Oj, widzę, że zastój mały mamy. Nikt nie odwiedza tego tematu, szkoda :cry:
Wersja do druku
Oj, widzę, że zastój mały mamy. Nikt nie odwiedza tego tematu, szkoda :cry:
ej no nie przesadzaj przeciez nie jest tak duzo ... przecietnie ;p
Ale jeszcze conajmniej 6 godzin dnia przede mną...
no i 320 kcal do djedzenia czyli akurat na 2 posilki wiec looz , nie?
spoko perwers :!: przecież nie musisz zjeść dużo żarcia. Jakiś jogurik,kisiel, wasa i spokojnie wytrzymasz :P
Akurat nic z tych rzeczy nie posiadam, które wymieniłaś, iwonko, ale cóż - przeżyję :) Ja by nie przetrwała? :twisted:
Nie ma mowy o porażce, nie teraz jak tak dobrze idzie!
"Loooz", hip :)
ano ,a no
przeciez to jest duzo kcal do wykorzystania oO ja do konca dnia mam polowe z tego i mi to odpowiada ;p
Panikuję, bo zawsze miłam na koniec dnia wiecej do wykorzystania. Ale już luzik.
(Dalej próbuję dociec ile kotlet ma kalorii :lol: Obsesja pierwszego stopnia XD )
Ja jak zjem kotleta to tez dostaje obsesji, najlepsze zawsze w tym jest to, ze nawet nie wiem ile ten kotlet wazyl..
Właśnie mi o to, Luziu, chodzi... Kalorie to ja już znam chyba wszystkiego, ale ile kotlet waży?... Nie wiadomo...