-
no i extra....zaczełam dzien 2 paskami milki nugatowej i czekolada Twoja chwila czy cos takiego
no i tak wygląda moja dieta
idzie sie załamać
ale co ja zrobie ze kocham czekolade i nie jestem w stanie sie opanować
za to spróbuje sniadania nie zjeść...
moze sie wyrówna
zaraz jade do chłopaka, mam nadzieje ze tam nie bede napychana słodyczami
zawsze u niego jest pełno moich ulubionych, a on mnie ciagle czestuje i głupio mi odmawiac
ale jak zjem raz to koniec ze mna...wchłaniam wszystko
-
no wiesz calej czekolady nie zjadlas wiec jest dobrze. A jak lubisz bardzo to mozesz sobie ustalić ze jesz kawałek w jakiś dzien lub cos takiego, nie musisz robic wielkich wyrzeczeń. A sniadanie zjedz, może nie jedz kolacji
-
nie zjadłam całej czekolady bo tylko tyle było
i jeszce u chłopaka jedno toffi
a teraz siedze nad kapusta kiszona, zaraz zupka i kurczak...
-
HeJ!
Oj, czekolada , słodkości...mmmniam , ale nie dla mnie! Bo jak ja zacznę to nie ma że jeden kawałeczek, zaraz pochłaniam pół tabliczki
Dlatego wolę wcale nie tykać czekolady. Kiedyś wzięłam sobie kromkę chleba WASA i ... posmarowałam nutellą
Dobra jestem, no nie?
P.S. Drobna poprawka - wczoraj zjadłam 850 kcal , a nie tak jak napisałam 750.
To by było na tyle
Narka
-
O kurde, ale Aktorka daje czadu z bardzogruba17, a własnie jak maci en aimie, bo tak głupio mówić/pisac "bardzogruba" ?!
Ja tam ze słodyczami mam sztamę, zjem 2-3 koski dziennie, aby mnie wieczorami nei kusiło....
-
Ja też mam słabości do słodyczy...
Ale jak jest coś w domu co uwielbiam to zjem nwet coś tam,ale wliczę to w kcal i spoko
Świetnie wam idzie
Ja niestety na tak niskiej diecie nie potrafię być...
U mnie 1000-1200 (czasem mam nawet 1500
) ale nie narzekam
-
-
mam na imie Aśka
a dzisiejszy dzien to porazka....nie potrafie sie trzymac ustalonego jadłospisu
co innego zaplanowałam a co innego zjadłam
i to nie było nic dietetycznego
a na konikach jeździłam kłusem ćwiczebnym wiec nawet niczego nie spaliłam
ale leń ze mne...
-
Slodycze.... Mniam! Asiu... Będzie lepiej!
-
Hej!
Tak dla ścisłości to chyba się już przedstawiałam - Mam na imię Magda...
Asiu napewno spaliłaś trochę na konikach a ja ci zazdroszcze
Ja też chce na konie!! Ale ten tydzień to taka harówa w szkole i jeszcze te paskudne błoto na dworzu
Ech...
Patrycja dziękuję ci bardzo ale nie przesadzaj...zdarzają mi się "napady głodu"więc z tą moją silną wolą nie jest do końca O.K.
Chociaż dzisiaj zjadłam 820 kcal (ale to nie ma wiele wspólnego z silną wolą , raczej z tym ze cały dzień gdzieś się śpieszyłam to nie myślałam o jedzonku - a to dobry sposób jest
hehe)
A jeszcze jedno! Nie umiem się odzwyczaić od jadania kolacji (i to zazwyczaj po 20:00) więc...no same wyciągnijcie wnioski
Dziewczyny
przecież za tydzień Tłusty Czwartek! Co zamierzacie? Kurcze tak głupio w tym dniu pączka nie zjeść
Ja zawsze podtrzymywałam tę tradycję
ale chyba w tym roku będzie inaczej...no właśnie CHYBA bo mama napewno zrobi te swoje (och jak ja ich dawno nie jadłam
) wyśmienite pączki z wisienkami...mmmm...a jeśli pojedziemy do babci...ojej...wolę nie myśleć
Jakie macie propozycje co do Tłustego Czwartku? A może by tak na śniadanie zjeść pączka? (bo to tyle kcal
)
GoRąCo PoZdRaWiAm
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki