglądam po prostu bosko :P No ale co tam, całego tłuszczu się i tak nie pozbędę.
Jak zawsze powodzenia ;*
ja w stroju wyglądam jak kotlet xD
masakra ;d
no więc.
do moich 750 kcal doszło:
naleśnik jeszcze jeden - 150 kcal
2 wafle ryżowe - 60 kcal
i teraz pare małych kawałków kalafiora - z 10kcal?
i pije bulion z kostki, bo głód przycisnął ^^
wiec razem 1000 równy ^^
no i jeszcze teraz trening miałam.
1 udany dzien za mną.
mogło tylko nie być tych 4 żelek.
od jutra żadnych słodyczy :)
łi.
ależ proszę Suonko, bierz i mam nadzieje, że go i mi i Tobie się uda trzymać :)
ja to w stroju .eh szkoda gadać. ale jak będzie 7 kg mniej to mam nadzieje że nie będzie idealnie
ja i strój dwuczęściowy---> lament, płacz i zgrzytanie zębów :lol:
ale 30.06 sobie możeeeeeeee kupię :) jak by było 55 to spoko ^^
Dziubek, też licze na te 55 chociaż. do 30 ;d
oh marzenie ^^
hej mala :) o widze ze u ciebie juz lepiej :D u mnie osttanio do d ale biore sie garsc bo nie moge na siebie patrzec;P buziole ;*
hej motylku ^^;*
no ja też do d dietowałam ;d trzeba to zmienić.
a więc.
naczczo 30 min rowerka stacjonarnego.
śniadanko:
kanapka z chlebem razowym light - 100kcal
herbata czerwona-0kcal
i wsio poki co :)
mój plan na potem
w szkole arbuz 300g: 50 kcal
serek wiejski może - 120 kcal
a potem nie wiem ;d
miłego i udanego dnia ^^
a dziekuje i nawzajem ;d
a tak w ogole to zapomnialam napisać, że dziś się zważyłam rano.
i ...
nie jest tak źle.
po takich odstępstwach od diety przez parę tygodni, ważę 58kg.
czyli kg mi sie przytyło.
następne ważenie w poniedziałek :)
ah damy sobie rade 8) lepiej 04203545235 razy upadac i sie podnosic, niz raz upasc i juz sie nie podniesc nie ? :D
z tego co widze to twoj dzien szalenie dietowo siev zapowiada;P hehehe niema to jak serki wiejskie :D
i było wszywstko pięknie
kcal 1000.
zero słodyczy.
sport - rowerek rano 30 min i trening wieczorem.
ograniczam weglowodany takie z pieczywa makaronu itp i z tego byla dzis tylko kromka razowca light na śniadanie i jeden wafel ryżowy ze słonecznikiem.
ot, 2 dzien za mną.
oby dalej szło pieknie ;d
masz racje motyl ;d dlatego sie nie poddajemy!
kocham serki wiejskie, dzis tylko jeden na koncie, bo ostatnio doszłam do wniosku ze ma jak dla mnie duzo kalorii i za duzo mi z limitu zabiera xD coś pie.prze głupoty, zmeczenie ^^
ślicznusio :mrgreen:
Jeej, ale mi narobiłaś smaka na serek wiejski :D
Piknie, ładnie - podziwiam, że chce Ci się rano jeździć na rowerku :D
ale serek wiejski ile ma??
zależy jaki :lol: light czy zwykły 8)
zwykły
ja jem light tylko :)
mniejsze, mniej kcal i w ogole.
a wiec wczoraj wyjeżdżałam.
musiałam wstać o 5.
wiec nie jeździłąm rano rowerkiem xD
ale miałam dużo ruchu i sportu, wiec luz.
kcal: równe 1000 :)
dziś leci 4 dzien ładnej i udanej diety :)
chciałabym mieć tak z 55-54 kg do końca czerwca.
toż to jeszcze 3 tyg. da się zrobić ^^
dasz radę ^^ ja bym chciała jeszcze 4 kg do końca czerwca ;p
Princesss zwykły ma chyba 97kcal/100 g ;]
nocjestmloda mi leci 5 dzień ^^
jejku pieknie :) cudownie :D krucze jak da sie fuzo cwiczyc na 1000kcal to moze i ja sprobuje? bo zawsze sie boje z bede zmeczona...
motylku, poki co nie jestem ^^
ale nie wiadomo. jak bede to zwieksze liczbe kcal i juz :)
zjedzone - 200 kcal
czekam na zupe, bo mnie skręca z głodu ;d
dziubek, to przybij piątkę xD tzn ja mam o jeden mniej, no ale oby nam szlo tak dalej ;d
ale Ty i tak juz pieknie zrzucilas ;o w sensie, duzo ;d
AAAAh. czuję się max pełna ;d
ale to nic.
więc śniadanie to było 200 kcal
zupa pomidorowa - 100 kcal
obiad to 1,5 gołąbka.
ale moja mama robi z mięsem drobiowym więc mniej kcal.
do tego malutko sosu, żeby nie było.
i ze 100g ziemniaków :)
policzyłam za drugie danie - 400 kcal.
myślicie, że ok? że tyle ma, czy wieciej, czy mniej?
^^
no to poki co mam 700 kcal.
czyli 100 na podwieczorek i 200 na kolacyjkę.
piknie.
postaram sie wieczorem pojeździć 30 min :)
dobra.
jest troche ponad 1000.
to nic.
jeszcze może pojeżdżę wieczorkiem te 30 min to sie spali :)
a więc do 700 kcal doszły 300 z makaronu z truskawkami, ktory wepchnał we mnie chłopak ;p no i kolacja w domu czyli troszke ziemniakow gotowanych i surówka z pomidora i ogorka, bulion z kostki.
czyli makaron - 300kcal
ziemniaki - 80kcal
surówka - 50 kcal
1/2 bulionu z kostki - 20 kcal
czyli dziś: 1100-1150 :)
ładnie Ci ta dieta idzie tylko pozazdrościć
40 min na rowerku - zrobione.
mokram jak szczur :)
Nocko adoptuj mnie :roll: ja też chcę rowerek stacjonarny ;<
btw gratuluję .
chodź requiem, chodź ^^ ale ten, pewnie Ty masz zwykły za to. bo ja nie mam. odpadł mi ostatnio pedał i mam go już 9 lat :lol:
dobra, rano naczczo już rowerek zaliczony - 30 min.
stanęłam przed jeżdżeniem na wagę - po 3 dniach spadło 0,7kg. czyli mam 57,3 :)
w czw. rano się ważę. i zobaczę już tą 6 :)
bedzie bedzie;]
mam nadzieje że jak ja stane na wagę w sobote o będzie 1kg mniej czekam na to juz dwa tygodnie jak nie dłużej
dietka idzie Ci suuuper :D
ja tez mam nadzieje ze wszystkie będziemy miały niedługo tem kilogram mniej.
Ja nie mam wagi w domu, wiec waze sie wedy kiedy mam okazje. ;p
wiec pewnie sobie jeszcze troszke poczekam ;]
ojj cudownie szybko Ci leci ;) nim się obejrzysz, a będziesz suchar.
ha, nieprawda. nie mam żadnego rowerka, zwykły u mnie w piwnicy w bloku nie stałby nawet 2 noce, bo by go "pożyczyli" ^__^
ja w sobotkę chciałabym zobaczyć 58 może 57, 5 kg ^^
ładnie ładnie kochana :) ja też będę jechać przez tydzień na 1000 potem następny 1100 i następny 1200 - 1300 ^^ (może wyjdzie :) ) 22 dni do obozu aaaaaa !!! ja chcę bikini :D
no ja trzymam kciukasy zeby byla ta 6 :D
Bo Ci sie nalezy wiesz?::D:D
ja zaraz po okresie sie waze a pozniej juz co tydzien!:)
I ja, i ja też!! Nocko, widzę masz ogromnego powera :P Requiem dobrze gada, na wakacje się zasuszysz jak tak dalej pójdzie :D Buziam ;*
haha, witam panie ;*
mogłabym sie tak zasuszyc troche, bez przesady oczywiscie, ale troche bym mogla xD
mam mega pałera (haha, jaka pisownia) i was nim zarażam!
komu nie idzie, moge troche pożyczyć bo ja mam i jest super.
5 dzien diety za mną ^^
kcal - 1100 ^^
miało być 1000, ale tak mi zasmakowały truskawki, że jeszcze troche w siebie upchnelam i teraz lekko pekam taki mam pełny brzuch xD ale to truskawki wiec luz.
4 dni bez słodyczy.
codziennie jeżdżę na rowerku.
mówię Wam, super jest. bylebym gdzies nie zgubiła tego zapału ^^
ważenie - czwartek rano :)
ajaj, lece was poodwiedzać ;*
Rower wymiata - trochu popedałujesz i z tyłka od razu leci^^
Podziel się ze mną!! ;) ;*
truskawki ;D ja tez wpieprzam i w dodatku jestem z tego dumna!! skarbnica witamin i mineralow :D a czasem sie trafiaja takie megaslodkie :D
jestem z Ciebie dumna wiesz ;D ty 4 dni piekne , ja juz 2 ;D hehehe ;P pieknie pi3eknie pieeeekenie :D
no rower jest super ^^
bo łatwo się od niego szczupleje.
wczoraj zaszalałam i pojeździłam 60 min :)
a kcal - 1100 ^^
więc dziś mija tydzien diety.
jutro się ważę :)
łi.
jest dobrze, może tym razem się uda pokazać z duma w bikini ^^
ej Kochana daj mi trochę Twojego pałeraaaa! ;(
ehhh:/ nie potrafię się zmotywować...
Hmm...a może dziś też się wybiorę trochę popedałować po okolicy?
Hmm... na pewno będzie to lepsze niż siedzenie przed kompem i obżeranie się...
Gratuluję Ci zapału i kolejnego świetnego dnia ;*