Strona 68 z 159 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 118 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 671 do 680 z 1584

Wątek: ...MoJa WaLkA...

  1. #671
    bluefire jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja mam warzywka w sloikach - jakies patisony, pieczarki marynowane itd a surowki sie najadam kiedy tylko sie da, tzn na obiad :P
    Luzia zarzuć piersią ja lubie smazona bez panierki na minimalnej ilosci margaryny chociaz taka z panierka tez nie pogardze (bylebym tylko mogla ja odsaczyc troszke i przez panierowaniem powycinac to, co mi nie pasuje :P)

  2. #672
    agusia1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja dzisiaj jam zupkę pomidorową na obiad (knorr) a na kolacyjke salatka z pomidorkow (Jak myslicie lepiej isc do sklepu po jogurt czy poprostu je przyprawic??) a i jeszcze podwieczorek to marcheweczki!! Zycze wszystkim smacznego!!

  3. #673
    Myszka1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja mam zupkę warzywną.

  4. #674
    Guest

    Domyślnie

    mam zrobi te udko na specjalnym papierze w piekarniku zeby tluszczu nie dodawac

  5. #675
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja uwielbiam patisony bluefire
    Normalnie słoikami mogłabym
    No Sylwia jak zwykle ektra

  6. #676
    Luzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2005
    Mieszka w
    Lubin
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale mnie boli brzuch dalej od hula hopu, moze ja sobie zebra odbilam? nie wspomnie ze schylac tez sie nie moge

    dzis musialam zjesc 2 kolacje, bo zle obliczylam kalori, bo w myslach liczylam bo mi sie kompa nie chcialo wlaczac
    ale jest dobrze bo wyszedl 1000 czyli idealnie, tylko zadnych cwiczen nie ma, bo nie daje rady, potem pojezdze sobie troszke na rowerku

    A ta piers to byla cuuuudna

    wiecie, co zauwazylam? ze mama na poczatku sceptycznie podchodzila do mojej dietki, bo za kazym razem nie wychodzilo mi wiec juz nawet we mnie nie wierzyla..
    ale ostatnio zaczela sie dopytywac ile schudlam, mowic, ze to duzo, i ze tez by tak chciala.. chyba zrozumiala, ze jak juz tyle wytrzymalam to mi na tym na serio zalezy
    nawet sama z wlasnej woli zaproponowala , ze mi ugotuje piers, jak reszta bedzie jadla smazona
    no wiec skoro mama we mnie nareszcie uwierzyla, to ja wierze tym bardziej, i sie na bank nie poddam

  7. #677
    Myszka1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj żeby moja mama taka była. Ona jak usłyszy że się odchudzam to mówi "krew ci już zbadaliśmy a teraz pora na głowę" eh...

  8. #678
    iwooonka89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to Luziu gratuluje
    Moja mama już nic nie mówi...
    A twój tekst Myszko był śmieszny
    Tzn twojej mamy

  9. #679
    Luzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2005
    Mieszka w
    Lubin
    Posty
    0

    Domyślnie

    nooo, teks fajny..
    mnie mama tez kiedys chciala do lekarza zaprowadzic.. ale to bylo dawno

  10. #680
    Myszka1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    może i śmieszny ale prawdziwy. Mnie tak nie śmieszy bo mama zastanawia się poważnie nad tym aby zaprowadzić mnie do psychologa. paranoja

Strona 68 z 159 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 118 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •