No to zdawaj relacje Luziu czy udały się zakupy :wink:
A ja na trening zaraz mykam :lol:
Wersja do druku
No to zdawaj relacje Luziu czy udały się zakupy :wink:
A ja na trening zaraz mykam :lol:
Ooo zakupki :) Kocyam zakupy :) Ostatnio sobie kupiłąm takie cudowne spodnie na wisnę i lato :wink: Specjalnie kupiłam ciut zbyt obcisłe w udach :) Taka motywacja, żeby troszkę jeszcze zrzucić :wink: Nie powiem, ale pomaga w diecie myśl, że mam w szafie ubranko, w które jak nie schudnę troszkę to się nie zmieszczę :P
;*
Nocka ja nie musze takich szmatek kupować - połowa zawartości mojej szafy jest na mnie "zbyt obcisła" że tak delikatnie powiem :P I ja nie mam wyboru ... trza schudnąć :lol:
justynka0rulez hehe, ja też mam dużą część szafy na mnie zbyt obcisłą ;p :lol: Ale to z czasów kiedy wyglądałm jak szkieletor, a ja wolę być już pączek niż truposz jakiś... Kiedyś to byłam o krok od anoreksji :? Młoda, głupia (500 kcal dziennie albo mniej i katowałam się ćwiczeniami) :? Eee tam, było minęło, w każym razie do tych spodni moich nowych to musze jeszcze trochę się "dopasować" :wink:
Justynka, na bank Ci się uda - z nami ;p
hehe no motywacja supcio :lol:
ja tez mam szafe pelna przymalawych ciuchow, z okresu kiedy bylam chudsza :P ale ja sie jeszcze w nie zmieszcze, nie ma, ze nie :D
na zakupach super, ale niestety wydalam prawie cala kase :P
kupilam sobie kurtke, taka fajna, jaka zawsze mi sie marzyla :roll: , bluzke, 2 staniki :D :D niach, niach, zaszalalam bo jeden jest w kolorze czerwonym a drugi w takim mocnym rozu :lol:
glooodna jestem, bo dzis nie ma 2 sniadania bo obiad bedzie szybciej.. tzn. jakos tak niedlugo :D
tak sie zastanawiam, ze chyba dzis bedzie jednak 1200kcal, chociaz spokojnie bym sie zmiescila w tysiaku, ale tak dla "podkrecenia" metabolizmu bedzie wiecej :D
ja tez bylam ,ale nic nie kupiolam xD :D bo jakos tak :D
No to pięknie zakupy Luziu :lol:
Jak tam wole czarną bielizne :lol:
Uwielbiam zresztą czarną :lol:
A tam metabolizm sobie podkręć- dobry pomysł :wink:
Gratuluję udanych zakupów :wink: Bielizna wystrzałowa, nie powiem :) Ja tam szaleję za kolorową, w różne kropki, paski, wzorki... :lol:
A pomysł z podkręceniem meatbolizmu spoko :) Też tak robię
:) bylam na zakupach, kupilam sobie 1.5kg truuuskawek, mniaaaaam :roll:
jak na razie mam 1000kcal :D wiec mysle, ze bedzie niewiele wiecej ;)