Wątek: MinI,BikInI i zEro boCzków- mÓj cEL,udA mI siĘ//fotki,105

Ale miałam pyszny podwieczorek
Sałatkę z pomidora, duuuża szczypiorku (ale dawno nie jadłam...) i jagurtu naturalnego...
Mniamciu
A u mnie kolacja jest podwieczorek o 18.00
Czyli dziś pięknie nie całe 1200
Ale się ciesze
A to głównie też dzieki wam kochane dobre duszki

ja ciesze sie razem z Tobą

i ja rowniez ;*

widze ze nie tylko u mnie szaleja z ta szkola

co do salatki to faktycznie jest dobra
ale pomidory musza jak dla mnie byc naprawdre smaczne bo nie przepadam za nimi 0
zycze dalszych sukcesow )

A ja dziś mam znowu sukces
Pisze krótko bo musze mykać do kościała na Droge Krzyżową
Za 30 minut napisze wam wiecej

jejku ja mam księdza zakreconego w parafii
Jedna msza jest o 17.30
Tak wiec pisze jak u mnie z dietką:
płatki owsiane i otręby z mlekiem

W szkole to pownie już wiecie co
Pysio
jabłko

Obiad:
duuużo surówki
ryba

Jak wróce z kościoła to zjem sobie jogurt naturalny i wafla ryzowego i znowu mam pięknie 1200

Przed chwilą nawet ćwiczyłam
Ale mam takie nowe ćwiczenia- tzn tak normalnie to są to ćwiczenia-taniec.
Są to takie ćwiczenia hinduskie nie wiem czy wiecie co to jest...
Ale extra są!!!! Pół godziny tańczyła, i się normalnie zmęczyłam
A jak brzuch pracuje

Ale ladnie Ci ostatnio idzi.. ja ostatnio tez jem 1200kcal

tez się strasznie ciesze
Już jestem back z kościółka.
Jednak zmieniam podwieczorek- zamiast jogurtu (zjem go jutro) zjem sobie pyszny rosołek który mama właśnie kończy gotowac z duuuużą masa marchwewki i mam pięcnie 1200

MMMMMMmmmmmmm, rosołek, zjadłabym teraz. W niedzielę to nienawidzę go jeść. W ogóle mi nie smakuje w niedzielę.

no i popatrz co narobilas! teraz bede bez przerwy myslec o tym, ze zjadlabym sobie rosolek..