jak mi sie nie chce isc do szkoooly, zreszta jak codziennie :P
zjadlam sobie przed chwila musli, z leczkiem 0.5% a do szkoly mam jablko czyli razem 400kcal.. kurde mama jeszcze nie wiem co na obiad bedzie;p a ja nie lubie zyc w niepewnosc;p
:*
jak mi sie nie chce isc do szkoooly, zreszta jak codziennie :P
zjadlam sobie przed chwila musli, z leczkiem 0.5% a do szkoly mam jablko czyli razem 400kcal.. kurde mama jeszcze nie wiem co na obiad bedzie;p a ja nie lubie zyc w niepewnosc;p
:*
Moja mam to chetniej by mnie zaprowadzila do lekarza- dietetyka, ale nie no.. sama dam rade![]()
A mi moja mama by tylko dawała odtłuszczone rzeczyPrędzej ja bym ją do lekarza zaprowadziła
:P
A komu Luziu chce się chodzić do szkoły....
No śniadanko i II mniałaś ok, a jak tam teraz?
Zdawaj relacje
![]()
wlasnie, czekamy![]()
szkola , skzolawyrabia czlowiekowi tlyko dola
![]()
Szkoła?? A fu!
Niooo szkola jest blleee...a moja mama zawsze widziala jak po kilku dniach diety rezygnowalam a teraz 9 dni <wow> (dla mnie duzo) i teraz to sie pyta co mi kupic na obiad i mi kupuje i se robi sama!! wlasnie tak mialo byc![]()
Dołączam się tatajTylko mnie nie wyrzucać
Hmm... ja tak patrzę, że wy już chyba nie macie o czym gadać chyba, bo temat o szkole się zaczął
A tak a propo rodziców i ich podejścia do diet
Mój tatuś mówi czasami do mnie tak: Pani Fit
Że niby wszystkie produkty fitness, light kupuję
A mama pilnuje żebym się "nie głodziła" jejku... przecież nie jestem głupia
Ale podchodza do mojej diety raczej dobrze
POwodzenia ;**
Zakładki