-
Heh, no olcieek, Ty to możesz sobie pozwolić na to "ekstremalnie" Ja niestety nie :P
Dzisiaj bosko...
Równy 1000
występy z moim zespołem, więc spaliłam kcal...
Jedyny minus to to, że mam gorączkę... kurde :P Wakacje, a ja będę chorować...
Lecę pod kołdrę
;*
-
Kochanie, jak tam aparacik na zeby?
Boli jeszcze i czy już coś się wyprostowało?
Też mam połowe ciuchów kupionych kiedy byłam jeszcze szczuplutka a teraz...na uda sobie te wszystkie mini, spodnie i bluzki moge założyć...
Ja też dąże do 48 kg, tyle w piąrek wyjeżdżam nad morze a tam nie schudnę na pewno- modlę się żebym nie przytyła...
To co zaczynamy, dążymy do tej samej wagi? ja musze zrzucić 6 kg..z 54 na 48kg...
No to od poniedziałku diete czas zacząć!!
-
uhuu to Ty sie tam kuruj biedna !
W wakacje nie wolno chorować :P
-
No, nie wolno nie wolno :P
Ale ja zawsze choruje przez kliamtyzacje... Raz zimno, raz ciepło i organizm nie wytrzymuje
-
Ja nie mam klimatyzacji i nie choruje i jest git
-
Dziękuję kochane Kuruję się...
Heh, mam 39 stopni gorączki.... tak sobie myślę, że może to piłkarska gorączka Wkurzyłam się, że Francja przegrała... I szkoda mi Zidana Biedactwo... :P
Achh, cheerli, aparacik dzięki, bardzo fajnie Mam też już od 30 czerwca aparacik na dół z metalowy z błękitnymi gumeczkami... A górne zęby się pięknie prostują... ajj Już widać efekty
A propos diety Skoro mamy tyle samo do zrzucenia i taką samą wagę docelową to dajemy razem czadu :P Heh... Ja zaczęłam dzisiaj, Ty się dołączasz i jedziemy Razem nam się uda A nad morzem to się pilnuj... Pomyśl, że w tym czasie ja będe chudnąć, a Ty masz to robić razem ze mną
Olcieek, ja też nie mam klimatyzacji, ale choruję Na wyjeździe dostałam od opalania udaru, potem się kąpałam w jeziorze i chyba teraz mam tego skutki :P No cóż....
Lecę spać i opłakiwać Francuzów
;* Buziak kochane
-
oj to wracaj do zdrowka mi tez juz coraz gorzej sie robi od tych upalow ;/ bleee ja chce chociaz 25 stopni :P
-
oj dzięki
Jestem chora i jak sie ma gorączkę to sie trzeba "wypocić" :P Jestem mokra jak szczur... Siedzę spacjalnie pod kądrą i jak wychodzę to o rany :P Masakra :P Taka jestem mokra,że szok :P
Póki co zjadłam:
śniadanie
płatki na mleku - 240kcal
sok - 60 kcal
Obiad
Indyk - 70 kcal
ziemniaki - 100 kcal
mizeria - 30 kcal
Kawa mrożona - 40 kcal
RAZEM: 540
No i brawo... jeszcze tylko podwieczorek i kolacja i będzie git :P
-
miec temperature, przy takiej temperaturze na dworze... Wspólczuje.
-
widzxę że jedzonko dobre przy chorobie
tak yy lekkostrawnie ? :P
no kuruj się kuruj, bo chorować w lato to grzech xD
do piekła za to pójdziesz
buźka ;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki