ja mam 530 kcal bez obiadu i jestem pewna ze w limicie sie zmieszcze:P
Wersja do druku
ja mam 530 kcal bez obiadu i jestem pewna ze w limicie sie zmieszcze:P
co do krecenia to nie boj nic kwestia wprawy ;) napewno z czesem CI zacznie wychodzic ;)
Pewnie,jeszcze chwila i będziesz pięknie kręcić :lol:
A ja bym chciała hiszpańskiego się uczyć... :wink:
no wiec dzis, mam juz 1100kcal, niby zjadlam juz sobie kolacyjke w postaci jablka, ale mysle, ze zjem jeszcze cos i bede miala 1200 ;)
Cos ostatnio dopadl mnie len i kompletnie nie chce mi sie cwiczyc :(
niach, niach przede mna 5 dni wolnego :D bo mam rekolekcje :D od ferii na nie czekalam ;p
ja mam w nastepnym tygodniu rekolekcje :P
Zastanawialam sie kiedys nad francuskim, ale doszlam do wniosku, ze wolalabym włoski :D
Luziam dietka ladnie idzie, a to najwazniejsze (w sensie, ze lepiej, zebys ladnie dietkowala bez cwiczen, niz troche cwiczyla i zawalala diete) a leniem sie nie przejmuj, niedlugo na pewno minie i znowu zaczniesz cwiczonka :D
przeciez ćwiczenia to przyjemność dla nas i naszej figury :D
No bardzo mądry tekst Madziu :lol:
Ja też dziś musze ćwiczyć :lol:
:lol: a ja juz jestem po obiedzie, nie wiem jak to sie stalo, ze tak wczesnie go zjadlam, tak jakos po prostu zamiast jesc 2 sniadanie :D a zjadlam warzywa i troche tyzu ;)
jak na razie mam 450 kcal :D
wazylam sie dzisiaj no i.. moja waga dalej pokazuje 59kg :? weeee!
ale za to zmierzylam sie i widze duza roznice, ja nie wiem jak to ze mna jest, ze waga stoi a centymetry leca.. :P
wiec tak:
:arrow: pas 73 cm
:arrow: pod pepkiem 91cm
:arrow: tyłek 95.5 cm
:arrow: udo 55.5 cm
:arrow: lydka 36.5cm
chyba zaczne sie sugerowac tylko moimi wymarkami :P bo ta waga to chyba bedzie juz musiala tak zostac :lol:
nie dawno wrocilam z dni otwartych szkol, bo bylam reprezentantka mojego LO :P ale smiesznie bylo, ludzie boja sie o cokolwiek zapytac :lol: a jak juz pytaja to w stylu: "czy pielegniarka daje tabletki od bolu glowy? " :lol:
no ladnie ladnie Luzia :)