Wątek: ...MoJa WaLkA...

Ja tez sie ciesze ze nareszcie mam
Za chwile musze mykac do szkoly ale jeszcze w miedzyczasie wpadlam napisac co i jak z moim sniadankiem:
ryz na mleku czekoladowy 175kcal
banan 100kcal
na drugie sniadanie wsune pomarancza 70kcal
Musze przyznac ze ten ryz na mleku to taki dobry jak mowilyscie jest;p
pa:*:*

Aj zapomnialam jeszcze dodac, ze nie wytrzymalam i jednak sie dzis zwarzylam- jest 60kg

swietnie
ah ten ryż na mleku..niebo w gębie

Ja tez lubie makaron Jadam razowy, z dzialu ze zdrowa zywnoscia- jest przepyszny...

Widze ,ze ladnie sie trzymasz.I gratuluje spadku wagi- ja na nia nie wchodze, zeby za szybko sie nie zniechecic

oj ten ryż jest mniamuśny

A ja go nigdzie nie moge dostać ale naszczescie mam pełno innych ryży Gratuluje wagi :*

No faktycznie pyszny, tylko po zjedzeniu jednego ciagnie zaraz do nastepnego kubeczka na szczescie jakos dalam rade! Zostal mi jeszcze wisniowy, mam nadzieje ze rownie dobry co ten czekoladoy
A dzisiejszy dzien pozytywnie, chociaz zostalo mi jeszcze troche kalorii do "zagospodarowania" ale juz chyba nic wiecej nie zjem
a dzisiaj:
obiad: warzywa na patelnie+ ryz
Kolacja: banan (jejuu juz 2 dzis) + 3 chlebki chaberki posmarowane troszke dżemikiem..
Jejuu mama na jutro planuje spagetii

hej Luzia, widze, ze waga Ci szybko leci, dietka tez wzorowa - i oby tak dalej
heh trzeba chyba zalozyc fanklub ryżu na mleku, bo juz widze, ze nas coraz wiecej
a co do jutra, to spokojnie, mozesz sobie zjesc wiecej owockow czy czegos, a wtedy spaghetti juz mniej a jak nie to po prostu jakos lekko poza tym jesc, tak zeby mniej wiecej w limicie byc

ja chciałam sobie ten ryż kupić dzisiaj...ale za karę za wczoraj nie kupiłam...

A ja nie umiem nawet normalnie tej brzydkiej diety zacząć. Wytrzymuję dzień-dwa i potem pupa Podziwiam was