-
no ja wlasnie tego chaberka wcianalam zawsze, i musze powiedziec, ze jak dla mnie jest najlepszy :D a chlebka ze sliwkami nigdy nie jadlam, bede musiala kiedys poszukac w sklepie :D
hehe, moja dietka jest super, wiecie co dzis mam na obiad?? pizze :lol: zjem sobie 120g, licze, ze to bedzie cos kolo 400kcal :D wole to niz udko wedzone z kurczaka, ktore wszyscy w domku beda dzis na obiad jedli :wink:
Podjelam meska decyzje: chowam (sama przed soba :lol: ) wage! wyciagne ja dopiero za miesciac! mam nadzieje, ze do tego czasu moja waga sie ruszy :!:
-
madre posuniecie :!: Ja sie nie waze wogole bo nie mam wagi :roll: . Pojde do apteki dopiero po 21 marca ;) i zobaczymy czy cos zlecialo ;p
-
fajny pomysl :wink:
ja tez jakos wafli nie jem, a szyneczke to z wasą 8)
-
A ja się dziś ważyłam i muszę powiedzieć,żę wrócił mi 1 kg :evil:
No ale nie dziwię się bo ostatnio olewałam dietę :evil:
Ale dziś już się staram :roll:
-
no i ladnie ze sie starasz :D
nie przejmuj sie jednym kg :wink:
-
ja sie mierzylam i mam wiecej cm mimo ze trzymam diete i sie nie przejmuje ;)
-
mi tez ciagle cos wraca albo stoi w miejscu :twisted: dlatego chowam wage bardzoooo gleboko i nie bede sie przejmowala niczym tylko bede grzecznie trzymala dietke 1000-1200kcal, mam nadzieje ze po miestacu bede miala ladna niespodzianke :D
-
Ja tygodnia bez wagi nie moge wytrzymac a co dopiero miesiąc ehehe podziwiam was :)
-
jak by Ci waga ciagle to samo, alebo wiecej pokazywala to tez bys chciala o niej zapomniec :lol:
-
no u mnie co tydzien 1 kg mniej to az sie chce na to patrzec:D
-
ja waze od miesiace tyle samo, w porywach nawet kilo wiecej :P wole na to nie patrzec :D
-
No a na tysiaku jestes tak??
-
nom :D tylko, ze dopadla mnie tak zwany zastoj wagi :twisted: ale ja sie nie poddam :evil:
-
ja sie nie waze bo wiem , ze mi waga leci naprawde bardzo powooli , wiec po co mam sie rozczarowywac i rzucic diete w diabli ?;)
-
To jak wy tak mwoiccie to mi chyba bardzo szybko leci...:] Bardzo sie ciesze :D
-
ciesz, ciesz, bo naprawde masz z czego :wink:
Jestem juz po obiadku (czy tylko ja jem tak wczesnie? :P ) w postaci pizzy..
czyli dzis juz:
:arrow: sok marchwiowy, 3x chrupki chlebek z szyneczka i pomidorkiem 200kcal
:arrow: 2x kawa z mlekiem 100kcal
:arrow: pizza 400kcal
:lol: dopiero 13 a ja juz mam 700kcal.. ale dam rade :wink:
Przed chwila pojezdzilam sobie godzinke na rowerku :wink:
-
a zaczelam wazyc sie raz w tygodniu i tak fajnie moge zobaczyc ze chudne, najbardziej boje sie, kiedy mnie zastoj zlapie, oby nie...
ja tez jem wczesnie obiad, jakos kolo 12-13
-
ja juz tez po oiedzie :P
pizza hm zjadłabym tylko ten ser z pizzy ^_^
-
ale to byla taka mrozona ze sklepu, wiec sera w niej za duzo nie bylo :D moja mama jak sama robi to dopiero tego sera na nia naklada :lol:
-
JA dziś też miałam wczęśnie obiad, często mam w niedziele o godz. 13.00
Tak to zawsze mam o 15.00
A Luziu tobie też świetnie idzie :wink:
Ja od jutro zaczyanam mknąć jak burza ^_^
-
eee to takiej bym nie chciala oO . Bo w pizzy najlepszy jest ser ;) . Kocham jak ser sie ciagniee aaaa :roll: jadlam chyba raz w zyciu taka pizze ... zawsze w pizzeriach byl taki spieczony ten ser ... blee
-
mój tato jak kupuje mrozoną to doklada do tego jeszcze wielki stos sera :P
-
no ja wlasnie tez zawsze dokladam, ale tym razem doszlam do wniosku, ze nie doloze bo pizza sama w sobie ma duzo kcal i zjadlam taka, ale musze powiedziec, ze wcale zla nie byla, ja tak dawno nie jadlam pizzy,ze nawet z mniejsza iloscia sera mi smakowala :lol:
-
ja to pizzy nie jadłam od hoho bardzo dawna, a nie! zjadłam malutki kawałek na widelcu jak byłam na połowinkach w liceum 14 stycznia. Ale to był tylko mały kęs
-
no te pizze mrozone nie sa zle fakt ;) na wakacjahc czesto jadlam :P
ja ostatni raz pizze jadlam gdzies w grudniu :P
-
ja ogolnie to tez zadko jem pizze :wink: ale nie mialam ochoty na fasolke szparagowa a reswzta jadla kurczka i frytki wiec juz lepsza pizza :wink:
-
podsumowanie dzisiejszego dnia: zjadlam cos kolo 1100kcal, i jezdzilam na rowerku: UWAGA, uwaga 1h40min :D jakoms taka dziwna ochote mialam zeby sobie pojezdzic..
uzaleznilam sie od tej cykori, taka z mleczkiem i slodzikiem fajnie smakuje, 4 dzis wypilam :shock:
-
łoł :o dobra jestes z tym rowerem o na stacjinarnym nigdy bym tyle nie wytrzymala !
-
bo sie zaczytalam, dlatego tyle wytrzymalam :wink: tylko ciekawa jestem czy mnie nogi nie beda jutro bolaly :lol:
-
moze nie ebdzie tak zle ;) ja dziisiaj mam zamiar zaczac znowu jezdzic ,ale nie tak dlugo :o
-
od przyszlego tyognia w mojej miescince bedzie nauka tancow latynoskich i aerobik... albo sie zdecyduje na jedno albo na oba jeszcze nie wiem, ale mam ochote na noc innego, niz zwykle cwiczenia na wuefie
-
ten taniec latynoski to brzmi ciekawie :wink:
dzsiaj jest juz za mna 1050kcal, duzo zjadlam na obiad i niestety zabraklo kalorii na kolacje.. no ale cuz musialam zjesc tyle na obiad, bo jadlam kotleta, bo musze zaczac jesc miesa bo serio wygladam jakbym miala anemie :?
Przejechalam 30min na rowerku :wink:
-
to dobrze ze zjadlas tego kotleta
a kolacja przeciez wazna nie jest :)
-
Luziu widzę że Tobie dietka idzie wspaniale, w ogóle wszystkim idzie wspaniale. Tylko nie mi ... :(
-
wcale nie idzie mi tak wspaniale, kazdemu zdazaja sie wpdki, a u Ciebie to tylko chwilowe niepowodzenia, bedzie dobrze, tylko musisz w to uwierzyc!
-
Luziu mam nadzieję bo inaczej się załamę :(
-
No Luziu widzę,że pięknie ci idzie :lol:
Byle tak dalej :lol:
JA CHCE ROWER STACJONARNY :cry: :cry: :cry:
-
Moge ci pozyczyc, bo mam 2;p
-
OK to pożycz mi ^_^
Jak pomyśle,że w piwnicy czeka na mnie góral to aż mnie szlag trafia- nie macie pojęcia jak ja kocham jeździć na rowerze :!: W lecie zawsze miałam chyba setki tysięcy przejechane- to nad jezioro, to do babci, do kupmeli na festyn...
Oh.... Czy mi ktoś możę powiedzieć kiedy śnieg stopnieje?! :?
-
pochuchajmy na ten snieg to moze szybciej sie roztopi;p
a ja tam na rowerze nie lubie jezdzic :? wogole nie lubie zadnych sporotow, ale powiem wam, ze jazda na stacjonarnym mi sie spodobala, mam nadzieje, ze sie przekonam do gorala w lecie :wink: